Niedzielne odliczanie literek, raz. Musiał przyjść ten dzień, musiała przyjść ta książka, że skończę czytać i odłożę z ulgą. Przyszedł, przyszła. Zbyt dużo wielkich kwantyfikatorów, kilka generalizacji, z którymi nijak się zgodzić nie mogę. Więc gdy Autor na koniec pyta: [c]zytelniku, co dała ci lektura tej książki? to nie mam za dużo do powiedzenia, choć całkiem sporo pięknych fragmentów odcedziłam.
Ogromnym szczęściem jest, że to moja trzecia książka Autora, a nie pierwsza. Gdyby była pierwszą, nie sięgnęłabym po żadną inną jego autorstwa i ominęłyby mnie dwie naprawdę fantastyczne (pierwsza, druga).
[3 z 12] sposobów niezwłocznego praktykowania zmartwychwstania
1. Zaniechajmy utożsamiania się z myślami pełnymi negacji, oskarżeń, antagonizmów i lęku (na to, że je „mamy”, i tak nic nie poradzimy).
[…]
4. Nie schlebiajmy ani nie wierzmy naszemu fałszywemu „ja”, wytworowi naszego umysłu i oczekiwań społecznych.
[…]
10. Zamiast robić dobre uczynki, starajmy się zmieniać systemy, obowiązujące procedury i obyczaje społeczne.
🖇
Religia może znacznie opóźnić proces odkrywania naszego prawdziwego „ja”. Jestem księdzem od czterdziestu dwóch lat i naprawdę wiem, o czym mówię.
🖇
[…] pycha, ambicja i próżność wciąż pozostają tym, czym są; nie przestają być grzechami głównymi, dlatego że popełnia je papież czy prezydent. W Ameryce „chciwość jest OK” – zazdrościmy ekstrawaganckim bogaczom i ich naśladujemy, a wśród duchowieństwa szerzy się karierowiczostwo (nie jest to moje prywatne zdanie, lecz opinia kilka lat temu wyrażona przez watykańską Kongregację ds. Biskupów). […] Pomieszanie znaczeń sprawiło, że chrześcijanie wielbią dziś często „zepsuty do cna system”, jak go nazwała Dorothy Day, całkowicie obojętni przy tym na los ziemi, ginących gatunków zwierząt czy globalne ocieplenie, jakiekolwiek są jego przyczyny.
🖇
Gdy uczynimy z Boga naszą prywatną własność i sługę interesów grupy, do której należymy, bezkarnie będzie nam wolno nienawidzić, prześladować, torturować i zabijać innych.
🖇
Pobożne osoby często sięgają po język religijny zbyt łatwo, zbyt szybko i zbyt naiwnie, a przecież każde wyznanie ma swój własny język, własne pola minowe i stereotypy.
🖇
Moralistycznie nastawione grupy religijne zawsze wytykają palcami te osoby, które do grupy nie pasują i od których należy trzymać się z daleka. Pod maską fałszywej czystości moralnej kryją się niewolnictwo, seksizm, chciwość władców, duchownych i obywateli chrześcijańskich, pedofilia, podbijanie innych narodów i ciemiężenie lokalnych kultur.
🖇
Na moralizowaniu opiera się funkcjonowanie każdej grupy i każdej jednostki na początkowych etapach ich rozwoju. Wolimy raczej odwołać się do takiej a nie innej formy zachowania, robiąc coś – lub nie – w sposób czysto zewnętrzny, niż przejść radykalną przemianę umysłu i serca.
🖇
Poświęcając się, zawsze na coś „zasługujemy”. Znacznie bardziej, niż chcielibyśmy przyznać, poświęcenie stwarza poczucie uprawnienia, rodzi postawę roszczeniową i skrywane poczucie wyższości.
🖇
Jeśli religia nie przemienia naszej świadomości, ucząc nas współczucia, nie stanowi żadnego rozwiązania, lecz sama jest częścią problemu.
🖇
Carl Gustav Jung, skądinąd często krytykujący chrześcijaństwo, napisał: „to, co dzieje się w życiu Chrystusa, dzieje się zawsze i wszędzie” […].
🖇
Istota wiary polega na odwadze zaufania […].
🖇
We właściwym świetle jawią się nam teraz takie sprawy jak kolor skóry, przynależność do klasy czy grupy społecznej, tożsamość etniczna, orientacja seksualna, a nawet religia – jako nieistotne przypadłości. Wiemy, że nie mają nic wspólnego z istotą miłości.
[…]
Diamenty ukryte są głęboko pod powierzchnią ziemi i czasu; choć niewidoczne – są, tak jak trop, którym podążamy, i objawiająca się nam obecność. A teraz MY jesteśmy także.
🖇
Wszystkie istoty, które kochaliśmy w tym życiu i które nas kochały – nie tylko inni ludzie – są realne i mają swoje miejsce w wieczności.
🖇
Na jakiej podstawie możemy sądzić, że tylko my kochamy i tylko nas można kochać? Jeśli bezwarunkowa miłość, lojalność i posłuszeństwo dają wstęp do życia wiecznego, to moja czarna labradorka Wenus z pewnością trafi tam na długo przede mną, ze wszystkimi innymi zwierzętami, które także w warunkach naturalnych z wielkim poświęceniem dbają o swoje małe i które tyle wycierpiały z rąk człowieka. W jakimś sensie zwierzęta podążają drogą swego przeznaczenia znacznie pokorniej i lojalniej niż my.
🖇
Miłość jest tym, czym jesteśmy i czym się wciąż stajemy, jak ziarno, z którego wyrasta drzewo.
🖇
Odkrycie prawdziwego „ja” to zarazem doświadczenie bezsiły i ogromnej, nieznanej dotychczas mocy, której możemy jedynie pozwolić wzrastać; już samo to wiele mówi o naszym „ja”. Jest ono miłością, urzeczywistniającą się w tej oto wyjątkowej formie zwanej „mną”.
🖇
[…]
podatność na zranienia wyrównuje
płaszczyznę komunikacji.
🖇
Nasze największe tajemnice i najskrytsze pragnienia ujawniamy innym, a nawet sami odkrywamy je zazwyczaj dopiero wówczas, gdy jesteśmy bardzo podatni na zranienie: czując się całkowicie bezpieczni w objęciach czyjejś miłości. […] Po takich doświadczeniach stajemy się lepsi i dojrzalsi.
🖇
Prawdziwe „ja” i fałszywe „ja” postrzegają wszystko inaczej; oba są konieczne. Jedno z nich jest lepsze, większe oraz wieczne.
🖇
Sens tego, co nazywamy życiem, sprowadza się do chwil, w których pozostajemy w łączności z naszym prawdziwym „ja”; nasze istnienie jawi nam się wówczas jako wieczne, darmowe, nieskończenie przeobfite i niezmiennie godne zaufania […].
🖇
[…] doświadczenie przemienienia wydaje się niewyrażalne. Nie da się opowiedzieć o nim komuś, kto sam nie był świadkiem takiej transformacji.
🖇
Modlitwa to trwanie w niewiedzy, rezygnacja z pewności.
🖇
Obrazy przemawiające do nas szczególnie silnie zapraszają nas do głębszej refleksji. Umożliwiają naszej duszy dostęp do Tajemnicy.
🖇
Jak zauważyła kiedyś Helen Keller: „obawiam się czasem, że religia stanowi najczęściej wyraz rozpaczy ludzi, którzy nie znaleźli Boga”.
🖇
Wszyscy jednak mają na myśli jedną, fundamentalną prawdę, odkrywaną na bardzo wiele sposobów. Tak czy inaczej wszyscy wierzymy, że wszechświat, którego część stanowimy, jest spójny i konsekwentny, a nawet w pewnym sensie życzliwy. Być może to jest właśnie najgłębszy sens wiary, a z pewnością owa wieczysta tradycja, dostępna wszystkim ludziom dobrej woli, którzy uczciwie szukają prawdy.
🖇
Dzięki symbolom możemy wciąż na nowo kształtować, reorganizować i zmieniać to, co w naszym życiu istotne. […] Człowiek nie może być szczęśliwy, nie odkrywając coraz głębszego sensu. Symbole mają moc nadawania sensów, z którymi budzimy się co rano, by szukać jeszcze większej pełni. […] Gdy widzimy coraz więcej, wszystko staje się symboliczne […].
🖇
Metafora zawsze niesie ze sobą więcej treści. Dosłowność oznacza zejście na najniższy, najuboższy poziom znaczeniowy.
[…] Właściwe rozumienie symboli to ciężka praca, wymagająca ciągłego otwierania wszystkich naszych wewnętrznych przestrzeni jednocześnie: umysłu, serca i ciała.
🖇
Ze zmartwychwstaniem mamy do czynienia wtedy, gdy jedna chwila objawia sens i znaczenie wszystkich pozostałych chwil.
Richard Rohr, Nieśmiertelny diament.
W poszukiwaniu
prawdziwego ja,
przeł. Marek Chojnacki,
Wydawnictwo
WAM, Kraków 2013.
(wyróżnienie własne)
Nasza podatność na zranienia okazuje się nam bardzo przydatna na początku podróży – być może nawet tylko tak możemy wyruszyć w prawdziwą podróż duchową.
🖇
[…] niektórzy starożytni, jak się zdaje, o wiele lepiej niż my pojmowali cuda, wdzięczność i wewnętrzną przynależność do tego, co nas przerasta. Nasz indywidualizm i autonomia uniemożliwiają nam wiarę i radość z tego, że nasz heroizm nie pochodzi od nas, a jedynie przez nas przechodzi.
🖇
Trzeba nie tyle myśleć modlitwę,
ile czuć jej energię.
🖇
[…] ludzie, którzy ważą się na intymność, zawsze są szczęśliwsi i bardziej prawdziwi. Można powiedzieć, że jest w nich wiele „uchwytów”, których inni mogą się przytrzymać i które im samym mogą też posłużyć do uchwycenia się samych siebie. Ludzie unikający intymności zawsze – naprawdę zawsze – pozostają uwięzieni w małym świecie, w którym wszystko kręci się wokół nich.
🖇
Ujawnienie się prawdziwego „ja” to w istocie wielkie wyjawienie tajemnicy. Tego rodzaju ryzykowne odsłonięcie się nazywam właśnie intymnością, intymność zaś jest sposobem komunikowania miłości.
🖇
Rany pozostają z nami na zawsze; są przesłaniem i zdobyczą. Wciąż w jakimś sensie „bolą”, dzięki czemu pozostajemy czujni i pokorni, lecz nie pozwalają nam już ranić innych. Ból przemieniony przestaje być bólem przekazywanym dalej.
🖇 🖇
Nic dziwnego, że nie dostrzegamy tego, czego nie nauczono nas szukać ani oczekiwać.
🖇
Od tego, jak szukamy, zależy jednak, co znajdziemy i co będziemy chcieli znaleźć.
🖇
Jesteśmy tym, czego szukamy, i właśnie dlatego szukamy.
🖇 🖇
[…] nasze cierpienie jest konieczne, bo w przeciwnym razie nie zaufamy drodze, której wybór wydaje się nam sprzeczny ze zdrowym rozsądkiem.
🖇
Wszystko, co prawdziwie „dobre”, wszystko, co poraża nas swą „prawdziwością”, wszystko, co porywa nas swym pięknem, nie tylko uczy nas, lecz również przemienia.
🖇
[…] we wnętrzu każdego z nas kryje się odpowiedź, której szukamy. […] Nasze prawdziwe „ja” wie, że nie mamy dokąd tak pędzić. Jesteśmy już u siebie – wolni i spełnieni.
🖇
Życie nie polega na wyrobieniu sobie oryginalnej marki, lecz na odkryciu imienia przypisanego nam od zawsze.
🖇
[…] wielu rzeczom trzeba pozwolić obumrzeć – nie dlatego, że są złe; być może po prostu nie zawiodą nas tam, dokąd chcemy dojść.
(tamże)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz