piątek, maja 17, 2024

5453. Czekariat (LXXIV)

Poprosiłam, by napotkanym upartym robili cyk. To, co otrzy­ma­łam, przeszło najśmielsze moje oczekiwania. Byłam bardzo cie­ka­wa, jakie dla siebie wybiorą słowa te, nowe dla mnie, uparte.

Nie miałam pojęcia, jak to zrobią, bo niczego nie czytałam od bardzo długiego czasu. Nie miałam nawet nadziei, że wrócę do literek.

To uparta wybiera słowa, a ja bardzo lubię czekać na ten wybór. Kilkanaście nowych upartych zaskoczyło mnie… wybrało książkę.


fot. KD•Team, fragment.

Jesteśmy stanowczo, ale przyjaźnie pod­trzy­my­wa­ni i równo­cześ­nie upadamy bezradnie w przerażającą tajemnicę, po­chwy­ce­ni po­mię­dzy głębokim pragnieniem i pytaniem: „Dokąd mnie to do­prowadzi?”

*

Czyż to nie cudowne, że oddech, wiatr, duch i powietrze są dokładnie niczym – a jednocześnie wszystkim?

Richard Rohr, Nagie teraz. Widzieć tak,
jak widzą mistycy
, przeł. Wojciech Drążek,
Wydawnictwo WAM, Kraków 2024.
(wyróżnienie własne)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz