poniedziałek, czerwca 24, 2024

5503. 176/366

bezgraniczna, nie­wysławialna, ale wy­czu­wal­na do szpiku je­stes­twa, ma swój rytm, czasem ledwo już wyczuwalne tętno. wraca, zataczając kolejne sępie koła. żałoba.

176/366


fot. Hawwa, fragmenty.

*


Camille Saint-Saëns, Łabędź [z:] Karnawał zwierząt,
Yo-Yo Ma (wiolonczela), Kathryn Stott (fortepien),
White Raven’s Favorites Playlist 2022, #80.


Autor(ka) nie do ustalenia.

niedziela, czerwca 23, 2024

(5501+1). Festiwalowy subiektywnik

Z przyzwyczajenia już chyba tylko, z nadzieją niczym nieuzasadnioną pojechaliśmy. Wracając, niczym para stetryczałych miłośników jednej z muz, wspominaliśmy, że dawno, dawno temu kilkanaście fotografii zatrzymywało nas przy sobie na długo. Wiele z nich z łatwością jeszcze dziś potrafimy przywołać natychmiast z za­ka­mar­ków pamięci długoterminowej. Tym razem z trudnością udało nam się spotkać kilka fotografii-fotografii, przy których się zatrzymaliśmy, na temat których chcieliśmy wymienić wrażenia.

Jakby było mało, zlikwidowana kultowa przestrzeń festiwalu pozbawiła mnie okazji na najlepsze w Polsce cannoli. Ze sporym zapasem czasowym wróciliśmy do ula.


fot. Tomasz Jan Kawecki.

*


  fot. Tom Griggs.

*


fot. Lukas Hoffmann.

*

The story of our life is the story of our fears.
Pablo de Santis


fot. Olena Morozova.

*


fot. Peter Puklus.

* * *

5501. W kolorze Złotej Siekiery

Nominacji z tego nie będzie. Będzie o niewidzialności, choć widzialność wymagała tylko dobrej woli, odrobiny wrażliwości, trochę wyobraźni, jednej dodatkowe linijki z trzema słowami (osoby z niepełnosprawnościami) i ani jednej dodatkowej zło­tów­ki należnej za druk biletów.

Pomińmy fakt, że bilet ulgowy* nie został mi zaproponowany. Wypuszczona po raz pierwszy od siedmiu tygodni z krainy niemocy i cierpienia, byłam przeszczęśliwa i za­chwycona każdą napotkaną nieznaną mi ludzką twarzą, przepełniała mnie bez­gra­nicz­na życzliwość dla świata. Dopytałam i otrzymałam ów bilet po chwilowym wa­ha­niu, które całkowicie rozumiałam, bo nijak nie spełniałam kryteriów.


UCZNIOWIE, STUDENCI,
OzN, SENIORZY (OSOBY 60+)

Więc o co ten wkurw, gdy wracając do ula, przyjrzałam się biletom i zachowałam, by cyk, nim je wyrzucę? Ja dopytałam, nie każda osoba z niepełnosprawnością to zrobi. Obsługująca nas pani nie musiała, ale pomyślała/poczuła, nie potraktowała kry­te­riów literalnie.

Naprawdę tak trudno uwzględnić osoby z nie­peł­no­spraw­no­ściami wśród tych, które mają prawo do biletu ulgowego*? Dlaczego osoby z niepełno­spraw­no­ścia­mi, które nie są uczniami/uczennicami, student_ami czy senior_ami, mają co najwyżej liczyć na dobrą wolę obsługujących je podczas kupna biletu osób?

Znów, to nie jest kwestia ceny wyrażonej w złotych polskich. To kwestia bezcennej widzialności również w pisanym słowie, bez domniemań, nadwyrężania życzliwości czy liczenia na czyjś dobry dzień — tak po prostu, na dzień dobry. Są wśrod nas ko­bie­ty, mężczyźni, dzieci, uczennice, uczniowie, studentki, studenci, seniorki, se­nio­rzy, osoby z niepełnosprawnościami. Są i fantastycznie jest widzieć każdą z tych osób w przestrzeniach poświęconych kulturze. Inkluzywność na dłuższą metę opłaca się wszystkim. A od ludzi organizujących kulturę, nie bardzo mi przykro, trudno mi jest nie wymagać kultury i wrażliwości społecznej na ciut wyższym poziomie. Hawk!

__________
  *  tak, uważam, że bilet ulgowy należy mi się na tej imprezie nie z powodu nie­pełnosprawności, ale zwykłej przyzwoitości, ponieważ większość przestrzeni festiwalowych jest dla mnie fizycznie niedostępna, ale o tym już było te trzy lata temu.

5500. Azylum dla cennych chwil…

W Ębo energicznie krząta się teraźniejszość, rodzi się wielu lu­dziom przy­szłość, a przeszłość dostaje szansę na drugie życie. Dostał i on.


fot. Gepardzica, fragment.

*

Emmanuel Chabrier, Habanera, Janina Fialkowska (fortepian),
White Raven’s Favorites Playlist 2022, #79.

piątek, czerwca 21, 2024

5499. 173/366  // Panna cotta (CXXXI)

upa­jam się tym, co zrobiły ze mną czarno-białe zdjęcia, upajam się piąty dzień szczodrością i intensywnością przeżywanych chwil.

upajam się piosenką dobry miesiąc ze sporym hakiem, ło­mo­ląc nią w każ­dej wolnej chwili. dziś odkry­łam, że to­wa­rzy­szą jej prze­piękne czarno-białe zdjęcia i dwie pary oku­la­rów, bellissimo!

173/366

Tiziano Ferro, La differenza tra me e te.

la differenza tra me e te
[…]
uno sorride di com’è,
l’altro piange cosa non è
e penso sia bellissimo


(tamże)

wtorek, czerwca 18, 2024

(4480+4+1014). 170/366

z dzia­łu piękno-dbaj-nie-dotykaj prze­nie­sio­na została do dzia­łu sztuka-użytkowa-używać-zużywać-używać, gdy po pół roku od zamówienia przyszła książka w „pa­pie­rzu”. zakładka.

po zamknięciu książki różowy ogonek za­trzy­mał mnie w za­chwy­cie, więc cyk!

170/366

We are conscious enough to be torn by the conflicts of life but not yet conscious enough to sense life’s underlying unity.

*

[…]  although we seem to be individuals,
we are actually plural beings.

*

[…]  we can embrace the conflict, embrace the duality, bravely place ourselves in the midst of the warring voices, and find our way through them to the unity that they ultimately express.
     We cannot go backwards. We can’t retreat.

*

Even a short, seemingly insignificant dream tries to tell us something that we need to know. Dreams never waste our time.

Robert A. Johnson, Inner Work. Using Dreams and
Active Imagination for Personal Growth
,
HarperCollins Publishers, New York 2009.
(wyróżnienie własne)

poniedziałek, czerwca 17, 2024

5497. 169/366

przy­śnił mi się żebrak. obdarował swoją nieskończoną mocą.

kilka godzin później odnalazł mnie obraz, o którym mogę ga­dać godzinami.

169/366


Mario Pratesi, La mendicante.

The unconscious manifests itself through a language of symbols and become receptive to its messages. It is the only way to find the unknown parts of ourselves.

Robert A. Johnson, Inner Work. Using Dreams and
Active Imagination for Personal Growth
,
HarperCollins Publishers, New York 2009.
(wyróżnienie własne)

[suplement 22.06.2024]
Niczego już nie musiałam wyszarpywać. Mogłam dostawać i cieszyć się z daru.

Mika Dunin, Alkoholiczka,
Wydawnictwo WAM, Kraków 2020.