piątek, kwietnia 12, 2024

5422. Chwila z życia osiedla…

Ostróżka dwa dni temu opowiedziała mi o ich zaskakującym spo­tka­niu. Nim spojrzeli sobie w oczy, mignęło Jej coś dziwnego na drze­wie w pięknym tego dnia słońcu. Gdy już wiedziała, z kim ma do czy­nienia, podeszła bliziutko, by zrobić cyk. Nawet nie drgnął. Na tym osiedlu psy i koty mają dobrze. One tu mieszkają, a my, lu­dzie, pła­cimy czynsz.

Gdy rzuciłam okiem na pierwsze akapity poleconej przez Karo­li­nę Wigurę książki, wie­dzia­łam, że to zdjęcie muszę tu mieć do kom­ple­tu pierwszych wspaniałych przeczytanych w niej słów, więc szyb­ciut­ko po­pro­si­łam o piksele.


fot. Ostróżka, fragment.

Koty są ar­cy­re­ali­stami i rzadko ro­bią coś, co ich nie zbliża do kon­kret­nego celu ani nie za­pew­nia im na­tych­mia­sto­wej gra­ty­fi­ka­cji. W ob­li­czu ludz­kiej fa­na­be­rii po pro­stu idą w swoją stronę.

*

Czło­wiek nie może zo­stać ko­tem, lecz je­śli po­zbę­dzie się prze­ko­na­nia, że re­pre­zen­tuje wyż­szą formę bytu, ma szansę zro­zu­mieć, jak to się dzieje, że koty cał­kiem nie­źle so­bie ra­dzą bez cią­głego do­cie­ka­nia, jak żyć.

*

Lu­dzie przez znaczną część ży­cia usil­nie po­szu­kują szczę­ścia. Dla ko­tów szczę­ście to stan wyj­ściowy, który po­ja­wia się, gdy tylko zni­ka za­gro­że­nie dla ich do­bro­stanu. […] koty – ich przy­ro­dzo­nym pra­wem jest bło­gość, czę­sto nie­osią­galna dla lu­dzi.

John Gray, Kocia filozofia. Sens życia
według kotów
, przeł. Agnieszka Wilga,
Fun­da­cja Kul­tura Li­be­ralna, Warszawa 2022.

2 komentarze:

  1. "Lu­dzie przez znaczną część ży­cia usil­nie po­szu­kują szczę­ścia. "
    Zgadza się, ale jest to stosunkowo młody wynalazek.
    Praktycznie pojawił się dopiero pod koniec XVIII wieku, zakotwiczył się w drugiej połowie XX wieku.

    OdpowiedzUsuń