niedziela, sierpnia 11, 2024

5557. Z oazy (CCLXXI)

Nie­dzielne odliczanie literek, trzy. Łapanie oddechu między lekturami z niemoich półek. Po ostatniej, czytanej przeze mnie książce fran­cisz­ka­ni­na powiedziałam: dość i basta! Los usłyszał i natychmiast mnie sprawdził, informując dzień później o tej świeżynce. Dwanaście kroków, z których w czynny sposób ko­rzy­stam z pierwszych trzech, przeważyło szalę, by jednak po Rohra sięgnąć. Klik, klik i wpadłam w tę książ­kę jak śliwka w kompot.

Tym razem nie zaszczyciłam cytowaniem wspaniałych fragmentów, gdzie Autor nie pozostawia suchej nitki na instytucjach kościelnych, a robi to wyjątkowo celnie, nie przejaskrawiając ani troszkę. Zainteresowane osoby odsyłam do źródła. Pozostało samo gęste. Najgęściejsze zaanektował łańcuszek upartych rozpoczynający się tu.

Zmarnowaliśmy lata historii na kłótnie o to, czyj Bóg był najlepszy i praw­dzi­wy, zamiast rzeczywiście spotkać zawsze najlepszego i prawdziwego Boga miłości, przebaczenia i miłosierdzia. Ruch AA w genialny sposób ominął tę niepotrzebną przeszkodę, mówiąc po prostu o Bogu „jakkolwiek Go ro­zu­mie­my[…].

🖇

Chrześcijanie są zazwyczaj ludźmi szczerymi i pełnymi dobrych zamiarów dopóty, dopóki nie dotykają prawdziwych problemów związanych z włas­nym ego, z kontrolą, władzą, pieniędzmi, przyjemnością i bezpieczeństwem. Wówczas stają się mniej więcej tacy sami, jak wszyscy inni.

🖇

Jedyne prawdziwie autentyczne idee powstały w umysłach poko­na­nych i rozbitków. Cała reszta to tylko retoryka, poza, farsa.
– José Ortega y Gasset

🖇

„Śmierdzące myślenie” jest uniwersalnym uzależnieniem. Uzależnienie od substancji takich jak alkohol czy narkotyki jest najbardziej widoczne. W rze­czy­wi­sto­ści jednak wszyscy jesteśmy uzależnieni od nawykowych sposobów robienia wielu rzeczy, mechanizmów obronnych, a w szcze­gól­ności od schematów myślowych, czyli tego, w jaki sposób przetwarzamy rzeczywistość. […]
     Wszystkie społeczeństwa są wzajemnie głęboko uzależnione od siebie samych
. W każdej kulturze i każdej instytucji istnieją współuzależnienia. Często najtrudniej je wyleczyć, gdyż wcale nie wyglądają na choroby: wszyscy zgadzamy się na kompulsywne działania wobec tych samych rzeczy i ślepotę wobec tych samych problemów.

🖇

Czy to ludzkiego bólu się boimy? Przecież bezsilność, stan zdruzgotania jest doświadczeniem wspólnym właściwie nam wszystkim. Musimy jednak być naprawdę szczerzy, żeby się do tego przyznać […].

🖇

[…]  prawdziwa duchowość ma charakter paradoksalny, co tłumaczy, dla­cze­go całkowicie racjonalny czy dualistyczny umysł niezmiennie mija się z jej przesłaniem i rzeczy niezrozumiałe nazywa złem, herezją i głupotą. G.K. Chesterton powiedział, że paradoks to po prostu prawda, która staje na głowie, by zwrócić na siebie naszą uwagę.

🖇

[…]  większość ludzi nie widzi rzeczy takimi, jakie ,
ale takimi, jakimi oni je widzą!

🖇

Świadomość to subtelna i wszechogarniająca tajemnica, za­wie­rająca się we Wszystkim i pośród Wszystkiego. […]  Świa­do­mość nie jest wi­dze­niem, ale tym, co widzi mnie wi­dzą­ce­go. Nie jest poznaniem, ale tym, co wie, że ja po­zna­ję. Nie jest ob­ser­wa­torem, ale tym, co stanowi pod­sta­wę mojej obserwacji i obserwuje mnie obserwującego. Żeby być praw­dzi­wie świa­do­mym, musisz odejść o krok od własnych kompulsji i przy­wią­zania do samego siebie. […]  Ken Wilber opisuje to w piękny sposób jako „proste odczucie Bycia”, le­żą­ce u podstaw naszych wszystkich spo­strze­żeń, a mimo to – dodałbym od siebie – tak proste, subtelne i zawsze obecne, że aż trudne do „odczu­cia”. Świadomość jest tak samo trudna do opisania jak dusza. Może dlatego, że są jednym i tym samym?

🖇

W ciemności znajdujemy światło i w ciemności wiecznie za światłem tęsknimy.
     Twoje ciemne „ja” nie jest samo w sobie złe. To tylko ta część ciebie, której nie chcesz zobaczyć; część, której nie akceptujesz z powodu natury, wy­cho­wa­nia i dokonanego wyboru. […]  Wszyscy mamy to, czego nie po­tra­fi­my dostrzec, czego nie widzimy i nawet nie ośmielamy się zobaczyć.

🖇

Poczucie uprzywilejowania oznacza śmierć wszelkich relacji z innymi. Każde stwierdzenie w stylu „Ja na to zasługuję”, „Należy mi się”, „Mam prawo do”, „Stoję wyżej od ciebie…” bardzo osłabia wszelkie oznaki wiary, nadziei i mi­ło­ści pomiędzy zaangażowanymi stronami.

🖇

Inni mówią (doskonale brzmi to po angielsku), że aby w pełni zrozumieć, trzeba zawsze poddać się temu, co chce się zrozumieć*.

__________
  *  to fully understand is always to stand under.

🖇

[…]  w samokreującej się i wszystko umiejącej kulturze wspinaczki na szczyt. Zgubiliśmy szczerą relację z naszą planetą i z drugim człowiekiem, ale również podstawowe poczucie pokory. Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz.

🖇

[…]  nie jesteś w stanie uleczyć tego, czego nie uznajesz, a to, czego świa­do­mie nie uznajesz, będzie sprawowało nad tobą wewnętrzną kontrolę, za­mę­cza­jąc ciebie i wszystkich wokoło.

🖇

Wiedzieć, że nie wiesz; wiedzieć, że jesteś zawsze w potrzebie; wie­dzieć, że jesteś „gościem i pielgrzymem na tej ziemi” (Hbr 11,14)  […]   – wszystko to stawia cię w pozycji strukturalnej prawdy.

🖇

[…]  uzależnienie zużywa nasze duchowe pragnienie. Wysysa z nas nasze najgłębsze i prawdziwe tęsknoty, ten wewnętrzny przepływ i siłę życia […].

🖇

[…]  pięć wielkich pytań egzystencjalnych – o miłość, śmierć, cierpienie, Boga i nieskończoność  […], stajemy się zakładnikami neurotycznych i gniew­nych zachowań, gdy nie radzimy sobie z tymi fundamentalnymi kwestiami.

🖇

Każda miłość to lekcja i swego rodzaju niezbędne doświadczenie duchowe, które prowadzi do trwałej Relacji z Rzeczywistością.

🖇

Sęk w tym, że uwalnianie Boga (od kiepskiego nauczania, lęków i wątp­li­wo­ści) i uwalnianie nas samych (od egocentryzmu, dziecięcych zranień i poczucia bycia ofiarą) jest zajęciem, które można wykonywać przez całe życie.

🖇

[…]  duchowy odpowiednik pierwszej zasady termodynamiki: Energii nie można tak naprawdę stworzyć lub zniszczyć – można ją jedynie przekształcić i nadać jej inne zastosowanie.

🖇

Spotkanie twarzą w twarz z kimś, kogo zraniłeś, jest zazwyczaj bardzo trud­ne. Bywa też, że przy pierwszej próbie zostajesz odtrącony. Zawsze jed­nak jest to coś, co na dłuższą metę może uczynić najwięcej dobra. Otwo­rzy­łeś drzwi ze swojej strony i pozostaną otwarte dopóty, dopóki ty sam ich nie zamkniesz.

🖇

Wszyscy uzdrowiciele to poranieni uzdrowiciele,
jak nazwał ich Henri Nouwen. Innych nie ma.

🖇

Ci, którzy doznają porażek – nawet jeśli są one zgodne tylko z ich własną definicją porażki – często odnajdują samych siebie po stronie oświecenia i współczucia.

Richard Rohr, Oddychając pod wodą.
Duchowość i Program Dwunastu Kroków
,
przeł. Arkadiusz Korolik, WAM, Kraków 2024.
(wyróżnienie własne)

Zbyt wiele „mnie” nigdy nie będzie w stanie odnaleźć „ciebie” – ani niczego innego, poza sobą samym.

🖇

Człowiek uzależniony tak naprawdę odmawia sobie tej ra­dości, tego szczęścia, które jest zawsze i wszędzie, pro­ste­go poczucia bycia i życia, kiedy to nasze stopy stykają się czule z ziemią, a włosy przeczesuje nie­za­słu­żony wiatr.

🖇

Bóg przychodzi do nas
w przebraniu naszego życia!

🖇

Wydaje się, że musimy zarówno poddać się, jak i wziąć na siebie odpowiedzialność.
     Od twojego temperamentu zależy, po której stronie zaczniesz, ale ostatecznie i tak musisz zbudować most pomiędzy nimi – i pozwolić, by równocześnie powstał most dla ciebie.

🖇

     Cierpimy, by wyzdrowieć.
     Poddajemy się, by zwyciężyć.
     Umieramy, by żyć.
     Oddajemy, by zatrzymać.
     Zawsze będziemy opierać się przyjmowaniu takiej sprzecznej z intuicją mądrości; będziemy się przed nią bronić i unikać jej tak długo, aż do jej przyjęcia zmusi nas rzeczywistość, wobec której jesteśmy bezsilni. A jeśli mamy być uczciwi, to musimy stwierdzić, że wszyscy je­steś­my bezsilni w obliczu pełni Rzeczywistości.

(tamże)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz