niedziela, stycznia 20, 2019

3164. Doczytane

Diagnoza — przewlekła, postępująca, nieuleczalna choroba — znika życie, które znasz. Zniknęła moje. A potem przychodzi nowe.

Psia Gwiazda powiedziała: żadnych rewolucji, normalnie żyjesz przez najbliższy rok, ale przewlekła, postępująca i nieuleczalna, choć weszła w moje życie niepostrzeżenie i na paluszkach, nie przewiduje starej, dobrej normalności, żąda rewolucyjnych zmian i soczystego życia.

Nazwisko Autora wyjęłam z tej książki podczas ostatniego pobytu tam. Jeszcze tam kupiłam, na kundla ściągnęłam, ale dopiero wczoraj skończyłam. Czytałam ponad miesiąc — niektóre rozdziały połykałam, od niektórych odrywało mnie notorycznie życie, ostatnie stanowiły ciekawostkę.

Dzięki tej książce przeprosiłam nerw błędny, że miałam Go (jak sama nazwa wskazuje) za błąd, pozostałość po ewolucyjnej prehistorii, niczym wyrostek robaczkowy.

Wiedziałam to od początku, ale z przyjemnością przeczytałam, że diagnoza nie musi być traktowana jak wyrok śmierci, że istnieją sposoby, by radzić sobie z chorobą lepiej, niż myśli większość ludzi.

I zrozumiałam najważniejsze: nigdy nie myl diagnozy z prognozą.

Nie tylko mózg wysyła sygnały do ciała, by na nie wpływać; ciało również wysyła do mózgu sygnały, wpływając na niego, istnieje więc pomiędzy nimi stała, dwukierunkowa komunikacja.

*

Każdy ze zmysłów przekłada jedną z wielu otaczających nas form energii na sygnały elektryczne, których mózg używa, aby działać.

*

Angielskie słowo heal, czyli uzdrawiać, pochodzi od staroangielskiego haelan i nie oznacza po prostu „uzdrawiania”, ale „czynienie całością”.

*

[…] „małe krokiwcale nie są małe.

*

[…] mózg jest organem „używaj lub trać” i gdy chodzenie staje się trudniejsze, zwolnienie tempa spowoduje, że wszelkie obwody chodzenia, jakie pacjent wciąż posiada, zaczną słabnąć przez nieużywanie. Gdy już zupełnie znikną, a pacjent będzie ponownie próbował ich użyć, może ponieść klęskę, a mózg jako wykrywacz wzorców „nauczy się”, że nie może chodzić przez „wyuczone nieużywanie”.

*

Nie mogę się spieszyć, ponieważ gdy tylko to robię, nie radzę sobie.

*

[Wilder Penfield, kanadyjski neurochirurg] wykazał, że powierzchnia ciała reprezentowana jest w mózgu przez mapę. Ale rozmiar poszczególnych części ciała na mapie mózgu jest proporcjonalny nie do jej rzeczywistego rozmiaru w ciele, ale raczej do tego, jak często i jak precyzyjnie jest używana.

*

Samo myślenie o wykonaniu ruchu wywołuje ruch, nawet jeśli bardzo subtelny.

*

[…] muzyka instrumentalna jest jedyną sztuką, której forma i treść są nieuchwytne. […] Piękno muzyki instrumentalnej zdaje się pochodzić nie spoza niej samej, ale z jej wnętrza.
     A jednak choć zupełnie nieuchwytna, ta niewidzialna sztuka sięga miejsc w sercu i umyśle, których nie może dotknąć nic innego
.

*

Nic dziwnego, że ludzie poruszają się w rytm piosenki — większość mózgu, łącznie z korą motoryczną, zsynchronizowana jest z rytmem. Ale ujednolicenie następuje również pomiędzy ludźmi. Gdy muzycy wspólnie improwizują, ich dominujące fale mózgowe zaczynają się ze sobą synchronizować.

*

[…] niezależnie od kultury, w jakiej się urodziliśmy, wszyscy zaczynamy życie w ciemności i znaczna część naszego rozwoju właśnie w niej się dokonuje. Nasz pierwszy kontakt z egzystencją zamyka się w wibracjach bicia serca naszej matki, fali jej oddechu i muzyce jej głosu, w jego melodii i rytmie, gdy nawet nie znamy znaczenia jej słów. Taka tęsknota za źródłem pozostaje z nami na zawsze.

*

Jak ujmuje to Paul [Madaule], celem naszych układów sensorycznych „jest zarówno sięganie do świata, ale również chronienie nas przed światem wrażeń. Ale jeśli jesteś zbyt wrażliwy, budujesz mechanizmy, by odciąć świat”.

*

Gdy ludzie czują się bezpiecznie, przywspółczulny układ nerwowy wyłącza rekcję „uciekaj lub walcz”. Jak genialnie zademonstrował Porges, układ przywspółczulny włącza również „układ zaangażowania społecznego” oraz mięśnie ucha środkowego, pozwalając ludziom słuchać, komunikować się i łączyć ze sobą nawzajem. […] Znajdowanie się w „trybie przywspółczulnym” to bycie spokojnym, pozbieranym i połączonym.

*

[Alfred Tomatis (1919–2001)] odpowiadał: „Język również posiada wymiar fizyczny. Wywołując wibracje w powietrzu wokół, język staje się pewnego rodzaju niewidzialnym ramieniem, którym „dotykamy” słuchającej nas osoby w każdym tego słowa znaczeniu”.

*

[…] pewne rodzaje muzyki sprawiają, że ludzie czują, iż muszą wstać i tańczyć.

*

Pozycja stojąca jest rezultatem walki pomiędzy dwiema równie ambitnymi, starożytnymi siłami. Jedna to wyprostowana, dwunożna pozycja ludzi, dar milionów lat ewolucji, która wytworzyła układ mięśni prostujących kręgosłupa i pleców oraz kontrolę układu nerwowego, który utrzymuje nas w pionie. Drugą siłą, znacznie starszą, jest grawitacja. Chodzenie w większości, jak widzieliśmy, jest kontrolowanym upadkiem do przodu, złożonym procesem, który wymaga nieustannej reakcji pnia mózgu, aby coś nie poszło źle.

*

[…] podczas snu komórki glejowe otwierają specjalne kanały, które pozwalają produktom ubocznym i nagromadzonym toksynom (łącznie z białkami, które gromadzą się przy demencji) uwolnić się z mózgu do płynu mózgowo-rdzeniowego, który obmywa większość mózgu. Ten wyjątkowy system kanałów jest dziesięć razy aktywniejszy w śpiącym mózgu niż podczas stanu czuwania. To pomaga wyjaśnić, dlaczego brak snu prowadzi do pogorszenia funkcjonowania mózgu: zbyt mało snu prowadzi do toksycznego mózgu.

Norman Doidge, Jak naprawić uszkodzony mózg. Od udarów
i chronicznego bólu po choroby neurodegeneracyjne
,
przeł. Barbara Mińska, Wydawnictwo Vital, Białystok 2016.

Wolał określenie poprawa. „«Poprawa»” — pisał [Feldenkrais] — „jest stopniowym polepszaniem się stanu, które nie ma ograniczeń. «Wyleczenie» jest powrotem do poprzedniego stanu aktywności, który nie musiał być doskonały ani nawet dobry”.

*

Dotyk był zawsze dla niego [Feldenkraisa] ważny, ponieważ wierzył, że gdy jego układ nerwowy łączy się z układem innej osoby, tworzą jeden układ, „nowy zespół… nową jednostkę (…) Zarówno dotykany, jak i dotykający czują to, co wyczuwają przez łączenie rąk, nawet jeśli nie rozumieją i nie wiedzą, co się dzieje.

*

Przypadkowe ruchy dają różnorodność, która prowadzi do przełomów rozwojowych. Monumentalne korzyści, jak odkrył Feldenkrais, płyną nie z mechanicznego ruchu, wręcz przeciwnie — z przypadkowych ruchów.

*

Czekam, żeby usłyszeć mój następny oddech.
Moshé Feldenkrais
(1904–1984)

*

Zmniejszaj wysiłek, gdy to możliwe. Użycie siły jest przeciwieństwem świadomości; uczenie się nie zachodzi, gdy się wysilamy.

*

W judo, tak jak w życiu, nigdy nie możemy być zablokowani — przez nawyk, sposób myślenia lub przez podejście — i nawet gdy myślimy, że jesteśmy zablokowani, często tak nie jest.

(tamże)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz