środa, października 12, 2016

2078. Oddając się milczeniu

 wpis przeniesiony 25.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Autor-Lekarz nie pierwszy tu. Zaczęłam wczoraj rano w tramwaju. Ucieszyłam się, budząc się w środku nocy — mogłam poczytać, znajdując się między śniącymi i chrapiącymi ukochanymi Duszami. Dziś rano, po porannym spacerze z Piesą w strugach deszczu, skończyłam, pijąc kawę.

Literki te zatrzymują, pozbawiają myśli obsesyjnie krążących wokół tego, co powinno się zrobić, odzierają z ważności. Na dobre czynią Oczywiste zupełnie nieoczywistym.

Ostatecznie należy pogodzić się z tym, że każdy z nas widzi tylko część obrazu. Lekarz widzi jeden fragment, pacjent drugi, inżynier trzeci, ekonomista czwarty, poławiacz pereł piąty, alkoholik szósty, facet od kablówki siódmy, hodowca owiec ósmy, indyjski żebrak dziewiąty, pastor dziesiąty. Ludzkiej wiedzy nie da się pomieścić w pojedynczym człowieku; jej źródło leży w związkach, jakie tworzymy z innymi i ze światem, i z tego względu nigdy nie będzie można uznać jej za kompletną.

*

[…] z pewnymi sprawami trzeba się zmierzyć osobiście, by móc je pojąć.

*

Tworzymy teorie naukowe, aby zorganizować świat i skutecznie nim manipulować, zredukować fenomeny do posłusznych wielkości fizycznych. Nauka opiera się na powtarzalności i obiektywizmie. Chociaż czyni ją to potężnym narzędziem do formułowania twierdzeń na temat materii czy energii, sprawia także, że wiedza naukowa nie ma zastosowania do egzystencjalnej, wewnętrznej natury ludzkiego życia, gdzie rządzi to, co unikalne, subiektywne i nieprzewidywalne. Nauka może oferować najbardziej użyteczne sposoby organizacji empirycznych, powtarzalnych danych, ale siła, która jej to umożliwia, pociąga za sobą niezdolność do zrozumienia najważniejszych aspektów ludzkiego życia: nadziei, strachu, miłości, nienawiści, piękna, zazdrości, honoru, słabości, determinacji, cierpienia, cnoty.
     Fundamentalne namiętności i teorie naukowe zawsze będzie dzielić przepaść
.

*

Kłopot z choroba polega na tym, że kiedy człowiek się z nią zmaga, nieustannie zmieniają się jego wartości. Nie wystarczy raz ustalić, co jest w życiu najważniejsze — trzeba to robić na bieżąco. […] Śmierć to sprawa jednorazowa; śmiertelna choroba to proces.

*

Może ci się nie udać, co nie znaczy, że jest to niemożliwe.

*

[…] musiałem nauczyć się żyć w inny sposób — widząc w śmierci wspaniałego wędrowca, który pewnego dnia do mnie zawita, ale pamiętając przy tym, że dopóki nie umarłem, żyję — nawet jeśli już umieram.

*

[…] muszę przetłumaczyć własne doświadczenia na język, by móc je pojąć. […] Wiedziałem, że nie obędę się bez słów, jeśli chcę poczynić jakiekolwiek postępy.

*

Ciężka choroba nie zmienia życia, ona w jednej chwili całkowicie je niszczy.

*

W końcu dziewięćdziesiąt dziewięć procent populacji przy wyborze zawodu kieruje się właśnie tymi aspektami: płacą, a także środowiskiem i czasem pracy. Tylko że jeśli ktoś stawia styl życia na pierwszym miejscu, to szuka pracy, a nie powołania.

Paul Kalanithi, Jeszcze jeden oddech,
przeł. Łukasz Małecki,
Wydawnictwo Literackie, Kraków 2016.
(wyróżnienie własne)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz