wpis przeniesiony 1.04.2019.
(oryginał z zawieszkami)
Bez telewizora. Bez prawicowo-narodowo-katolickich jedynie słusznych perspektyw. W cieniu znikających drzew, rozsądku i elementarnej przyzwoitości. Miło spotkać słowa, które świadczą o tym, że nie jesteśmy sami.
LEPKI, ZIMNY KURZ
Fochy co do Ojczyzny. Wiadomo. Wybuchy niekontrolowanego śmiechu to wielkie zagrożenie dla Ojczyzny. Woli patetyczny skurcz. Nie pozwoli, by stawiać przeszkody na drodze wstecz.
*
GOWIN SAM W D OMU
To nie jest dobry pomysł. Istnieje zagrożenie, że spod łóżka wypełzną klasycy filozofii z zakurzonymi brodami. I tłumaczyć im trzeba będzie w nieskończoność, że ich tezy zupełnie nie odnoszą się do Polski. A oni będą złorzeczyć i chichotać.
*
TRZECIEGO MAJA
Bo są enklawy, w których myśli się inaczej. Nie możecie sobie na to pozwolić. Wolność słowa tylko dla tych, którzy nie umieją mówić. Polszczyzna tylko dla tych, którzy ją kaleczą. Nieustanne obelżywe święto.
*
TRZY
I wskazał trzy barmanki. I powiedział: „Wiara. Nadzieja. Miłość". Już dawno tam nie robią. Dziś już nie wiadomo dokładnie, co o której było.
Marcin Świetlicki, Drobna zmiana,
Wydawnictwo a5, Kraków 2016.
(wyróżnienie własne)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz