czwartek, maja 01, 2025

(5768+5). Między nauką a nauką…

Hexe była takim żywiołem, nawet
jako bardzo stara pani […].

🐾🐾

…bardzo tępym ołówkiem i ogryzkiem przypominającym czerwoną kredkę:


Młodość.

Raz na spacerze z psem zagadnął mnie nieznajomy chłopiec.
     — Mogę pogłaskać? — zapytał, a ja się zgodziłam.
     — Siad — zakomenderowałam psu.
     Chłopiec widać lubił psy, ale chyba nie był do nich przy­zwy­cza­jo­ny, bo ostrożnie wysunął rękę i nie tyle pogłaskał, co raczej po­kle­pał zwierzaka po czubku łba.
     — Ile ma lat?
     — Pięć.
     — Jeszcze jest mały…
     — Nie, już dorosły. Psy żyją średnio piętnaście lat.
     Chłopiec ze zdumienia aż krzyknął i zatrzymał rękę.
     — Tylko tyle? — Najwyraźniej wprawiłam go tą informacją w kompletne osłupienie. — Czyli już niewiele mu zostało…
     Tym razem porządnie pogłaskał psa od czubka głowy aż po szyję.
     — Co się robi, jak umiera taki duży pies? — Mój labrador ważył mniej więcej tyle co ja. Teraz radośnie merdał ogonem, więc chy­ba nie wiedział, że rozprawia się o jego śmierci. — Czy coś się w ogóle da zrobić? — po­wtó­rzył jakby do siebie.

Yōko Ogawa, Grobowa cisza, żałobny zgiełk,
przeł. Anna Karpiuk, Wydawnictwo Tajfuny, Warszawa 2020.
(wyróżnienie własne)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz