sobota, lipca 29, 2017

(2471+3). Książka roku 2017 (poziom społeczny), #3

 wpis przeniesiony 1.04.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Wczoraj, pozostała część, od lekcji 15. Wcisnęłam książkę wieczorem Białemu Krukowi. Dziś przy śniadaniu powiedział, że chce mieć swój egzemplarz.

To naprawdę najważniejsza książka roku 2017 dla nas jako Wspólnoty Kraju, Kontynentu, Świata. Nie opuszcza mnie świadomość, jak wiele mogę i możemy zrobić. Na pierwszy ogień poszła życzliwość, ale i zlecenie stałe. To niesamowite, jak wiele możemy dać, również małych bardzo dużo znaczących rzeczy: gestów, słów czy uwagi. Człowiek — to może brzmieć dumnie i bez fałszywej nuty.

Świadomość, że bez względu na rozwój zdarzeń przyczyniasz się do pożytecznych działań, daje satysfakcję. […] Jeżeli jesteśmy dumni z naszych działań i poznajemy w ich trakcie innych, którzy też czerpią z nich radość, budujemy społeczeństwo obywatelskie.

*

Kiedy politycy powołują się dziś na terroryzm, mówią, rzecz jasna, o rzeczywistym niebezpieczeństwie. Gdy jednak próbują nas wytresować tak, abyśmy wyrzekli się wolności w imię bezpieczeństwa, powinniśmy mieć się na baczności. […] Ludzie, którzy zapewniają cię, że bezpieczeństwo możesz zyskać jedynie za cenę wolności, chcą ci zwykle odebrać i jedno, i drugie.

*

Symbolicznym momentem, kiedy rząd Hitlera, który doszedł do władzy metodami w większości demokratycznymi, stał się przerażająco permanentnym reżimem nazistowskim, był pożar Reichstagu. To archetypiczny przykład zarządzania strachem.
     […]
     Tyrani wyciągają z pożaru Reichstagu następującą lekcję: chwilowy wstrząs umożliwia wieczne podporządkowanie. Dla nas lekcja powinna brzmieć tak: naturalny strach i żałoba nie mogą otwierać drogi do zniszczenia naszych instytucji. Odwaga nie polega na nieodczuwaniu strachu czy nieprzeżywaniu żałoby. Polega natomiast na niezwłocznym rozpoznaniu technik zarządzania strachem i stawienie im oporu od momentu samego ataku — właśnie wtedy, kiedy jest to najtrudniejsze.

*

Gdy w ataku terrorystycznym na Paryż w listopadzie 2015 roku zginęło 130 osób, a 368 zostało rannych, założyciel powiązanego z Kremlem ośrodka analitycznego oświadczył z zadowoleniem, że terroryzm poskutkuje zbliżeniem Europy z faszyzmem i Rosją. Innymi słowy uznał, że zarówno fałszywy, jak i rzeczywisty islamski terroryzm w Europie Zachodniej jest w interesie Rosji.

*

Prezydent [Stanów Zjednoczonych] jest nacjonalistą, a to wcale nie oznacza tego samego, co bycie patriotą. Nacjonalista zachęca nas do ulegania najgorszym instynktom, a następnie mówi nam, że jesteśmy najlepsi. […]
     Z kolei patriota chce, żeby naród dorównał wyznawanym przez niego ideałom, co oznacza żądanie, abyśmy byli jak najlepsi. Patriota musi liczyć się z realnym światem, który jest jedynym miejscem, gdzie jego kraj może zostać otoczony miłością i troską. Patriota wyznaje uniwersalne wartości i standardy, według których mierzy swój naród, zawsze życząc mu dobrze, a zarazem pragnąc, aby stawał się jeszcze lepszy.
     […] Historia i doświadczenie odsłaniają przed nami mroczne wizje możliwej przyszłości. Nacjonalista oświadczy, że „to nie może się zdarzyć tutaj”, co jest pierwszym krokiem w stronę katastrofy. Patriota powie, że to może się zdarzyć tutaj, ale nie dopuścimy do tego.

Timothy Snyder, O tyranii. Dwadzieścia lekcji z dwudziestego wieku,
przeł. Bartłomiej Pietrzyk, Wydawnictwo Znak, Kraków 2017.
(wyróżnienie własne)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz