Cotygodniowe odliczanie literek, dwa. Gdy półtorej tygodnia temu wróciłam z krainy bólu, postanowiłam zrobić sobie przyjemność wprost proporcjonalną do przeżytego cierpienia.
Chciałam tę książkę kupić u źródła w grudniu. Gdy wtedy o nią pytałam, pani wróciwszy od komputera, nim poinformowała mnie, że jej aktualnie nie mają, upewniła się, czy wiem, że to książka dla dzieci. No pewnie, że wiedziałam! Teraz, przetrwawszy niemoc, klik, klik, niecałe dwa dni czekania, by dotarła do paczkomatu, i ponad tydzień bezgranicznej radości.
Mój ulubiony format, rewelacyjna kreska. Każdy akapit przeczytany wielokrotnie. Każde słowo, fraza, wszystkie zdania wygłaskane wzrokiem. Nieustający zachwyt włoską składnią, każdym rodzajnikiem, łączonymi zaimkami, nieistniejącymi w języku polskim strukturami. Wiewiór, wilk i fantastyczna historia o różnorodności osób i ich największych marzeń czy kształtu szczęścia, jakiego poszukują.
Trovò un sasso a forma di cuore e se lo mise in tasca. Pensò che avrebbe potuto regalarlo a Orsa al termine della cena. E, a questo pensiero, sorrise.
[Znalazł kamyk w kształcie serca i schował go sobie do kieszeni. Pomyślał, że będzie mógł go podarować Niedźwiedzicy pod koniec obiadu. I się do tej myśli uśmiechnął.]
🖇
All’improvviso incontrò Scoiattolo, che gli gridò:
«Eh tu, stai attento a dove metti i piedi!».
«Mi dispiace, ho perso gli occhiali», si scusò Orso. «Per caso li hai visti?»
Scoiattolo fece segno di no con la testa.
[Nagle natknął się na Wiewióra, który wykrzyczał:
— Ej, ty, uważaj, gdzie stawiasz stopy!
— Przykro mi, zgubiłem okulary — przeprosił Niedźwiedź. — Widziałeś je może przez przypadek?
Wiewiór pokręcił przecząco głową.]
🖇
«E tu, dove vai di bello?» gli chiese Orso curioso.
«Anche io sto cercando qualcosa.»
«E che cosa stai cercando?»
«La felicità.»
«Ah, e com’è la felicità?»
«Non lo so ancora, ma ne parlano tutti e mi piacerebbe trovarla.»
Orso si grattò la testa. Rimuginava, ma non sapeva cosa dire.
«Immagino che sarà molto bella e variopinta, ma senza occhiali non posso aiutarti a cercarla.»
[ — A ty, w jakie piękne miejsce idziesz? — zapytał Wiewióra zaciekawiony Niedźwiedź.
— Ja też szukam czegoś.
— A czego szukasz?
— Szczęścia.
— Acha, a jakie jest to szczęście?
— Jeszcze nie wiem, ale mówią mi o nim wszyscy i chętnie bym je znalazł.
Niedźwiedź podrapał się po głowie. Zadumał się, ale nie wiedział, co powiedzieć.
— Wyobrażam sobie, że będzie bardzo piękne i kolorowe, ale bez okularów nie mogę ci pomóc go szukać.]
I due fecero un pezzo di strada insieme, in silenzio.
[Obaj, w milczeniu, zrobili kawałek drogi razem.]
🖇
Continuando a guardare per terra, Orso si imbatté in una quercia. Da un buco nel tronco spuntò il muso di Tasso che mugugnava arrabbiato.
[Patrząc nadal w ziemię, Niedźwiedź natknął się na dąb. Z dziupli w pniu wysunął się pyszczek Borsuka, który burczał ze złością.]
«Per mille tuoni, cos’è questo baccano? Mi avete svegliato proprio nel bel mezzo di un sogno fantastico.»
«Mi dispiace, Tasso», si scusò Orso.
«Si può sapere cosa ci fate qui?»
«Stiamo cercando.»
«E cosa state cercando?»
«Io i miei occhiali, e Scoiattolo la felicità.»
«Per mille fulmini, adesso mi toccherà cercare il sonno perduto.»
[ — Na tysiąc piorunów, co za zamieszanie! Obudziliście mnie w środku przepięknie fantastycznego snu.
— Przepraszam, Borsuku — kajał się Niedźwiedź.
— Można wiedzieć, co tu robicie?
— Szukamy.
— A czego szukacie?
— Ja moich okularów, Wiewiór szzęścia.
— Na tysiąc błysków, teraz będzie moja kolej, by szukać utraconego snu.]
🖇
In quel momento il cielo si oscurò e iniziò a piovere a dirotto.
«Mi sa che bagneremo», fece Scoiattolo.
«Puoi ben dirlo», constatò Orso.
[…]
I lampi e i tuoni squarciarono il cielo del bosco.
«Entrate nella mia tana», li invitò Tasso. «Almeno qui sarete al riparo.»
[W tym momencie niebo zaciągnęło się i zaczęło lać.
— Myślę, że zmokniemy — oznajmił Wiewiór.
— Można tak to powiedzieć — potwierdził Niedźwiedź.
[…]
Błyskawice i grzmoty rozerwały leśne niebo.
— Wejdźcie do mojej nory — zaprosił ich Borsuk. — Przynajmniej tutaj będziecie chronieni.]
🖇
Tasso offrì loro un tè alla fragola e poi tirò fuori da una piccola credenza rotonda dei biscotti al cioccolato.
Orso e Scoiattolo accettarono volentieri.
Tasso si ricordò che una volta aveva conosciuto una Mucca felice.
«Com’era? E come aveva trovato la felicità?» chiese Scoiattolo.
«Non me l’ha spiegato.»
[Borsuk zaproponował im herbatkę truskawkową, a potem wyjął z małej okrągłej szafki czekoladowe ciasteczka.
Niedźwiedź i Wiewiór chętnie przyjęli te propozycje.
Borsuk przypomniał sobie, że raz poznał szczęśliwą Krowę.
— Jaka była? A jak znalazła szczęście? — pytał Wiewiór.
— Nie wyjaśniła mi tego.]
🖇
«Cosa vuoi, Lupo? È meglio che torni a casa tua», gli gridò Tasso.
«Ho perso le chiavi e mi sto bagnando.»
[ — Czego chcesz Wilku? Byłoby lepiej, jakbyś wrócił do swojego domu! — odkrzyknął mu Borsuk.
— Zgubiłem klucze i jestem przemoknięty.]
Alla fine decidero di aprirgli. Lupo era bagnato fradicio. […] Lupo esclamò: «Caspita, Tasso, vive un bel po’ gente nella tua tana.» […]
Ma Lupo spiegò con voce tremante che tutti scappavano quando lo vedevano e che lui voleva solo trovare un amico, qualcuno che non fuggisse da lui.
I tre animali sentirono una stretta al cuore.
«Guarda un po’», esclamo Orso. «A quanto pare ne hai trovati tre, nessuno di noi è scappato.»
Lupo sorrise con gratitudine.
[W końcu zdecydowali się mu otworzyć. Wilk był mokrusieńki. […] Wilk wykrzyknął:
— Cholera, Borsuku, w twojej norze mieszka sporo ludu. […]
Ale Wilk wyjaśnił drżącym głosem, że wszyscy zwiewali, kiedy go widzieli, a on chciał jedynie znaleźć przyjaciela, który by przed nim nie uciekał.
Wszystkie trzy zwierzęta poczuły ścisk w sercu.
— Rozejrzyj się odrobinkę — zawołał Niedźwiedź — Najwyraźniej znalazłeś ich troje, nikt z nas nie uciekł.]
🖇
«Orso, no c’è bisogno che mi racconti altre bugie», disse Orsa.
«Come fai a sapere che sono bugie?» chiese lui sorpreso.
«Lo vedo nei tuoi occhi e lo sento nella tua voce», rispose lei.
E detto questo, gli chiuse la porta in faccia.
Orso tornò a casa trascinando i piedi, con un’ombra nera dentro al cuore. Prese il sasso che voleva regalarle e lo gettò con rabbia nel fiume.
[ — Niedźwiedziu, nie musisz mi mówić więcej kłamstw — powiedziała Niedźwiedzica.
— Skąd wiesz, że to kłamstwa? — zapytał zdziwiony.
— Widzę to w twoich oczach i słyszę to w twoim głosie — odpowiedziała.
Powiedziawszy to, zamknęła mu drzwi przed nosem.
Niedźwiedź wrócił do domu ciągnąc łapę za łapą, z czarnym cieniem w sercu. Wziął kamyk, który chciał jej podarować, i wrzucił go ze ze złością do rzeki.]
Il giorno seguente andò a trovarlo Scoiattolo, che voleva sapere com’era andata.
«Forse avresti dovuto dirle la verità e basta», dichiarò.
Orso si rese conto di essere stato uno stupido.
[Następnego dnia poszedł do Wiewióra, który chciał wiedzieć, jak mu poszło.
— Może powinieneś powiedzieć jej prawdę i tyle — stwierdził.
Niedźwiedź zdał sobie sprawę, że postąpił głupio.]
🖇
«Dove vai?»
«Ho deciso di andare in cerca della Mucco felice», gli spiegò Scoiattolo.
[ — Gdzie idziesz?
— Zdecydowałem ruszyć na poszukiwania szczęśliwej Krowy — wyjaśnił Niedźwiedziowi Wiewiór.]
🖇
Di tanto in tanto Orso andava a trovare Tasso e Lupo, e prendevano tè alla fragola con biscotti al cioccolato.
Tutti e tre si domandavano cosa fosse successo a Scoiattolo: dov’era? Cosa faceva? Come stava? Aveva trovato la Mucca? Aveva scoperto qualcosa sulla felicità?
[Od czasu do czasu Niedźwiedź odwiedzał Borsuka i Wilka, raczyli się herbatką truskawkową i czekoladowymi ciasteczkami.
Wszyscy troje zastanawiali się, co się stało z Wiewiórem. Gdzie był? Co robił? Jak się miał? Znalazł Krowę? Odkrył coś na temat szczęścia?]
🖇
Quando Scoiattolo tornò, Orso provò una grande felicità. Il vento faceva danzare i rami e il cielo era limpido e terso come una piscina.
La sera trovarono tutti e quattro a casa di Tasso.
[Kiedy Wiewiór wrócił, Niedźwiedź czuł wielkie szczęście. Wiatr sprawił, że gałęzie tańczyły, a niebo było przejrzyste i gładkie jak woda w basenie.
Wieczorem spotkali się we czwórkę u Borsuka.]
🖇
«Racconta, racconta...» lo pregarano in coro gli altri tre.
[…]
«E non ti dico il Pipistrello», continuò Scoiattolo.
«Hai incontrato un Pipistrello?» fece Tasso.
«Sì, e mi ha detto che anche se sapeva che tutti lo trovano brutto, lui si piaceva così com’era.»
«Per mille fulmini... straordinario, che coraggio!» balzò in piedi Lupo.
«Davvero ammirevole», lo elogiò Tasso.
[ — Opowiadaj, opowiadaj… — prosili Wiewióra chórem całą trójką.
[…]
— I nie wspomnę o Nietoperzu — kontynuował Wiewiór.
— Spotkałeś Nietoperza? — zagadnął Borsuk.
— Tak, powiedział mi, że chociaż wie, że wszyscy uważają go za brzydkiego, on lubi się takim, jakim jest.
— Na tysiąc błyskawic… nadzwyczajne, co za odwaga! — skoczył na równe nogi Wilk.
— Godne podziwu — pochwalił go Borsuk.]
Scoiattolo sorseggiò il suo tè alla fragola e continuò: «Il giorno dopo mi ha svegliato una voce dolcissima. Era così bella che sono rimasto incantato. Ho seguito la voce e ho trovato La Giraffa. La Giraffa mi ha spiegato che ciò che la rende felice è sentire il suo canto trasportato dal vento. ‘La musica è magica’, mi ha detto, ‘fa il solletico, regala abbracci e riempie il cuore’.»
[Wiewiór siorbnął swojej herbatki truskawkowej i kontynuował:
— Dzień później obudził mnie słodziutki głos. Był tak piękny, że pozostałem oczarowany. Poszedłem za głosem i znalazłem Żyrafę. Wyjaśniła mi, że to, co czyni ją szczęśliwą, to usłyszeć jej piosenkę niesioną przez wiatr. „Muzyka jest magiczna” — powiedziała mi — „łaskocze, przytula i napełnia serce”.]
🖇
«Ma, in realtà, l’animale più curioso che ho incontrato è il Serpente», continuò Scoiattolo.
«Un Serpente?» si sorprese Orso.
«Sì, il Serpente mi ha detto una cosa che non ho ancora capito.»
«Che ti ha detto?» chiese Lupo.
«Mi ha detto: ‘Caro Scoiattolo, la felicità non è fuori, è dentro’.
[ — Ale faktycznie najciekawszym zwierzęciem, jakie spotkałem, to Wąż — kontynuował Wiewiór.
— Wąż? — zdziwił się Niedźwiedź.
— Tak, ten Wąż powiedział mi coś, czego jeszcze nie zrozumiałem.
— Co ci powiedział? — apytał Wilk.
— Powiedział mi: „Drogi Wiewiórze, szczęście nie jest na zewnątrz, jest w środku”.]
🖇
🖇
La Mucca felice. Doveva riprendere la ricera. Trovare la Mucca e continuare a indagare sul segreto della felicità.
Detto fatto, salutò di nuovo i suoi amici.
«Ciao, torna presto», gli disse Orso.
«Abbi cura di te», gli gridò Tasso.
«Ci mancherai», aggiunse Lupo.
[Szczęśliwa Krowa. Musiał wznowić poszukiwania. Znaleźć Krowę i kontynuować badania nad sekretem szczęścia.
To ustaliwszy, pożegnał jeszcze raz swoich przyjaciół.
— Cześć, wracaj szybko — powiedział mu Niedźwiedź.
— Dbaj o siebie! — krzyknął do niego Borsuk.
— Będzie nam ciebie brakowało — dodał Wilk.]
E Scoiattolo si allontanò saltellando lungo la strada. Forse per lui la felicità era questo: andarsene, imparare cose nuove e tornare per ritrovare gli amici.
[I Wiewiór oddalił się, podskakując wzdłuż drogi. Może dla niego szczęściem było: wypuszczać się w świat, nauczyć się nowych rzeczy i wrócić, by znów spotkać przyjaciół.]
Eulàlia Canal, La felicità è una tazza di tè,
ilustr. Toni Galmés, z j. katalońskiego przeł. Luigi Cojazzi,
Terre di mezzo Editore, Milano 2023.
(wyróżnienie własne)
[suplement z informacją
o nagrodzie: 29.03.2025]
*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz