Sadownik & Jabłoń:
(nie pałają tym samym uczuciem
do języka włoskiego)
Jabłoń & Sadownik:
(pałają do cyrylicy uczuciem intensywnym,
ale
o przeciwnym zwrocie)
Jabłoń:
(przy porannej kawie złamała umowę
nieepatowania zachwytem „posiądniętych”
na zawsze
fraz
i szczebiocze)
Vado d’accordo con te*.
Sono molto legato a te**.
Sadownik:
(politycznie poprawną frazą odpowiedział)
иди на хуй!
Jabłoń:
(ryknęła*** śmiechem, a potem
połechtała ciekawość Sadownika)
Ale to, co powiedziałam, było miłe!
___________
* dogaduję się z Tobą.
** jestem z Tobą bardzo związana. // czyż to nie piękne, że po allegro ma not troppo, kolejny muzyczny termin legato daje radę z akordami codzienności?
*** nie gorszy się wcale, bo dzień wcześniej w ulu, dzięki filmowi Bo we mnie jest seks,
do zbioru słów artystycznych ze zbioru słów wulgarnych
przemaszerowało z przytupem i podniesioną głową słowo kurwa!
alternatywny tytuł wpisu:
4574. Rozmówki włosko-ukraińskie
Tesoro mio!
[Skarbie mój!]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz