wtorek, kwietnia 27, 2021

4210. Czekariat (XI)

Ten Pan Szpak miał pewność, że tu trafi, więc cierpliwie czekał. Zaczął się awantu­ro­wać dopiero wtedy, gdy groziło mu, że będzie musiał przepuścić nieznanego pta­ka. Obie­ca­łam mu, że pójdzie na pewno przed nieznanymi piórami.

Nie miałam pojęcia, że będzie czekał tak długo. Pan Szpak uruchamia tyle pięknych snów, że musiałam poczekać na słowa, które mają podobą moc. Przyszły.


fot. Saxifraga, fragment.

Sny przedstawiają życie /
Sny są samym życiem /
Sny to poezja /

*

Zwierzęta zawsze wyprzedzają ludzi o krok, bo polegają na swoich instynktach.

*

Ziszcza się jakiś nieświadomy potencjał, pełen niedostępnych, odległych obrazów.

*

Czy człowiek musi określić logiczny powód dla każdego działania? Boże drogi, jakże oszukańczy potrafi być ludzki umysł. Pozostaję tutaj, oddycham otoczony trwogą i majestatem nocy.

*

W podświadomości poszukuję /
Czegokolwiek, co ukształtowało moje istnienie /

*

Zawsze tak jest: potężna moc płynąca z głębi duszy prze­zwy­cię­ża nasze słabości i podtrzymuje w chwilach utraty nadziei.

Behrouz Boochani, Tylko góry będą ci przyjaciółmi.
Słowa z więzienia Manus
, przeł. Tomasz S. Gałązka,
ArtRage i Książkowe Klimaty, Warszawa–Wrocław 2020.

2 komentarze:

  1. Dawno nie widziałam takiej radości, jaką manifestował całą swą ptasią osobą ten Szpak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Między pikselami ta radość wciąż jest. dziękuję, że mogę ją tu mieć. :)))))

      Usuń