niedziela, lipca 31, 2022

4708. Z oazy (XLII–XLIV)  //  Panna cotta (XLVIII)

Niedzielne odliczanie literek, raz. Zadziwia mnie od lat lekkość, z jaką lektorzy kse­ru­ją, udostępniają materiały do­stęp­ne w wersji elektronicznej. Prawa autorskie? Niby pracują ze słowem, ale kogo z nich własność intelektualna obchodzi. Głazem ani kamieniem nie rzucę, bo gdy zdobyć legalnie książki nie mogę (wyczerpany na­kład ibuków), proszę Sadownika, a On nie raz i nie drugi dostarczył na czytnik to czy owo. Od tygodnia nawet kamyczkiem nie cisnę.

Po książce, którą podesłał mi nauczyciel, coś mnie tknęło, osobiście zrobiłam klik, klik i wydłubałam z sieci tę książeczkę. Dumy brak, ale radości się nie wyprę. Kraść książki w kraju, w którym czytanie to sport ekstremalny nie dla idiotów, to chyba trzeba być idiot­(k)ą. Jestem.

Urzekła mnie pieczątka w egzemplarzu tej książki, który posłużył za „matkę” pedeefa.

Tutti guardano un vecchio uomo con i capelli bianchi.
Ha un cappello blu in testa.
  [Wszyscy patrzą na starszego mężczyznę o śnieżnobiałych włosach.
   Ma niebieski kapelusz na głowie]

*

[…]  un quarto d’oro dopo.
  [kwadrans później.]

*

*

     — Sì, è tutto chiaro.
     […] 
     Sono le dieci. Perché Yukio non torna?
     È un mistero — dice André.
       [ — Tak, wszystko jasne. / […] / Jest dwudziesta druga. Dlaczego Yukio nie wraca?
          — To zagadka — mówi André.]

*

Cosa succede?
  [Co się dzieje?]

*

Nel silenzio, una voce…
Buonasera, Betty.
[…] 
     — Non devi avere paura, Betty.
  [ W ciemności głos… / Dobry wieczór, Betty… […]
        — Nie musisz się bać, Betty.

Alessandro De Giuli, Ciro Massimo Naddeo, Dov’è Yukio?,
Alma Edizioni, Firenze 2004.
(wyróżnienie własne)

*  *  *

Niedzielne odliczanie literek, dwa. Czerwcowa książka, ta z serii: jedna na miesiąc, wyzwanie stanowiła, bo wybrać cytaty, to nie powiedzieć najważniejszego o tej ksią­żecz­ce, że trójwymiarowej obsługi wymaga.

Autor, ilustrator i tata córki — troje w jednym. Nie podlega żadnym dyskusjom fakt, że gwiazdkę z nieba podarować gotowi są kochający kochanym. Dziewczynka z tej, najgrubszej w mej kolekcji (bo jedy­nej karto­ni­kowej), książki chciała Księżyc, by z nim się pobawić. Książka-przygoda nie tylko do czytania, ale również do doty­ka­nia (koniecznie!) i nauki o naturze Księżycy, bo polski Księżyc w języku włoskim jest dziew­czyn­ką/ko­bietą. I wszystko sie zgadza, bo dziewczynki w wieku bohaterki nie chcą się bawić z chłopcami.

Una sera, prima di andare a dormire, Monica guardò fuori dalla finestra e vide la luna: sembrava cosi vicina!
[Pewnego wieczora, nim poszła spać, Monika spojrzała przez okno i dostrzegła księżyc: wydawał się być tak blisko!]

*

“Papà,” chiese Monica al padre, “mi prendi la luna, per favore?”
[   — Tato — zapytała Monika ojca — proszę, przyniesiesz mi księżyc?]

*

Il papà si procurò una lunghissima scala.
[Tata zdobył najdłuższą drabinę]

*

Il papà mise la lunghissima scala sulla cima dell’altissima montagna.
[Tata umieścił najdłuższą drabinę 
na szczycie najwyższej góry.]


Quindi salì uno a uno tutti i gradini.
[Potem wszedł szczebel po szczeblu.]

*

Eric Carle, Papà, mi prendi la luna, per favore?,
La Margherita edizioni, Cornaredo 2016.

*  *  *

Niedzielne odliczanie literek, trzy. Złodziejski apetyt w cyfrowym świecie szybko na­brał analogowych rozmiarów. Od recydywy uratował mnie przypadek, odkry­wa­jąc przede mną jedną z największych bibliotek elektronicznych. Pisząc te słowa — gdy (a) myślę, że wróciłam do prawości swego żywota, (b) uzupełniłam zapasy włoskich literek na przynajmniej pół roku — znów mnie coś tknęło, klik, klik i chyba mój zło­dziej­ski status nie uległ zmianie, ta biblioteka wygląda na coś przypo­mi­na­ją­ce­go kształtem chomika. Kursy walut, inflacja, rosnące potrzeby rehabilitacyjne, prąd i klimat za­mro­zi­ły mi możliwość legalnego pozyskiwania włoskich literek na po­zio­mie jednej książki na miesiąc. Dzięki złodziejstwu utrzymam nos nad po­wierzch­nią mętnej wody analfabetyzmu wtórnego. Nie wiem tylko, czy w tym przypadku cel uświęca środki.

— Guarda giù. — risponde Francesco.
  [  — Spójrz w dół. — odpowiada Francesco.]

*

     — […]  Non sappiamo rispondere a questo indovinello: Dov’è che la morte sta prima della vita, il mare è sopra il vento e il padre viene dopo il figlio?
     — Nel dizionario. — rispondo io.
  [   — […] Nie umiemy rozwiązać tej zagadki: Gdzie jest tak, że śmierć jest przed życiem, morze ponad wiatrem, a matka pojawia się po córce.
      — W słowniku — odpowiadam.

Alessandro De Giuli, Dolomiti,
Alma Edizioni, Firenze 2004.
(wyróżnienie własne)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz