Niedzielne odliczanie literek, raz, a w zasadzie zeszłoniedzielne, trzy, bo była to nieprzyzwoicie krótka niedziela. Książka spiracona bez dumy jakiś czas temu, odkryta na nowo, gdy odrobinę porządku na dysku robiłam. Czytana z zachwytem nad strukturami gramatycznymi i związkami frazeologicznymi, co oznacza, że czas zacząć czytać trudniejsze rzeczy, by nie tylko zachwycać się, ale też mocować się z nieznanym jeszcze pięknem.
Ubawiło mnie nazwisko bohaterki-piosenkarki, które natychmiast kojarzy się z inną, realną Gianną, też piosenkarką. Lubię Jej szorstki głos.
A opowieść? Jest o ludzkich intencjach. Nie zawsze są czyste. Często są zaskakujące. Dlatego warto je badać, nie zakładać, że są oczywiste czy transparentne. Zawsze są dobre, ale warto pytać: dla kogo i co zapraszają, na co dają nadzieję?
Gianna Giannini, per esempio, canta con molta energia. La sua musica è bellissima. Per questo stasera vado al suo concerto.
— Con chi vai al concerto?
— Con due amiche.
— Tutte donne?
— Sì. Non vogliamo uomini stasera.
[Gianna Giannini, na przykład, śpiewa z dużą energią. Jej muzyka jest przepiękna. Dlatego dziś wieczorem idę na jej koncert.
— Z kim idziesz na te koncert?
— Z dwiema koleżankami.
— Same kobiety?
— Tak. Nie chcemy mężczyzn dziś wieczorem.
]
— È una storia lunga.
— Sentiamo.
[— To długa historia.
— Słuchamy.]
*
Come sempre, a quest’ora c’è molta gente.
[Jak zwykle o tej porze jest dużo ludzi.]
*
— […] spiega un’amica. […] dice un’altra.
— Chi? — domanda ancora Matteo.
[…]
— Ora basta! Maleducati!
[— […] wyjaśnia jedna z koleżanek. […] mówi inna.
— Kto? — pyta ponownie Matteo.
[…]
— Wystarczy! Niegrzeczni!]
*
— Va bene, va bene, ma la prossima volta stai più attento.
[— OK, dobrze, ale następnym razem bądź bardziej uważny.]
*
— Interessante…
— Interessante ma matto.
— Perché matto?
[— Interesujące…
— Interesujące, ale szalone.
— Dlaczego szalone?]
*
Matteo sta comprando i biglietti del treno:
— Due per Siena. Andata e ritorno.
— Perché due? — domanda l’impiegato — Lei è solo!
— Perché fra poco arriva una mia amica…
— È sicuro? Il treno pe Siena parte tra cinque minuti. Forse la sua amica non viene.
[Matteo kupujebilety a pociąg:
— Dwa do Sienny. Tam i z powrotem.
— Dlaczego dwa? — pyta pracownik kolei — Jest pan sam!
— Ponieważ za chwilę przyjdzie moja znajoma…
— Jest pan pewien? Pociąg do Sienny odjeżdża za pięć minut. Może pana znajoma nie przyjdzie.]
*
— Sai, — dice Roberta con un sorriso — la tua voce alla radio è molto bella.
— Vuoi dire che quando non parlo alla radio ho una brutta voce?
— Stupido… Vieni, andiamo vicino al palco, fra poco comincia il concerto. Aspetto questo momento da più di un mese.
[— Wiesz — mowi Roberta z uśmiechem — twój głos przez radio jest bardzo ładny.
— Chcesz powiedzieć, że kiedy nie mówię przez radio, mam brzydki głos?
— Głupiutkiś… Chodź, idziemy bliżej sceny, zaraz zacznie się koncert. Czekam na tę chwilę od więcej niż miesiąca.]
*
In quel momento arriva Gianna e saluta la gente.
[W tym momencie pojawia się Gianna i pozdrawia ludzi.]
Alessandro De Giuli, Ciro Massimo Naddeo, Radio Lina,
Alma Edizioni, Firenze 2007.
(wyróżnienie własne)
Gianna Nannini, Ti voglio tanto bene.
ti voglio tanto bene
e ci sarò per te
[…]
lo so che siamo fragili
[…]
ti voglio tanto bene
e niente finerà
[…]
io canterò per te
mi sentirai nell'aria
*
non avrai paura
di continuare a vivere
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz