Czekałam na tę książkę bardzo. Nabyłam ją kilka dni przed dniem jej premiery i czekałam. W dniu, w którym się ukazała, miałam ją z samego rana na czytniku. Dzięki niej podróżowałam: Sycylia, Szwecja, Sycylia, Szwecja. Po kawałeczku, nieśpiesznie, tylko przy porannej kawie. Obie książki skończyły się tego samego dnia. Ta potrzebowała dużo więcej czasu, bym miała pewność, które fragmenty chcę tu mieć.
Ja potrzebowałam dużo więcej czasu, by odkaszlnąć te zdania, które we mnie zostały, oliwiąc i dając siłę tym kawałkom mnie, które nie są zainteresowane harmidrem chorego współczesnego świata.
Szwecja to kraj kolektywnych marzeń, o równouprawnieniu, ochronie środowiska, odpowiedzialności za świat.
//
// Erikiem Gandini
*
Samotność, która mnie najbardziej przerażała, to ta, która pojawia się w towarzystwie innych ludzi. Niezdolność przebicia się. Rozmowa, której słowa nic nie pozostawiają. Bycie z pozoru częścią kontekstu, ale w rzeczywistości bycie poza nim.
// Malin Ekman
*
Może jest tak, że szwedzka samotność to po prostu marzenie o wolności? Pragnienie wyzwolenia od zobowiązań? Tęsknota za wyrwaniem się z kołowrotka zdarzeń i społecznych oczekiwań? Za oddychaniem pełną piersią? Za czuciem każdą komórką ciała?
*
Lubiłam i lubię spokojne, introwertyczne zajęcia, czytanie, pisanie, bycie w domu. Potrzebuję też samotności, żeby móc myśleć i pisać.
// Katarzyna Tubylewicz
*
[…] główną cechą introwertyków jest to, że dopiero w samotności odpoczywają. Potrzebują jej tak samo jak snu, po to, by naładować życiowy akumulator. Dla ekstrawertyka bycie wśród ludzi jest sposobem na dodanie sobie energii. Introwertyk po długim czasie w towarzystwie czuje się w środku dziwnie pusty, wydrążony i tylko samotność jest w stanie napełnić go z powrotem życiowymi siłami. I to jest dokładnie mój przypadek.
*
[K.T.] Czym jest dobry seks?
[Therese Bohman] W jakiś sposób to najbardziej uczciwe spotkanie między ludźmi, do jakiego może dojść. Ważna forma komunikacji. Oczywiście nie zawsze, ale może tym być, z właściwym człowiekiem i we właściwych okolicznościach. W naszej rzeczywistości seks może być bardzo piękną przestrzenią całkowitej uczciwości i autentyczności.
*
Nie chodzi tylko o to, że są jacyś inni ludzie praktykujący to samo co ty, ale o cały system wiedzy. To nie jest tak, że człowiek siada sobie gdzieś sam w lesie i ot tak sobie medytuje. W tym momencie staje się częścią pewnej koncepcji […].
// Joakim Gavazzeni
*
W twoim wnętrzu otwiera się sklepienie za sklepieniem bez końca. Nigdy nie będziesz gotowy i tak jest słusznie.
// Tomas Tranströmer
*
[…] w spotkaniu z krowami my, ludzie, jesteśmy jak nierozumiejący innych istnień kosmici? Czy to stąd bierze się część naszego wyobcowania? Tu, na ziemi? Mamy za to zmysł zachwytu. Co do tego nie ma wątpliwości.
fot. Daniel Tubylewicz, fragment.
*
„Samotność” to jedno z tych słów, które wywołuje emocje i wiele sprzecznych uczuć. Jest podstawową kondycją człowieka, który odcięty od pępowiny zostaje sam w swoim pierwszym krzyku i równie sam będzie, kiedy przyjdzie mu ten świat opuścić. I choćby nie wiem, jak się starał, żeby tak nie było, to samotność będzie mu gdzieś w życiu towarzyszyć lub doskwierać. A z drugiej strony, bez względu na kulturę, w której się wychował, bez względu na epokę, w której żył lub żyje, człowiek także pragnie być sam. Chce się wyrwać z ograniczających go wymagań i nacisków społeczeństwa. Odpocząć od rodziny.
*
Do dyskusji potrzeba argumentów. Należy wykonać jakąś wewnętrzną pracę, wątpić, zastanawiać się.
// Stina Oscarson
*
Jeśli nie potrafimy ze sobą pogadać, to jak, do cholery, mamy zachować pokój? Demokracja nie została stworzona po to, żebyśmy mieli takie same poglądy i wartości. Rozmowa to sposób na to, by się z tym zmierzyć, nie mordując się nawzajem.
// Stina Oscarson
*
Żadne idee nie mają się dobrze, jeśli zamienimy je w kościół. W kościele czystość ideologiczna staje się szybko ważniejsza od społecznej sprawiedliwości, którą zgodnie z deklaracjami chce się osiągnąć. […] Brudu nie zwalcza się argumentami, tylko higieną.
// Håkan Lindgren
*
Są takie doświadczenia w chorobie, których zdrowy nigdy nie zrozumie, nie podzieli. W ogóle jest tak, że sytuacje ekstremalne pogłębiają nasze doświadczenie samotności. To nie musi być tylko choroba, wystarczy nagły rozwód. Są problemy i tematy w życiu, których nie da się dzielić z innymi.
// prof. Peter Strang
Katarzyna Tubylewicz, Samotny jak Szwed?,
Wydawnictwo Wielka Litera, Warszawa 2021.
(wyróżnienie własne)
*
[Stina Oscarson]
Wszyscy możemy zrozumieć drugiego. Stąd moja wiara w rozmowę. Mamy inne doświadczenia, ale uczucia, takie jak samotność czy smutek, są takie same. Dlatego uważam, że inni ludzie mogą zrozumieć i mnie. Nie wszyscy to robią. Ale to jest możliwe i warto w to wierzyć. […]
[K.T.]
Gdybyś musiała dać radę ludziom doświadczającym podobnej samotności w tłumie, którą przeżywasz czasem ty, tego wytykania palcem, komentarzy z powodu ciała, co byś im poradziła?
[St.O.]
Kiedyś myślałam, że to ja muszę odpowiedzieć w takiej sytuacji, że to ja muszę zareagować, obronić się, pokazać zaświadczenie lekarskie dyrektorowi basenu. Jednak teraz myślę, że w sytuacji, gdy ktoś mnie umniejsza, traktuje mnie jako osobę niedorosłą, jakoś niepoczytalną, to musi pomóc mi ktoś inny. Na tej samej zasadzie będzie lepiej, jeśli to nie czarnoskóry chłopak będzie rozmawiał z pogardzającym nim nazistą. Tę rozmowę mogę przeprowadzić ja. Myślę, że w społeczeństwie musimy prowadzić pewne rozmowy za innych. Pomagać sobie. W takiej sytuacji ten, kto jest sam, nie jest silny. Jeśli ktoś krzyczy za mną na ulicy, to będzie lepiej, jeśli moja przyjaciółka powie: „Przepraszam, co mówiłeś?”.
*
[K.T.] […]
jesteś bardzo odważna, czy tylko nauczyłaś się radzić sobie ze strachem?
[Stina Oscarson] Cały czas strasznie się boję. Wcale nie nauczyłam się sobie z tym radzić. We wszystkim, co robię, chodzi o jakąś lojalność wobec mnie samej. O to, że nie mogę zdradzić tego, w co sama głęboko wierzę, że muszę być uczciwa względem siebie.
(tamże)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz