wtorek, września 27, 2011

(335+1). Nareszcie!

 wpis przeniesiony 1.03.2019. 
 (oryginał bez twardych spacji) 

Zaufaj sobie.

Bardzo bym chciał być tego dnia z tobą, ale muszę wymalować mieszkanie.

Zaufaj sobie.

Jesteś dla mnie bardzo ważna, ale naprawdę nie mogę. Wiem, że przekładaliśmy to kilka razy, ale naprawdę nie będę mógł w tym tygodniu.

Zaufaj sobie.

O czym ty mówisz? To nigdy się nie zdarzyło. Wymyślasz!

Zaufaj sobie, gdy w głębi ciebie pojawia się zwątpienie, że chyba to nie jest miłość.

***

Zaufałam. Cisza. Pustka. Nie miotają mi się nadzieje po kuchni z oczami wypełnionymi łzami. A Sadownik na to z ulgą: nareszcie! On w tych kwestiach nie musi ufać, on wie.

***

Grafik zajęć ostatecznie ułożony. Stosik książek do przeczytania uformowany. A ja na to: nareszcie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz