wpis przeniesiony 14.04.2019.
(oryginał z zawieszkami)
Jessoo, nieprzyzwoicie błyskotliwy, do bólu spostrzegawczy i… szczególarz w kwestiach rzeczy, uczuć i wewnętrznych stanów — tyle mam o panu do powiedzenia.
Panie Bukowski, byłam wyśmienicie uparta, by się na panu nie poznać — zatrzymać się na pana dorodnej mizoginii i powiedzieć: pierdolę, tego się nie da czytać. Jeśli mam być szczera, właśnie tak zrobiłam z pana prozą. Ale zdążyłam zakochać się w pana wierszach na czterdzieści kilka dnia przed dwudziestą piątą rocznicą pana śmierci. Już prawie ćwierć wieku pisze pan wiersze gdzie indziej…
Za rok będzie setna rocznica pańskich urodzin. Dam panu znać, jak mi idzie z literkami, które pan zostawił na tym świecie. Na pewno wie pan, że Smoku ma wszystkie pana ziemskie literki i to w „papierzu”. Pan doceni, bo ja pana w „papierzu” nie chcę, nie zamierzam i mowy nie ma.
chwilami miewam wrażenie, że tylko niepełnosprawni
i obłąkani lubią czytać moje książki —
ci, co nie całkiem rozumieją
Chaucera.
Skąd pan to wiedział? Na przykład o mnie? Wszystko się zgadza. W ostatniej kwestii: nie tylko nie rozumiem Chaucera wcale, ja go nie znoszę — zaliczyłam na studiach literaturę i starczy.
jeżeli samo nie wyrywa się z ciebie
na przekór wszystkiemu,
nie rób tego.
póki nie wyłania się nieproszone z twojego
serca, umysłu, ust
i bebechów,
nie rób tego.
[…]
kiedy naprawdę przyjdzie pora
i jeśli zostałeś wybrany,
zrobi się
samo i odtąd już będzie się robiło
póki nie skonasz ty albo ono w
tobie.
innej drogi nie ma.
i nigdy nie było.
*
robi się tak: zgarniasz wszystko, z czym ci się pofarci, i udajesz,
że wiesz więcej niż kiedykolwiek
będziesz wiedział
no nie?
*
wracam chodnikiem
do siebie
uważając
żeby nie nadepnąć
na rysę.
*
w miarę jak gra się toczy, powinieneś
starać się wypowiadać coraz wyraźniej
to, w co szczerze
wierzysz
nawet jeśli to, w co szczerze
wierzysz
okaże się
pomyłką.
*
dziwne, nie?
jakim cudem dwoje tak różnych ludzi może
mieszkać pod jednym
dachem
ot
tak.
*
[Hemingway, van Gogh, Chatterton, Fitzgerald,
Mozart, Beethoven, Tołstoj, D.H. Lawrence, Sokrates,
Nietzsche, Dostojewski, Czajkowski, Huxley, Brahms]
ale wszyscy ci ludzie
— dawniej i teraz — tworzyli i tworzą
nowe światy dla
reszty z nas
mimo ognia i mimo lodu
mimo
wrogości rządów
mimo wrodzonej nieufności mas
tylko po to, żeby umierać
pojedynczo
i zazwyczaj
w osamotnieniu.
należy ich podziwiać
za odwagę
za cały ten trud
za to, co w nich najlepsze i
najgorsze.
niezła banda!
to z nich bije światło!
to z nich bije radość!
*
niejeden potrzebuje całego życia, żeby nauczyć się
reagować w pewnych krytycznych sytuacjach.
warto poczekać, aż pojawi się dojrzałość
i pewność siebie.
spróbuj kiedyś, to zobaczysz, jak rozkosznie jest czuć
w sobie moc i
życie.
*
coś namalować, napisać i tak dalej,
jak tylko zainstaluje lepsze
oświetlenie,
przeprowadzi się do nowego
miasta, wróci z dawno zaplanowanej
podróży
albo jak tylko...
prosta sprawa: oni wcale nie chcą
wziąć się do roboty
albo nie mogą,
bo gdyby chcieli i mogli, czuliby palący
świąd z piekła rodem
którego nie zdołaliby zignorować
i zamiast „jak tylko”
szybko powiedzieliby
„teraz”.
*
stworzono nas, żeby udawały nam się rzeczy
łatwe
i żebyśmy potrafili jakoś jednak przeżyć te
trudniejsze.
*
nikt nie może cię uratować, tylko
ty sam.
raz po raz będziesz lądował
w prawie niemożliwych
sytuacjach.
[…]
nikt nie może cię uratować, tylko
ty sam
a wart jesteś uratowania.
niełatwo będzie zwyciężyć w tej wojnie
ale jeśli w ogóle coś warto wygrać
to właśnie ją.
pomyśl nad tym.
[…]
tylko sam możesz się uratować.
zrób to! zrób!
a wtedy dokładnie zrozumiesz, o czym
mówię.
*
człowiek musi zatoczyć koło,
w końcu wrócić tam, gdzie
był przedtem.
czasem chwilę to
trwa.
a czasem może w ogóle nie da się
zrobić.
Charles Bukowski, Z obłędu odsiać słowo, wers, drogę,
przeł. Michał Kłobukowski,
Oficyna Literacka Noir sur Blanc, Warszawa 2018.
(wyróżnienie własne)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz