Ze szczenięcych lat przypomniała mi się roślina, która niezmiennie wprawiała mnie w niemy zachwyt. Choć ukatrupiłam w ulu niejedną roślinę doniczkową, postanowiłam na ambicję sobie wleźć. Klik, klik, zakupiłam, poczekałam. Sadownik odebrał z paczkomatu wczoraj wieczorową porą. Bonus! Nie miałam pojęcia, że ta roślina kwitnie. Teraz mam i pojęcie, i kwitnącą roślinę. Jest wyzwanie.
Nie zamordować myślą, mową, przesadą czy zapomnieniem.
Starzec Rowleya
/ senecio rowleyanus /
Piękny, i piękne zdjęcie! :)
OdpowiedzUsuńps. każda roślina nasienna, tzn. nie będąc mchem, paprocią, widłakiem, sagowcem - kwitnie :)
każda roślina nasienna kwitnie… pojęcia o tym nie miałam.
UsuńNo tak, bo przecież musi się rozmnażać, kwiaty to nic innego, jak organy rozrodcze ... ;) Mszaki, paprotniki to rośliny zarodnikowe - mają zarodniki, a rośliny nasienne - nasiona, zawiązują się z zapylonego kwiatu, tak w skrócie ujmując :)
OdpowiedzUsuńOwszem, rośliny mogą się też rozmnażać wegetatywnie, ale rzadko kiedy samoistnie, taką zdolność mają tylko niektóre rośliny żyjące w szczególnie trudnych warunkach. Przypuszczam, że ten gatunek starca ma taką zdolność, pewnie gdy ta gałązka z kulką dotknie ziemi, to wypuści korzonki i gdy gałązkę się oderwie, to powstanie nowa rośliny, choć de facto będzie to nadal ta sama roślina - klon rośliny matecznej. Więc z punktu widzenia zachowania ciągłości istnienia nie jest to dobre rozwiązanie, bo powielane są potencjalne błędy w materialne genetycznym.