Mądre słowa profesora Izdebskiego uruchomiły wspomnienie i pognały mnie wczoraj do biblioteki w ulu po szczególny album. Był nagrodą w konkursie, który wygrałam, nie zauważając nawet, że w nim startuję.
To była szczególna konferencja, której organizatorzy zawsze zapraszali kogoś spoza nauk technicznych, by uczestnikom poszerzać horyzonty. W 2005 roku zaproszoną osobą był właśnie prof. Izdebski i na swoim wykładzie opowiadał o tym, jak internet wpłynął na zachowania seksualne Polek i Polaków. W paru miejscach byłam zszokowana wynikami Jego badań (byłam młoda i łatwo było mnie zszokować). Profesor mądry, delikatny… konferencja… musiałam wrócić do tego albumu. Święta dały mi czas, by się nim delektować.
Ten album po piętnastu latach smakuje jeszcze lepiej. Niestety, choć starsza i mądrzejsza o piętnaście lat, spóźniłam się. Nie ma już ludzi, których mogłabym spytać, kto decydował o naturze nagród książkowych. Ile bym dała, by móc zadać kilka pytań.
Of these letters you could say, then, that they are exercises for the left hand. In fact, a heart is also on the left hand side of the body.
To look at what everybody sees and see a little more or in a different way—isn’t it hapiness?
Wherever I go, my thoughts run ahead of me, and I’m happy anticipating the joy of return. I would be probably the unhappiest man on the earth, if—for some reason—I couldn’t come back.
We’re thinking with ready-made forms, we’re juggling with them, we’re trying to invent, but in fact you just have to carefully look around—everything is already here.
How difficult it is to collect everything in your memory and to render in a visual form what you’ve seen, and how to show what you’ve felt?
Noah planted the first grape-wine in the company of the devil. When it was planted, the devil watered it with the blood of a lamb, lion, monkey and pig. That’s why after drinking wine in a reasonable quantity man is gentle and cheerful like a lamb, having drunk more becomes warlike, like a lion, after an abuse of wine—gets funny like a monkey and, finally, acts like a pig.
As every city has its own face, so it also has its own soul. These are the backyards.
Tadeusz M. Siara, Letters for the Left Hand,
Wydawnictwo Książnica, Katowice 1997.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz