sobota, lipca 08, 2017

(2440+2). my, wy, one, oni, czyli l. mnoga

 wpis przeniesiony 1.04.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Bez telewizora. Bez prawicowo-narodowo-katolickich jedynie słusznych perspektyw. W cieniu znikających drzew, rozsądku i elementarnej przyzwoitości. Miło spotkać słowa, które świadczą o tym, że nie jesteśmy sami.

LEPKI, ZIMNY KURZ
Fochy co do Ojczyzny. Wiadomo. Wybuchy niekontrolowanego śmiechu to wielkie zagrożenie dla Ojczyzny. Woli patetyczny skurcz. Nie pozwoli, by stawiać przeszkody na drodze wstecz
.

*

GOWIN SAM W D OMU
To nie jest dobry pomysł. Istnieje zagrożenie, że spod łóżka wypełzną klasycy filozofii z zakurzonymi brodami. I tłumaczyć im trzeba będzie w nieskończoność, że ich tezy zupełnie nie odnoszą się do Polski. A oni będą złorzeczyć i chichotać
.

*

TRZECIEGO MAJA
Bo są enklawy, w których myśli się inaczej. Nie możecie sobie na to pozwolić. Wolność słowa tylko dla tych, którzy nie umieją mówić. Polszczyzna tylko dla tych, którzy ją kaleczą. Nieustanne obelżywe święto
.

*

TRZY
I wskazał trzy barmanki. I powiedział: „Wiara. Nadzieja. Miłość". Już dawno tam nie robią. Dziś już nie wiadomo dokładnie, co o której było
.

Marcin Świetlicki, Drobna zmiana,
Wydawnictwo a5, Kraków 2016.
(wyróżnienie własne)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz