piątek, maja 31, 2024

(5477+1). Panna cotta (CXXIX)

Przyznałam się wczoraj Lektorce, że tryb łączący — występujący w języku włoskim, nieistniejący w języku polskim — uwielbiam bezgranicznie, choć jednocześnie je­stem świadoma, że dla statystycznego studenta tryb ten to gramatyczna zmora. Dla mnie to nie gramatyka czy upierdliwość egzaminacyjna, lecz filozofia życia spo­łecz­ne­go najwyższych lotów. I dostała mi się nutka, o której istnieniu nic nie wie­dzia­łam.

Nie miałam specjalnie z kim mnożyć radości płynącej z wysłuchania ze zrozu­mie­niem piosenki, poświęconej trybowi łączącemu, która przypomina Włochom o tym cudzie gramatycznym. Jestem wyjątkowo podatnym gruntem dla tej sanremowej akcji niesienia kaganka oświaty. Nasiąkam i melodią, i tekstem, i obrazkiem. Po­mno­żyłam radość, zapętlając słuchanie tego utworu. Dzisiaj od rana wciąż mnożę… do upadłego.

Lorenzo Baglioni, Il congiuntivo.

e adesso ripassiamo un po’ di verbi al congiuntivo
[a teraz powtórzmy troszkę formy czasowników w trybie łączącym]
che io sia (presente)
che io fossi (imperfetto)
che io sia stato (passato)
che fossi stato (trapassato)
che io abbia (presente)
che io avessi (imperfetto)
che abbia avuto (passato)
che avessi avuto (trapassato)
che io... sarei
il congiuntivo / come ti dicevo
si usa in questo tipo di costrutto sintattico

*

Ogni secondo in italia
vengono sbagliati 79 congiuntivi.

Lorenzo Baglioni
[Co sekunda we Włoszech / mylonych jest
79 form łączących czasownika.]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz