Niedzielne odliczanie literek, dwa. Sto dwanaście książek później. Czekałam, przetupywałam do dnia publikacji od dwóch miesięcy. Nie czekałam sama.
Przeczytałam w krótszym czasie niż ten, który spędziłam nad zasadą obowiązującą w kawiarni, tj.: choćby nie wiadomo jak bardzo się starać, gdy jest się w przeszłości, nie można zmienić teraźniejszości. Tak, zmiana perspektywy na wydarzenia z przeszłości nie zmieni teraźniejszości, ale zdecydowanie może mieć wpływ na naszą przyszłość. I o tym jest ta książka. Koi. Czekam na trzecią część.
Gdyby każdy człowiek miał swoją aurę, której kolor można by było w jakiś sposób zobaczyć, Kazu bez wątpienia miałaby jasnoturkusową, a Miki pomarańczową.
☕
Ten sam rodzaj przyjemności odczuwała podczas rysowania. […] Nie rysowała jednak wszystkiego. Przedstawiała rzeczy, które widziała w prawdziwym świecie.
☕
W języku japońskim istnieją również wyrażenia onomatopeiczne, naśladujące dźwięki, oraz wyrażenia mimetyczne, które odzwierciedlają pewne stany niezwiązane z dźwiękami. Jednak niezależnie od tego, czy są to wyrażenia dźwiękonaśladowcze, jak sala-sala określające płynącą rzekę lub byuu-byuu opisujące wiatr, czy też mimetyczne, jak shin-shin opisujące cicho opadający śnieg lub kan-kan odzwierciedlające światło promieni słonecznych, wszystkie te słowa odtwarzają atmosferę panującą w otaczającym nas świecie.
[…]
Słowo sulu-sulu odzwierciedla śliskość powierzchni, a ciszę trafnie ujmuje słowo shin.
☕
Kłamstwa mogą kogoś zranić, ale mogą też uratować nam skórę. Niezależnie jednak od przyczyny większości kłamstw żałujemy.
☕
Shuichi zawsze taki był. Niezależnie od tego, jak trudna wydawała się sytuacja, pozostawał optymistą. Nigdy nie brał pod uwagę innej opcji, jak tylko brnąć do przodu.
☕
– Całkowicie ci zaufał.
– Ale ja nie wiem, co powinnam zrobić!
– Nie, nie. Nie chodzi o to, że zaufał ci jako kobiecie.
– Hę? Co takiego?
– Zaufał ci jako inżynierowi systemowemu.
– O co ci chodzi?
– Pomyśl o tym, co powiedział. Podał dwa warunki, które mają być spełnione, byś nie przyprowadzała Asami.
[…]
– Okej.
– Jeśli spojrzysz na to po prostu jak na program, który sprawdza, czy warunki zostały spełnione, możesz zignorować wszystkie inne sytuacje, które nie są określone przez program…
☕
Kurata przełknął ślinę, czekając na odpowiedź Kazu.
– Nie wiem – odparła wprost.
☕
Nigdy tak naprawdę nie widzimy serc innych ludzi. Gdy ktoś pogrąży się we własnych zmartwieniach, może stać się ślepy na uczucia najważniejszych dla siebie osób. […] czułem coś więcej niż smutek. Lepiej pasuje tu słowo „rozpacz”… Było ciężko.
☕
Ludzie zwykle czują się szczęśliwi, gdy nadchodzi wiosna, zwłaszcza po srogiej zimie.
Nie sposób jednak określić jednego konkretnego momentu, w którym zaczyna się wiosna. Nie ma jednego dnia, który byłby wyraźnym końcem zimy i początkiem wiosny. Wiosna kryje się w zimie. To, że się wyłania, zauważamy swoimi oczami, swoją skórą i innymi zmysłami.
☕
Pory roku następują po sobie, tworząc cykl.
Życie również przechodzi trudne zimy.
Ale po każdej zimie zaczyna się wiosna.
Teraz nadeszła jedna z nich.
Toshikazu Kawaguchi, Zanim wystygnie kawa.
Opowieści z kawiarni,
przeł. Joanna Dżdża,
Grupa Wydawnicza Relacja, Warszawa 2023.
(wyróżnienie własne)
Strata.
To część życia, a dzięki rytuałom żałobnym nie zapominamy.
☕
Yukia dopadło tajemnicze uczucie. Lampy wcale nie stały się jaśniejsze. A jednak wszystko wyglądało w jego oczach świeżo. Jego rozpacz przemieniła się w nadzieję. Jego pogląd na życie zmienił się nie do poznania.
„Świat się nie zmienił, to ja się zmieniłem…”
☕
Kiedy ludzie wybierają prezent, licząc na to, że kogoś uszczęśliwią, myślą o reakcji tej osoby. W takiej sytuacji często orientują się, że stracili rachubę czasu.
(tamże)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz