Niedzielne odliczanie literek, raz. Faszyzm? Proszę nie używać wielkich, groźnych słów, grzmią media, bojąc się wywołania wilka z lasu. Od lat już się nie dziwię swojemu zdziwieniu. Polemizuję sama ze sobą, myliłam się wtedy: nacjonalizm nie jest formą soft-faszyzmu, jest regularną formą faszyzmu. Faszyzm? Tak, faszyzm!
Z głodu człowiek robi różne głupie rzeczy. Zrobiłam i ja, naiwnie wierząc w ludzi. Bolało, ale też uaktualniłam bazę wiedzy na temat poglądów tych supłami krwi skrępowanych — pospolici faszyści od a do zet i nie ma w tym stwierdzeniu, niestety, żadnej przesady. Musisz wiedzieć, że jeśli ktoś z kim siadasz do stołu, głosuje na pis lub konfederację, to siadasz z faszystą! I kropka.
Ta książka, obok książeczki prof. Snydera o ogromnej wadze, to najważniejsza pozycja książkowa, obowiązkowa lektura przed wyborami, które czekają nas w tym roku.
W poniżej wybranych cytatach z niebywałą łatwością odnajduję prominentnych polityków ściskających obecnie histerycznie ster władzy, modląc się o to, by ich pięć minut trwało jak najdłużej.
Politycy faszystowscy podobnie jak uderzają w rządy prawa pod pozorem walki z korupcją, tak przedstawiają się jako obrońcy wolności i swobód obywatelskich.
*
Istnieje jednak także droga pozwalająca politykowi sprawić wrażenie szczerego bez konieczności rywalizowania z innymi kandydatami stosującymi tę samą strategię: poprzez opowiedzenie się za podziałem, konfliktem i brakiem poczucia winy. Taki kandydat może otwarcie stanąć po stronie chrześcijan przeciwko muzułmanom i ateistom, po stronie obywateli urodzonych w kraju przeciwko imigrantom, po stronie białych przeciwko czarnym lub po stronie bogatych przeciwko biednym. Może otwarcie i bezwstydnie kłamać.
*
[…] intuicja, jakoby zarzut „faszyzmu” był przesadzony, nie jest wystarczającym argumentem przeciwko używaniu tego słowa.
*
Polityka faszystowska wypiera wszelkie mroczne epizody historii narodu. […] jeśli nie tworzy po prostu swojej wizji przeszłości służącej wyzyskaniu uczucia nostalgii, opiera się na wybiórczym traktowaniu historii, unikającym wszystkiego, co mogłoby zakłócić bezrefleksyjny zachwyt chwałą narodu.
*
Gdy tylko zbiorowość zdecyduje się zaakceptować wygodne myślenie w kategoriach teorii spiskowych jako odpowiedź na irracjonalne lęki i frustracje, jej członkowie przestają kierować się rozsądkiem w rozważaniach politycznych.
*
Polityka faszystowska zamiast rzeczywistości oferuje deklaracje przywódczej jednostki lub partii politycznej. Powtarzane regularnie i często oczywiste kłamstwa stają się istotną częścią procesu, w którym polityka faszystowska niszczy przestrzeń informacyjną.
*
Według ideologii faszystowskiej celem ogólnej edukacji szkolnej i uniwersyteckiej jest zaszczepienie dumy z mitycznej przeszłości; edukacja faszystowska wychwala działy nauki, które wzmacniają hierarchiczne normy i tradycję narodową.
*
Szerzenie podejrzliwości i wątpienia narusza także więzi wzajemnego szacunku między współobywatelami, pozostawiając ich z głęboką nieufnością nie tylko wobec instytucji, ale też wobec siebie nawzajem.
*
[…] teorie spiskowe pozostają wizytówką polityki faszystowskiej. Stanowią one doskonałą broń przeciwko tym, którzy nie są ich zwolennikami. Media, które nie zajmują się tymi teoriami, zostają przedstawione jako stronnicze i same uwikłane w spisek, który pomijają milczeniem.
*
Zdrowe demokratyczne państwo jest rządzone według praw, które traktują wszystkich obywateli na równi i sprawiedliwie, wspomaganych przez więzi wzajemnego szacunku między ludźmi, także tymi, których zadaniem jest pilnowanie zasad. Faszystowska retoryka „prawa i porządku” ma wyraźnie na celu dzielenie obywateli na dwie klasy: tych należących do wybranego narodu, z natury praworządnych, oraz tych nienależących do niego, z natury niepraworządnych.
*
Istotą faszyzmu jest lojalność wobec plemienia, tożsamości etnicznej, religii, tradycji, jednym słowem: narodu.
*
Skrajne nierówności ekonomiczne są dla demokracji liberalnej toksyczne, ponieważ wytwarzają złudzenia maskujące rzeczywistość i ograniczające możliwości prowadzenia wspólnotowej debaty pozwalającej zminimalizować podziały społeczne.
*
Losy istot ludzkich nie są równe. Ludzie różnią się między sobą stanem zdrowia, zamożnością, statusem społecznym i innymi. Prosta obserwacja pokazuje, że w każdej takiej sytuacji ten, kto jest bardziej uprzywilejowany, odczuwa nieustającą potrzebę patrzenia na swoją pozycję jako w jakiś sposób „uzasadnioną”, na swoją przewagę jako „zasłużoną”, a na niekorzystną sytuację drugiego człowieka jako spowodowaną jego „winą”. To, że czysto przypadkowe przyczyny tej różnicy są oczywiste, nie robi żadnej różnicy.
// Max Weber
*
Siła polityki faszystowskiej jest potężna. Upraszcza ludzkie życie, daje nam obiekt, „ich”, których rzekome lenistwo podkreśla nasze własne zalety i dyscyplinę, zachęca do utożsamiania się z silnym przywódcą, pomagającym odnaleźć sens w świecie, którego szorstkość w stosunku do „niezasługujących” ludzi jest orzeźwiająca.
*
Faszystowscy politycy dążą do spłycenia publicznego dyskursu poprzez atakowanie i dewaluowanie edukacji, wiedzy fachowej i języka. Inteligentna debata nie jest możliwa bez edukacji dającej dostęp do różnych perspektyw, bez poszanowania dla opinii ekspertów, gdy nasza własna wiedza jest niewystarczająca, a także bez języka dość bogatego, by precyzyjnie opisać nim rzeczywistość. Gdy znaczenie edukacji, fachowości i specyfiki języka jest umniejszane, pozostaje wyłącznie władza i plemienna przynależność.
*
Ponieważ u podstaw faszystowskiej polityki leży tradycyjna patriarchalna rodzina, zazwyczaj towarzyszy jej panika przed odstępstwami. Osoby transpłciowe i homoseksualne są wykorzystywane do zwiększania niepokoju na tle zagrożenia tradycyjnych męskich ról.
*
Projekt faszystowski łączy niepokój członków prawdziwego „narodu” o utratę uprzywilejowanego statusu z ich strachem przed uznaniem jako równe znienawidzonych grup mniejszościowych. […] W przypadku równości kobiet akceptacja liberalnych idei skutkuje zniszczeniem prawego społeczeństwa patriarchalnego stanowiącego jedną z podstaw mitu faszystowskiego.
*
Ideologia faszystowska odrzuca pluralizm i tolerancję. W polityce faszystowskiej wszyscy członkowie wybranego narodu mają wspólną religię i styl życia, zestaw obyczajów. Różnorodność, z towarzyszącą jej tolerancją dla inności, jest zagrożeniem dla ideologii faszystowskiej w dużych miejskich ośrodkach. Działania faszystowskie wymierzone są w elity finansowe, „kosmopolitów”, liberałów oraz religijne, etniczne i seksualne mniejszości.
*
Faszyści utrzymują, że naturalna hierarchia wartości rzeczywiście istnieje, co unieważnia zobowiązanie do równego traktowania ludzi.
*
Wyrażanie tożsamości płciowej lub preferencji seksualnych jest ćwiczeniem z wolności. Poprzez przedstawianie osób homoseksualnych i transpłciowych kobiet jako zagrożenia dla kobiet i dzieci – a co za tym idzie, dla męskiej zdolności do ich ochrony – faszystowska polityka obrzydza liberalne ideały wolności. Prawo kobiet do aborcji także jest ćwiczeniem z wolności. Ukazując aborcję jako zagrożenie dla dzieci – i męskiej kontroli nad nimi – faszystowska polityka obrzydza liberalne ideały wolności. Prawo człowieka do małżeństwa z wybraną osobą również jest ćwiczeniem z wolności. Określanie wyznawców jakiejś religii lub przedstawicieli rasy mianem zagrożenia z powodu możliwości zawierania mieszanych małżeństw ma służyć obrzydzaniu liberalnych ideałów wolności.
Polityka seksualnego niepokoju dyskredytuje też równość. Gdy równość jest przyznawana kobietom, rola mężczyzn jako wyłącznych żywicieli rodziny jest zagrożona.
*
[…] faszyzm wymaga istnienia społeczeństwa złożonego z jednostek „zatomizowanych”, to znaczy takich, które utraciły ze sobą porozumienie z powodu wzajemnych różnic. Związki zawodowe wytwarzają więzi oparte na klasie, a nie rasie czy religii. To podstawowy powód, dla którego stają się tak istotnym celem ataków faszystowskiej ideologii.
*
Ruchy faszystowskie współdzielą z darwinizmem społecznym pogląd, że życie jest wyścigiem o władzę, zgodnie z którym podział zasobów społecznych powinien być pozostawiony czystej konkurencji wolnorynkowej. Wspólne są dla nich również ideały ciężkiej pracy, prywatnej przedsiębiorczości i samowystarczalności.
*
Wszystkie stworzone przez człowieka instytucje są w pewnym stopniu niedoskonałe, wśród nich także system opieki społecznej i związki zawodowe. Ale krytykując wady danej instytucji, warto się zastanowić, jakie straty wiązałyby się z jej zniknięciem. Wspólna mobilizacja w celu osiągnięcia lepszych warunków dla wszystkich łączy nas w sposób, który skłania, by dostrzec nasze człowieczeństwo niezależne od różnic w wyglądzie, przynależności etnicznej, religii, stwierdzonych niepełnosprawności, orientacji seksualnej i płci kulturowej. Niestety, ludziom trzeba nieustannie przypominać, że niezależnie od tego, czy są czarni czy biali, czy wpisują się w kategorie płciowe czy nie, czy są kobietami czy mężczyznami, chrześcijanami, muzułmanami, żydami, hinduistami czy ateistami, wszyscy potrzebują wolnego weekendu, jedzenia i czasu oraz pomocy w opiece nad starzejącymi się rodzicami.
*
Dychotomia „ciężkiej pracy” i „lenistwa”, tak jak „praworządności” i „przestępczości”, stoi u podstaw faszystowskiego rozróżnienia na „nas” i „nich”.
*
Wszystkie mechanizmy polityki faszystowskiej współtworzą się i wspierają nawzajem. Tkają mit o rozróżnieniu na „nas” i „ich” oparty na uromantycznionej, fikcyjnej przeszłości, w której występowaliśmy „my”, ale już nie „oni”, i podbudowany pretensjami do skorumpowanej, liberalnej elity, która zabiera nasze ciężko zarobione pieniądze i stanowi zagrożenie dla tradycji. […] „My” jesteśmy robotni i przestrzegamy prawa, osiągnęliśmy nasze swobody dzięki pracy. „Oni” są leniwi, zdeprawowani, skorumpowani i reprezentują niski poziom moralny. Polityka faszystowska porusza się w przestrzeni urojeń, które tworzą tego rodzaju fałszywy podział na „nas” i „ich”, bez względu na oczywiste fakty.
*
Oni są przestępcami. My popełniamy błędy.
*
Biorąc pod uwagę nieuniknione ocieplanie się klimatu i jego konsekwencje, brak politycznej i społecznej stabilności naszych czasów, co przedstawiłem wyżej, a także napięcia i konflikty immanentne w okresie nasilającej się nierówności gospodarczej, niebawem zostaniemy skonfrontowani z transgraniczną migracją osób poszkodowanych, która przebije skalą podobne ruchy z przeszłości, z falą uchodźców z okresu drugiej wojny światowej włącznie. Straumatyzowani, zubożali uchodźcy potrzebujący pomocy, w tym legalni imigranci, będą wtłaczani w narracje skrojone na potrzeby rasistowskich stereotypów przez przywódców i rozmaite ruchy zjednoczone w celu zachowania przywilejów płynących z hierarchii grupowej i wykorzystujące faszystowskie metody. Wielu myślących obywateli na całym świecie uważa, że proces ten już się rozpoczął. W faszystowskim schemacie narracja na temat uchodźców – życia w obozie, podróży ze stref lęku i konfliktu, poczucia beznadziei towarzyszącego im tam przez długi czas – zamiast wzbudzać empatię, upatruje w tym źródła terroryzmu i zagrożenia. Te społeczności przechodzą przez nieopisany dramat, by dotrzeć do bezpieczniejszych przystani. A fakt, że nawet tacy ludzie mogą być ukazywani jako najpoważniejsze zagrożenie, jest spadkiem po iluzorycznej sile faszystowskiego mitu.
Jason Stanley, Jak działa faszyzm? My kontra oni,
przeł. Antoni Gustowski i Aleksandra Stelmach,
Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2021.
(wyróżnienie własne)
Sprzeciwiając się otumanieniu przez faszystowskie mity, możemy swobodnie angażować siebie nawzajem. Nikt nie jest doskonały, wszyscy jesteśmy stronniczy w myśleniu, doświadczeniu i rozumieniu, ale nikt z nas nie jest zły.
*
Korygowanie niesprawiedliwych nierówności zawsze będzie źródłem cierpienia dla tych, którzy na owych niesprawiedliwościach zyskiwali. Niektórzy z pewnością będą postrzegali to cierpienie jako opresję.
(tamże)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz