Gepardzica:
(wczoraj późnym popołudniem)
Smoku wybierał, nie zbierał.
Jabłoń:
(wczoraj ryknęła śmiechem, a dzisiaj musiała cyk)
* * *
Sadownik & Jabłoń:
(dziś w drodze na ostatnie dni przed odstawieniem
Drzewka na turnus rehabilitacyjny)
Jabłoń:
(o czterotygodniowym pobycie
na zdrowotnej kolonii bez Stada)
Bardzo chcę, ale trochę się boję…
Sadownik:
Nie dziwię się…
Odstawiona od męskiego cyca…
(po chwili dodaje)
To się nazywa wygnanie z raju!
Sadownik & Jabłoń:
(ryknęli zdrowym śmiechem)
* * *
Jabłoń:
(w drodze, karaluchuje, strawiwszy
kolejny element ciągu Fibonacci’ego)
Gepardzica:
(zacytowała łotsapem)
[…] w kabale karaluch jest znakiem przemijania starego, po to by nastąpić mogło nowe. W pełnym znaczeniu jest symbolem przemiany duchowej, w której dawne standardy muszą zostać porzucone.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz