wtorek, marca 24, 2020

3752. W coronaczasie (II)

Książka-pożyczka od Kaan i… odlot — wczoraj wieczorem kęs, dziś całość trzy razy. Ponieważ nie mój album — oddać będzie trzeba, tzn. już wiadomo, że podać dalej Gepardzicy i Smoku — była to jedyna okazja, by połknąć wszystkie zawarte w nim słowa, a nie tylko zachwycić się rzeźbą i ruchem dłoni zaklętym w kamieniu i pociągnięciu pędzla.

Dzięki temu czytaniu zaskoczyłam, na własny użytek… i żyją we mnie pytania: jakie ślady pozostawili na mnie, we mnie inni ludzie? — nie tylko w postaci blizn — gdzie na ciele, w ciele znajduję tę czy tamtą przygodę?

Pojutrze Mitoraj obchodziłby siedemdziesiąte szóste urodziny, gdyby nie był po drugiej stronie tęczy od ponad pięciu i pół roku.

On ich nie wymyśla, on je sobie przypomina. W nich jest jego własne wątpienie, spalona energia i milczenie, które umykają. To nie ucieczka, to tylko obecność, która zadaje nam pytanie.
// Tahar Ben Jelloun, „Piękno i trwoga”.

Skądinąd, próg to nie byle jakie miejsce. Stać przed drzwiami, stać w wejściu do czegokolwiek znaczy znajdować się między dwoma światami, coś wdychać…, stać, by… W jednym miejscu tracisz swą materialność odnajdując ją w innym. Drzwi są przejściem. Chadzasz to tu, to tam.
// Marco di Capua, „U drzwi Igora”.


// fragment rzeźby.

Rzeźby nigdy nie umierają.

Wielki artysta, który odrzuca swoją tożsamość, więcej, nie odrzuca swojego człowieczeństwa w obliczu trwogi. Nie ustępstwo, nie łatwa praca, lecz zbiór cech koniecznych do dociekania prawdy, jego prawdy, prawdy każdego istnienia, które zostało zniszczone przez ludzką brutalność.
// Tahar Ben Jelloun, „Piękno i trwoga”.

[…] jeśli jednak niegdyś je dostrzegłeś, natknąłeś się na nie, wnet piękno rozpoznasz i zrozumiesz, żę artyści tylko ujawniają piękno; nadto wiesz, na co to wyobrażenie wskazuje. Wówczas przywołasz dzieła Mitoraja.
// Tahar Ben Jelloun, „Piękno i trwoga”.

Niewiadome i zamglone drogi życia nieoczekiwanie ożywają… Krzyżują się. Zaplatają.
     […] Co, kto, jakie pozytywne energie kierują naszymi ścieżkami codzienności?

// Szymon Bojko

Igor Mitoraj, Lux in Tenebris, fot. Giovanni Ricci Novara,
przeł. (z j. angielskiego) Natalia Laskowska,
przeł. (z j. włoskiego) St. Opiela SJ, R. Pollak SJ,
Argos Studio, Warszawa 2009.

*


(tamże) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz