Niedzielne odliczanie literek, raz. Poślizgnięte na dniu pełnym wrażeń. Kolejna przepiękna słuchanka. Kilka nieznanych mi do tej pory w języku włoskim zwierząt, wspaniały, charakterystyczny dla książek dla dzieci, rytm opowieści, lingwistyczny zachwyt w postaci synonimów określających migiem i… same najwłaściwsze momenty.
Dla dużego człowieka każde napotkane zwierzę może być metaforą trudności, które pojawiają się na naszej drodze. Z perspektywy czasu, grzebiąc w plecaku doświadczeń, dociera do nas, że każda z tych trudności coś nam podarowała, ucząc tego lub tamtego, kształtując to, kim się stawaliśmy po drodze. Była to dla mnie wspaniała lektura na listopad, w listopadowych kolorach.
🖇
Il sole si sgranchisce dietro le montagne.
Il cardellino postino è uscito presto stamattina.
Vola fino alla casa dell’albero di Scoiattolo e lascia
cadere una busta dal buco del tronco vuoto.
[Słońce rozciąga się za górami. / Listonosz Szczygieł wyszedł wcześnie rano. / Leci aż do drzewnego domu Wiewióra i upuszcza kopertę w otwór pustego pnia.]
🖇
Quando Scoiattolo si sveglia,
è già giorno. Si alza sbadigliando
e inizia a preparare la colazione.
Nella tazza delle nocciole si trova
la misteriosa busta.
[Kiedy Wiewiór budzi się, / jest już dzień. Ziewając, wstaje /
i zaczyna szykować śniadanie. / W misce z orzechami laskowymi znajduje się / tajemnicza koperta.]
🖇
Scoiattolo legge la lettera, sgrana gli occhi e di colpo
corre a prepararsi. È così nervoso che esce di casa
vestito in modo strano, con le scarpe al contrario
e lo zaino aperto che penzola dalla schiena.
[Wiewiór czyta list, rozszerza oczy i nagle / biegnie przygotować się. Jest tak zdenerwowany, że opuszcza dom / dziwnie ubrany, odwrotnie włożonymi butami / i otwartym plecakiem, zwisającym na plecach.]
🖇
Scoiattolo cammina più veloce che può, ma,
mentre atraversa uno campo Cervo lo ferma:
— Meno male che ti ho incontrato, Scoiattolo.
Mi aiuti a decorare le mie corna con questi fiori?
[…] capiti proprio / nel momento perfetto.
— Vado un po’ di fretta, ma posso intrattenermi
un minuto — dice Scoiattolo, senza potersi negare.
Scoiattolo aiuta Cervo e riprende di corsa il
suo cammino.
[Wiewiór idzie tak szybko, jak może, ale / gdy przecina pole, zatrzymuje go Jeleń:
— Całe szczęście, że cię spotkałem, Wiewiórze. / Pomożesz mi udekorować moje rogi tymi kwiatami? /
[…] przydarzasz się w idealnym momencie.
— Troszkę się śpieszę, ale mogę rozerwać się minutę — powiedział Wiewiór, nie mogąc odmówić.
Wiewiór pomógł Jeleniowi i powrócił w podskokach na
swoją drogę.]
🖇
Seduta accanto al fiume, Tartaruga tesse con entusiasmo.
— Fermati un attimo, Scoiattolo. Potresti andare a casa
di Pecora a prendere un gomitolo di lana? Devo finire
questa coperta e sono lentissima. Arrivi proprio
nel momento perfetto.
— D’accordo, vado in un batter d’occhio — dice Scoiattolo
dando un’occhiata all’orologio.
Scoiattolo va a prendere il gomitolo per Tartaruga
e segue velocemente per la sua strada.
[Siedząc nad rzeką, Żółwica robiła z entuzjazmem na drutach.
— Zatrzymaj się na chwilę, Wiewiórze. Mógłbyś pójść do domu / Owcy i wziąć motek wełny? Muszę skończyć ten koc, a jestem arcypowolna. Pojawiłe się dokładnie / w najlepszym momencie.
— Dobrze, polecę w mgnieniu oka — mówi Wiewiór, / rzucając okiem na zegarek.
Wiewiór leci po motek dla Żółwicy
i podąża szybko na swoją drogę.]
🖇
— […] arrivi proprio nel momento perfetto.
— Va bene, lo faccio in un baleno — accetta Scoiattolo.
Dopo aver aiutato Orso, Scoiattolo inizia a correre
verso la sua meta.
[ — […] pojawiłeś się w idealnym momencie.
— OK, zrobię to w mig — zobowiązał się Wiewiór.
Po tym, jak pomógł Niedźwiedziowi, Wiewiór zaczął biec
ku swojemu celowi.]
🖇
Per strada incontra Riccio affaticato.
— Ho bisogno di un favore, Scoiattolo. Non riesco
a togliere queste pesche dalle mie spine. Sono già
abbastanza mature, arrivi nel momento perfetto.
— Non preoccuparti, te le tolgo in quattro
e quattr’otto — si offre Scoiattolo pur avendo
i minuti contati.
Scoiattolo rimuove le pesche dalla schiena di Riccio
e va via di corsa.
[Na drodze spotyka zmęczonego Jeża.
— Potrzebuję przysługi, Wiewiórze. Nie jestem w stanie / zdjąć tych brzoskwiń z moich kolców. Są już / wystarczająco dojrzałe, pojawiłeś się w idealnym momencie.
— Nie martw się, zdejmę ci je błyskawicznie — zaoferował się Wiewiór, choć miał / policzony czas.
Wiewiór usunął brzoskwinie z pleców Jeża / i szybko zniknął.]
🖇
Passano le ore e nonostante la fretta
Scoiattolo aiuta gli animali del bosco che
gli chiedono aiuto: il lupo, la marmotta, la volpe,
il furetto, le rane, i pesci del fiume, ecc.
[Mijały godziny i mimo pośpiechu / Wiewiór pomaga leśnym zwierzętom, które / poprosiły go o pomoc: wilkowi, świstakowi, lisicy, / fretce, żabom, rybom, itd.]
🖇
Il sole si nasconde dietro le montagne.
— Per tutte le nocciole del bosco, è tardissimo! Di sicuro arrivo
nel momento meno opportuno... — pensa preoccupato mentre cammino.
Alla fine del sentiero vede la luce accesa della tana. È quasi arrivato.
Ma, improvvisamente, si ricorda di qualcosa che lo paralizza.
[Słońce chowa się za góry.
— Na wszystkie orzechy laskowe lasu, jest przeraźliwie późno! Na pewno pojawię się / w najgorszym możliwym momencie… — myśli zmartwiony podczas drogi.]
🖇
— Come ho fatto a dimenticarmene? — dice mettendosi
le mani in testa. — In questi casi si porta sempre un
bel regalo — afferma nervoso mentre mette la mano
dentro lo zaino pur sapendo che non troverà nulla.
[ — Jak to zrobiłem, że zapomniało mi się o tym? — powiedział, łapiąc się / łapami za głowę. — W takich przypadkach przynosi się zawsze jakiś / piękny podarek — stwierdza nerwowo podczas wkładania łapki / do plecaka, wiedząc, że nic tam nie znajdzie.]
🖇
Inspiegabilmente inizia a tirare fuori varie cose dallo zaino:
un mazzetto di fiori, una sciarpa calda, un vasetto di miele,
una pesca matura. Scoiattolo non sta nella pelle dall’emozione.
Durante la giornata per ringraziarlo dell’aiuto, gli animali del bosco
avevano messo vari regali nello zaino aperto di Scoiattolo che
con la fretta non se ne era neanche accorto.
[Niespodziewanie zaczyna wyciągać z plecaka różne rzeczy: / bukiecik kwiatów, ciepły szalik, słoiczek miodu, / dojrzała brzoskwinia. Wiewiór wyłazi ze skóry z emocji.
W ciągu dnia, w podziękowaniu za pomoc, leśne zwierzęta / wkładały różne prezenty do otwartego plecaka Wiewióra, / który w pośpiechu nawet tego nie zauważył.]
🖇
Scoiattolo bussa alla porta della tana tremando.
— Avanti! — si sente dall’altro lato.
La sua amica Lepre è sdraiata sul letto e si intravedono
le testoline dei suoi bellissimi cuccioli appena nati.
— Scusa il ritardo — tentenna Scoiattolo emozionato davanti
a quella scena straordinaria.
— Ci siamo appena svegliati — sorride Lepre. — Arrivi proprio
nel momento perfetto.
[Drżąc, Wiewiór puka do drzwi nory.
— Proszę! — słychać z drugiej strony.
Jego przyjaciółka Zającowa leży w łóżku i spod kołdry wystają / główki jej przepięknych, urodzonych dopiero co, „dziecków”.
— Wybacz spóźnienie — mamrocze Wiewiór zachwycony niezwykłością tego, co przed nim.
— Dopiero co się obudziliśmy — uśmiecha się Zającowa. — Przybywasz w idealnym momencie.]
🖇
Caro Scoiattolo,
Ti scrivo per comunicarti una grande
notizia: stamattina sono nate le piccole
lepri. Se andrai a conoscerle presto
di sicuro la tua amica mamma Lepre
farà salti di gioia.
Il vicino Gufo
Drogi Wiewiórze,
Piszę do Ciebie, by zakomunikować Ci wspaniałą / wiadomość: dziś rano urodziły się małe / zajączki. Jeśli przybędziesz niebawem, by je poznać, / na pewno twoja przyjaciółka mama Zającowa będzie skakać z radości.
Sąsiad Sowa
Susanna Isern, Il momento perfetto,
ilustr, Marco Somà,
Glifo Edizioni, Palermo 2022.
(wyróżnienie własne)
*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz