niedziela, lutego 16, 2025

5717. Z oazy (CCCXXIII)

Nie­dzielne odliczanie literek, raz, poślizgnięte na zapalonym oku i dniach tygodnia poprzedzających tę niedzielę. Jakby było mało, unieruchomione niemocą za­jąk­nię­cia się na temat skończonej dużo wcześniej książki.

Ta książka nie pozostawi cię obojętn_ wobec świata, własnych poglądów, prze­ko­nań czy zapatrywań. Jej konstrukcja ma wadę, która jest jednocześnie zaletą: to jest zbiór esejów.

Wada polega na tym, że na wiele, błyskotliwych skądinąd, akapitów, poddanych tyl­ko nieznacznej zmianie sty­lu, oso­ba czytająca napatacza się kilkakrotnie, co może bu­dzić odrobinę frustra­cji, ale może być wysokogatunkową ilustracją, która w przy­stęp­ny sposób pokazuje, jak wyglądają początkowe objawy choroby nękającej nau­ko­wy świat, tzw. punktozy. Można też tę wadę uznać za zaletę w odcieniu słów kro­pla drąży skałę. Mo­że jak człowiek naście razy prze­czyta to samo, to nie tylko treść, ale rów­nież zna­czenie wyryje mu się w sercu, zmieniając bezpowrotnie coś w życiu codziennym owej ludzkiej istoty: czegoś będzie więcej, czegoś mniej, a jeszcze coś innego odej­dzie nareszcie do lamusa.

Społeczeństwo dyscyplinarne to społeczeństwo negatywności. Określa je ne­ga­tywność zakazu. Dominuje w nim fraza: nie wolno. Słowu należy rów­nież odpowiada negatywność, związana z przymusem. Społeczeństwo osią­gnięć wyzbywa się coraz bardziej negatywności […]. Pozytywną frazą spo­łe­czeń­stwa osiągnięć jest nieograniczone móc. Afirmatywna pierwsza oso­ba liczby mnogiej – Yes, we can – wyraża wła­śnie pozytywny charakter te­go społeczeństwa. W miejsce zakazu, nakazu czy reguły wchodzą projekt, inicjatywa i motywacja. Społeczeństwo dys­cy­pli­nar­ne jest jeszcze opa­no­wane przez nie. Jego negatywność generuje sza­leńców i prze­stęp­ców. Społeczeń­stwo osiągnięć produkuje natomiast cho­rych na depresję i nie­udaczników.

🖇

Wyzyskiwanie siebie jest wydajniejsze niż wyzyskiwanie kogoś, po­nieważ towarzyszy mu poczucie wolności. Podmiot osiągnięć pod­po­rząd­kowuje się wolnemu, stworzonemu przez siebie przymusowi.

🖇

Podmiot osiągnięć jest wolny od zewnętrznej instancji władzy, która mo­gła­by go zmuszać do pracy i wyzyskiwać. Podporządkowuje się tylko sobie. Zanik zewnętrznej instancji władzy nie usuwa jednak struktury przymusu, wręcz przeciwnie: jednoczy wolność i przymus w jednym. Podmiot osiąg­nięć wystawia się na działanie wolnego przymusu maksymalizacji i wy­daj­no­ści. Tak wyzyskuje sam siebie. Wyzyskujący staje się zarazem wy­zy­ski­wa­nym, sprawcą i ofiarą, panem i poddanym. By osiągnąć większe przy­spie­sze­nie, system kapitalistyczny przełącza się z wyzysku innych na samowyzysk.

🖇

Na tym polega podstęp neoliberalizmu. Kto ponosi porażkę, sam jest sobie winny i nosi tę winę odtąd wszędzie ze sobą. Nikogo innego nie można obarczyć odpowiedzialnością za porażkę.

🖇

Także inwigilacja działa w trybie smart. Jesteśmy ciągle zachęcani do dzie­le­nia się potrzebami, życzeniami i upodobaniami, do opowiadania naszego życia. […]  Wolność i inwigilacja stają się nie do odróżnienia.

🖇

Nie móc już móc prowadzi do niszczących samooskarżeń i do auto­agresji. Podmiot osiągnięć jest w stanie wojny z samym sobą. Chory na de­pre­sję to inwalida tej wewnętrznej wojny. Depresja jest chorobą spo­łe­czeń­stwa cier­pią­ce­go na nadmiar pozytywności.

🖇

[…]  głęboka nuda jest kulminacją duchowego odprężenia. […]  Nuda to „ka­wał ciepłego, szarego sukna, podbitego jaskrawym, róż­no­barw­nym jed­wa­biem”, w który „spowijamy się, gdy marzymy”. […]  Wraz z za­ni­kiem odprę­że­nia zatraca się też „dar nasłuchiwania” i zanika „wspól­no­ta na­słu­chu­ją­cych”. Nasza wspólnota aktywnych to jej dia­me­tral­ne prze­ci­wień­stwo. „Dar nasłuchiwania” opiera się właśnie na zdolności głębokiej, kontemplacyjnej uwagi, do której nadpobudliwe ego nie ma dostępu.

🖇

Rewersem społeczeństwa osiągnięć i aktywności jest nadmierne zmęczenie i wyczerpanie. […]  Ekscesywne zwiększanie wy­daj­no­ści prowadzi do zawału duszy.

🖇

Powinieneś ma swoje granice. Mogę nie ma żadnych. Jest otwarte ku górze. Stąd przymus wychodzący od móc także nie ma granic. Znajdujemy się więc w paradoksalnej sytuacji. Wolność jest właściwie antytezą przymusu. Być wolnym oznacza być wolnym od przymusów. Jednak ta wolność, która ma być przeciwieństwem przymusu, sama wytwarza przymusy.

🖇

Teoria stanowi istotną decyzję, która pozwala ujrzeć świat całkowicie inaczej, w zupełnie nowym świetle.

🖇

Eksploatacja siebie jest bardziej wydajna niż eksploatacja innych, ponieważ towarzyszy jej uczucie wolności. Pierwszym symptomem wypalenia jest pa­ra­dok­sal­nie euforia. Ogarnięci euforią, rzucamy się w wir pracy. Na końcu następuje załamanie.

🖇

Święto jest zdarzeniem, miejscem, w którym obcujemy z bogami, w którym samemu można zaznać boskości. […]  Żyjąc w czasie bez święta, w czasie sprofanowanym, tracimy więź z boskością.

🖇

Nie tylko przestrzeń świętości, lecz także przestrzeń pragnienia jest nie­trans­pa­rentna. Przestrzeń pragnienia jest raczej „zakrzywiona”.

🖇

Kapitał podporządkowuje sobie dzisiaj wszystko. Lifetime value oznacza sumę wartości, które można wyabstrahować z człowieka jako klienta, gdy każdy moment jego życia ulega komercjalizacji. […]  Nie ma już obszaru ży­cia, którego nie zawłaszczyłaby komercja i monetyzacja. Hiperkapitalizm obra­ca wszelkie związki międzyludzkie w związki komercyjne. Odbiera czło­wie­ko­wi godność i zastępuje ją w całości wartością rynkową.

🖇

Produkcja kapitalistyczna również nie ma celu.
Jej nie interesuje już dobre życie.

🖇

Przezroczystość nie czyni też umysłu jaśniejszym. Masa informacji nie tworzy prawdy. Im więcej informacji zostaje wypuszczonych, tym mniej przejrzysty staje się świat.

🖇

Więcej informacji nie prowadzi wcale, co udowodniono, do lepszych decyzji. […]  zarówno myślenie, jak i inspiracja potrzebują pustki.

🖇

Przyspieszyć pozwala się jedynie taki proces, który jest addytywny, a nie narracyjny. Działanie procesora jest całkowicie transparentne, ponieważ przebiega czysto addytywnie. Rytuały i ceremonie są natomiast fe­no­me­na­mi narracyjnymi, poza imperatywem przyspieszenia.

🖇

Ekonomia kapitalistyczna absolutyzuje przetrwanie. Karmi się iluzją, że więcej kapitału wytwarza więcej życia, więcej zdolności do życia. Sztywny, rygorystyczny rozdział życia i śmierci wtrąca samo życie w upiorne odręt­wie­nie. Troska o dobre życie ustępuje histerii przeżycia.

🖇

W neoliberalnym społeczeństwie sukcesu takie objawy negatywności jak na­kazy, zakazy i kary ustępują takim pozytywnościom jak motywacja, sa­mo­optymalizacja i sa­morealizacja. Przestrzenie dyscyplinarne zostają za­stąpione strefami wellness. Ból traci wszelkie odniesienie do władzy i pa­no­wa­nia. Zostaje odpolityczniony do postaci zagadnienia medycznego.

🖇

Duch jest tylko wtedy „potęgą”, „kiedy patrzy negatywności prosto w oczy i zatrzymuje się przy niej.
Georg Wilhelm Friedrich Hegel

🖇

Eros natomiast umożliwia doświadczenie Innego w jego inności, które wy­pro­wadza Ja z narcystycznego piekła. Eros uruchamia dobrowolną od­mo­wę siebie, dobrowolne opróżnienie siebie. Podmiot miłości ogarnięty zostaje przez wyjątkową słabość, której równocześnie towarzyszy poczucie siły. To uczucie nie jest jednak dziełem Ja, lecz darem Innego.

🖇

Miłość udowadnia, że wieczność może zaistnieć w czasie życia.

🖇

Miłość, jak pisze [Marsilio] Ficino, jest „najgorszą ze wszystkich plag”, jest „przemianą”. Miłość „pozbawia człowieka jego własnej natury i przydaje mu innej”.

🖇

Istnieje nie tylko ta śmierć, która oznacza koniec nagiego życia. Zarówno porzucenie wyobrażeniowej tożsamości Ja, jak i zniesienie symbolicznego porządku, któremu Ja zawdzięcza swój byt społeczny, stanowią śmierć po­ważniejszą niż koniec nagiego życia […].

🖇

Media społecznościowe i spersonalizowane wyszukiwarki tworzą w sieci przestrzeń absolutnej bliskości, z której wyeliminowane zostaje wszelkie zewnętrze. Spotykamy w niej tylko siebie i sobie podobnych. Brak tam ne­ga­tyw­ności, która mogłaby umożliwić jakąś zmianę. To cyfrowe są­siedz­two przedstawia użytkownikowi tylko te wycinki świata, które lubi. W ten spo­sób niszczy publiczną przestrzeń oraz publiczną, krytyczną świadomość, prywatyzuje świat.

🖇

Dzięki wyobrażeniowym obrazom i narracjom medialnym kultura kon­sump­cyj­na z pewnością wytwarza nowe potrzeby i życzenia. Pragnienie różni się jednak zarówno od życzenia, jak i od potrzeby.
     […]  Fantazja zamieszkuje jednak przestrzeń niezdefiniowaną. Infor­macja i fantazja są przeciwstawnymi siłami.

🖇

W społeczeństwie opartym na zaufaniu nie wygłasza się postulatów trans­pa­rencji. Społeczeństwo transparencji jest społeczeństwem nieufności i po­dejrzenia, które stawia na kontrolę w obliczu niknącego zaufania. Dobit­ne żądanie transparencji wskazuje wręcz na to, że moralny fundament spo­łe­czeń­stwa się rozpada, że wartości moralne takie jak szczerość i ucz­ci­wość coraz bardziej tracą na znaczeniu. Na miejsce kruszejącej instancji mo­ral­nej wkracza transparencja jako nowy imperatyw społeczny.

🖇

Kultura podobania się ma różnorodne przyczyny. Wywodzi się w pierw­szym rzędzie od ekonomizacji i utowarowienia kultury jako takiej. Produ­kty kultury coraz mocniej poddawane są presji konsumpcji. Muszą przyj­mo­wać formy konsumowalne, to jest dające się polubić. Ta eko­no­mi­za­cja kultury idzie w parze z kulturalizacją ekonomii. Dobra konsumpcyjne opa­trywane są wartością dodatkową, obiecują kulturalne, estetyczne prze­życia. […]
     W czasach, gdy sfera sztuki, oddzielona wyraźnie od sfery konsumpcji, podążała za własną logiką, nie oczekiwano od niej, że ma się podobać. Artyści trzymali się z dala od komercji.

🖇

Dla porządku ziemskiego istotna jest tajemnica. Transparencja natomiast to slogan porządku cyfrowego.

🖇

Dla przetrwania dobrowolnie poświęcamy wszystko, co czyni życie wartym życia. […]  Cyfrowa hipochondria i permanentna autoewaluacja za pomocą aplikacji zdrowotnych i fitness sprowadzają życie do funkcji. Życie po­zba­wio­ne zostaje wszelkiego nadającego sens narratywu. Nie jest już tym, co da się opowiedzieć, jest tym, co można zmierzyć i policzyć.

🖇

Jedynie „dotknięcie tego, co jest inne”,
utrzymuje życie żywym.

Byung-Chul Han, Społeczeństwo zmęczenia
i inne eseje
, przeł. Rafał Pokrywka,
Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2022.
(wyróżnienie własne)

Nikt nie myśli przy tym samym słowie akurat i dokładnie tego samego, co inny, a ta zrazu tak niewielka różnica rozprzestrzenia się niby kręgi po wo­dzie na cały język. Przeto wszelkie rozumienie jest za­ra­zem zawsze nieporozumieniem, wszelka zgodność myśli i uczuć ich rozbieżnością.
Wilhelm von Humboldt

🖇

Uznać, że istnieją pozytywne, produktywne sfery ludz­kie­go bycia i współżycia, które przymus transpa­ren­cji kompletnie rujnuje, oznaczałoby zapoczątkować nowe oświecenie.

🖇

Myślenie domaga się ciszy.
Jest ekspedycją w ciszę
.

🖇

Brak dystansu nie jest bliskością. On ją niszczy. Bli­skość jest bogata w przestrzeń, podczas gdy brak dystansu nisz­czy przestrzeń. W bliskość wpisana jest dal. Bliskość jest rozległa.

🖇

Coś jest więc żywe tylko o tyle, o ile zawiera w so­bie sprzecz­ność, i to o ile jest ową siłą, która potrafi sprzecz­ność sobą objąć i przetrwać ją.
Georg Wilhelm Friedrich Hegel

(tamże)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz