poniedziałek, listopada 25, 2024

5642. Z oazy (CCXCIX)

Nie­dzielne odliczanie literek, dwa. Poślizgnięte na dniu pełnym wrażeń. Ode mnie do kilku osób zachwyconych sztuczną inteligencją jest zaledwie jeden uścisk dłoni. Nie pomaga tłumaczenie, że sztuczna inteligencja nie ma żadnego związku z inte­li­gen­cją, za to z pewnością jest glo­bal­nym, niespotykanym do tej pory na tę skalę, złodziejstwem dóbr niematerialnych, które wraz z upływem czasu, ze względu na swoją naturę, stworzy chorobę wściekłej inteligencji. Cóż, jestem pesymistką, jeśli chodzi o to, czy wówczas ludzkość pierw­sze­go świata się obudzi.

Dwa, wyróżnione na szaro, fragmenty znalazły się tu z powodu ducha czasów, by stanowić ilustrację tego, co jeszcze chwilę temu nie mieściło się w głowie, a od pra­wie trzech tygodni pomieścić się musi. To bardzo ważna książka, której z pewnością nie przeczytają ci, którzy powinni długo żuć każde umieszczone w niej zdanie. Nie prze­czy­ta­ją, bo nie czytają (prawie) wcale, ale jeszcze nie jest dobry czas, by tym się chwa­li­li, za to są w szcze­gól­nie oso­bli­wy spo­sób dumni z faktu, że z matematyką skoń­czyli kilkadziesiąt lat temu.

Narracja o innym świecie, zamieszkałym przez Boga, jego Syna, Maryję i licznych świętych w niebie, który czeka pobożnych ludzi po zakończeniu ich życia w niedostatku, a dodatkowo opowieści o groźnym podziemnym świecie, w którym nieposłuszni zostaną ukarani, wywoływały na tyle silne wrażenie, aby przez kilka tysięcy lat społeczność europejskiego kontynentu powstrzymać przed dochodzeniem swoich praw. Opowieści o świecie mają potężny wpływ na to, w jakim kierunku rzeczywiście on podąża.

🖇

Należy poważnie potraktować sygnały sugerujące, że pod wpływem cy­fro­wych usług coraz większe grupy współczesnego spo­łe­czeń­stwa zachodniego pozostają w tyle za istotnymi osiągnięciami, które zawdzięczamy epoce oświe­ce­nia. Przejawia się to przede wszystkim w spowodowanej przez smart­fo­ny tendencji do mentalnego przebywania poza „tu i teraz” i pre­fe­ro­wa­niu kontaktu z nieobecnymi osobami akurat wtedy, gdy spotykamy się z kimś rzeczywiście obecnym.

🖇

Przestaliśmy wierzyć w przepis na sukces, który przekazała nam ewolucja:
     • gotowość do konfrontowania się z autentyczną, prawdziwą rzeczywistością,
     • gotowość do wysiłku i odwaga,
     • tworzenie udanych relacji – w pedagogice z uczniami, w medycynie z chorymi, a w życiu zawodowym z kolegami/koleżankami oraz klientami/klientkami,
     • kształcenie, kwalifikacje i ciągły rozwój,
     • osobista obecność,
     • prowadzenie dyskursów wyłącznie z otwartą przyłbicą,
     • sprawiedliwość społeczna i wzajemne wsparcie.

My natomiast szukamy ratunku w bezmyślnym poddawaniu się właśnie tym systemom, które wykorzystujemy bez jakiejkolwiek kontroli. W ten spo­sób odcinają nas one od źródeł mogących dostarczyć nam energii i pew­no­ści siebie. To także przypomina czasy średniowiecza. Jeśli coś się nie uda­wa­ło, przyczyny upatrywano w zbyt małej pobożności. Tym samym wzmac­nia­no coś, co w zasadzie stanowiło część całego problemu. Prorocy i zbawiciele naszych czasów zwracają się z apelem o wszechobecną cy­fry­za­cję świata, zamiast uczynić te procesy wartościowym, kontrolowanym przez nas narzędziem.

🖇

Jeśli między dwiema osobami powstała więź, nie można jej tak po prostu unieważnić, nawet w przypadku rozstania. Więzi sta­no­wią część życiorysu i tożsamości człowieka. […]  Jeśli odchodzi osoba, z któ­rą łączyła nas jakaś więź, jednocześnie tracimy kawałek rzeczywistości. Re­la­cje międzyludzkie tworzą naszą rzeczywistość. Ludzie pozbawieni takich relacji nie mają dobrego kontaktu z rzeczywistością.

🖇

Niemowlęta są „żywym dowodem” na jedną z fundamentalnych pomyłek wielu ekspertów komputerowych: otóż świadomość nie wynika z wiedzy lub inteligencji. Świadomość z jednej strony i zdolność do zapamiętywania wielu informacji oraz ich kojarzenia z drugiej nie są tym samym. Można by powiedzieć, że komputery wyposażone w sztuczną inteligencję stanowią przeciwieństwo niemowlęcia. Potrafią one zapamiętywać potężną, prze­kra­cza­ją­cą możliwości człowieka ilość informacji i je ze sobą łączyć. To jednak nie sprawia, że dzięki temu posiadają świadomość.

🖇

Życie przeważnie wybacza nam chwilowy brak kontaktu z rzeczywistością. Krótkotrwała utrata poczucia rzeczywistości to momenty, gdy wprawdzie jesteśmy obecni ciałem, ale nasze myśli skupiają się na czymś innym, gdy jesteśmy „gdzieś indziej”, nieobecni duchem. Doświadczył ich każdy z nas.

🖇

Jak zawsze pierwsze miejsce zajmują Stany Zjedno­czo­ne. Trud­ność w ra­dze­niu sobie z rzeczywistym życiem przy­bie­ra tam zatrważające wymiary dla coraz większej grupy ludzi, o czym świadczy masowa konsumpcja opio­idów, wciąż wzra­sta­ją­cy poziom przemocy oraz irracjonalne tendencje w tam­tejszym krajobrazie politycznym.

W grze Rape Day istnieje opcja wirtualnego gwałcenia kobiet. W Niemczech jest ona zakazana, ale w Stanach Zjednoczonych jest dopuszczona ze wzglę­du na wolność słowa.

🖇

Rzeczywistość to delikatny twór, którego nie wolno przeciążać. Zrozumie to każdy, kto doświadczył, jak druga osoba znalazła się poza jej granicami – czy to wskutek psychozy, zażywania narkotyków czy demencji. Rze­czy­wi­stość staje się czymś prawdziwym głównie dlatego, że moja per­cep­cja jest taka sama jak per­cep­cja innych ludzi, że powstaje z niej wspólna rze­czy­wi­stość dzielona przez całe społeczeństwo. Rozmowa ma sens tylko wtedy, gdy rozmówcy są jednomyślni co do istotnych faktów. Wówczas róż­ni­ce zdań nie są problemem.

🖇

Systemy cyfrowe są częścią naszego świata. Zignorowanie tego faktu byłoby wyjątkowo zgubną formą utraty kontaktu z rzeczywistością.

🖇

Tylko w czasie, w którym sieć neuronowa o wielkości takiej jak ChatGPT lub LaMDA jest karmiona i uczona powstaje dwieście czterdzieści osiem ton dwutlenku węgla (dla porównania: ilość dwutlenku węgla produkowana w ciągu roku przez jednego człowieka wynosi około pięciu ton).

🖇

[…]  generujące tekst systemy SI, takie jak ChatGPT lub LaMDA, bazują na ogóle materiałów, którymi te systemy są losowo karmione. Choć potrafią one analizować dostarczany im materiał i zestawiać go w nowej kom­bi­na­cji, produkowane przez nie teksty są jedynie odtworzeniem tego, czym zo­sta­ły wcześniej nakarmione: wiedzą i niewiedzą zgromadzoną przez ludzi, łącznie z ogółem wszelkich ocen i uprzedzeń. Jeśli te systemy traktujemy jako złoty standard wiedzy, one „przykuwają” nas do ich aktualnego stanu wiedzy i niewiedzy, do stereotypów i uprzedzeń, a w efekcie hamują nasz rozwój. I na tym polega niebezpieczeństwo.

🖇

[…]  nikt nie ponosi odpowiedzialności w przypadku, gdy sztuczne sieci neuronowe, które są wykorzystywane w wojsku, sądownictwie, policji, administracji publicznej, w sektorze finansowym lub w medycynie, po­dej­mą złą decyzję lub taką, która przyczyni się do dyskryminowania okre­ślo­nych grup społecznych.

🖇

Nie podzielam jednej z obaw, którą wyrażono w związku z ChatGPT w kon­tekście instytucji edukacyjnych – i to wcale nie z powodów przytoczonych w tej dyskusji. Jednym z nich była możliwość oszukiwania nauczycieli przez uczniów, którzy nie piszą swoich prac samodzielnie. Takie sytuacje zda­rza­ły się już w przeszłości. Oczywiście nikt nie chciałby lecieć z pilotem, być le­czo­nym przez lekarza lub lekarkę czy oddać coś do naprawy ser­wi­santo­wi, którzy oddali pracę egzaminacyjną napisaną przez chatbota i tym samym wyłudzili swoje kwalifikacje.
     W przyszłości szkoły, instytucje szkoleniowe i uniwersytety będą musiały w większym stopniu stawiać na pierwszym planie realną obowiązkową obec­ność na zajęciach oraz wspierać system egzaminów ustnych. Bardziej intensywny osobisty kontakt między uczniami a nauczycielami to zysk za­rów­no dla rzeczywistości, jak i dla ludzkości.

🖇

Niebezpieczeństwem, które powinniśmy sobie uświadomić i o któ­rym musimy rozmawiać z młodymi ludźmi, jest to, że ChatGPT i systemy jemu podobne tak długo będą nas wspierać w my­śleniu, aż przestaniemy myśleć samodzielnie.

🖇

Skoro usługi cyfrowe pozbawiają nas przydatności do wykonywania ja­kichś działań i oduczają pewnych umiejętności, bez których stajemy się za­leżni, bezradni i podatni na manipulację, dzieje się coś złego. Nie ma zna­cze­nia, czy jest się robotnikiem, czy naukowcem, bo nawet w epoce cy­fry­za­cji ludzie mogą mieć kłopoty, jeśli nie potrafią zapisać krótkiej odręcznej notatki lub nie opanowali podstawowych umiejętności liczenia.

🖇

Symulowana ulewa nie sprawi, że komputer czy ekran zmokną. Symu­lo­wa­na czarna dziura nikogo nie wchłonie do wnętrza komputera czy mo­ni­tora. I jeszcze jeden banalny fakt: wszystkie symulowane obiekty tracą wspo­mnia­ny wpływ, gdy tylko wyłączymy komputer lub ekran. Wraz z owym wpływem znika także – wychwalany jako rzeczywistość – sy­mu­lo­wany, pozorny świat.

🖇

W odzyskaniu pewności siebie pomogłoby nam wyjście z trybu biernego konsumenta, w który wprowadziło nas wiele pro­duk­tów cyfrowych.

Joachim Bauer, Utrata kontaktu z rzeczywistością.
Jak sztuczna inteligencja i wirtualne światy
przejmują nad nami kontrolę
, przeł. Anna Grysińska,
Wydawnictwo Dobra Literatura, Gdańsk/Warszawa 2024.

Do najważniejszych czynników chroniących zdrowie, zwiększających satysfakcję życiową i przedłużającą ży­cie należy realnie doświadczana więź społeczna. Co wię­cej, nie tylko otrzymywanie społecznego wsparcia, lecz także jego (dobrowolne) udzielanie, wpływa ko­rzyst­nie na wzorce aktywności genów, które chronią zdrowie. Cyfrowa więź w sieciach społecznościowych nam tego nie zapewni. Tak samo jak prawdziwa roślina nie może wyrosnąć z sy­mu­lo­wanej ziemi i rozkwitać w sy­mu­lo­wa­nym słońcu, tak samo prawdziwy człowiek nie może się rozwijać w symulowanym lub wirtualnym świecie.

🖇

Nic bardziej nie potrafi […]  pobudzić człowieka jak rzeczywista obecność życzliwych mu osób.

🖇

[…]  ciało i mózg podlegają nie tylko procesom prze­twa­rzania oddolnego (bottom-up), począwszy od genów, po­przez komórki i narządy, aż po świadomość, lecz także re­al­nym procesom przetwarzania odgórnego (top-down), które odzwierciedlają się w neuro­pla­stycz­no­ści lub psychosomatyce.
     Sposób, w jaki używamy mózgu, i samo to, czy go używamy, rzutuje na jego strukturę. […]  Ściśle rzecz ujmując, procesy top-down nie zaczynają się w świa­do­mo­ści, lecz ich początkiem są re­la­cje spo­łeczne (analogicznie procesy bottom-up nie kończą się w świa­do­mo­ści, lecz są kontynuowane w relacjach spo­łecznych).

🖇

Celem oświecenia i wywodzącego się z niego humanizmu było odnalezienie przez człowieka drogi do samego siebie. Droga ta prowadziła przez równość szans, naukę i rozwój kulturowy.

(tamże)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz