Jabłoń:
(zapytana, o to, co zjadłaby z chęcią na sobotnie śniadanie,
rozmarzyła się na temat świeżej, chrupiącej bagietki
z gorgonzolą i pomidorkami)
Sadownik:
(wrócił z zakupów i podał)
Jabłoń:
Kotku, widzę miłość na talerzu!
Sadownik:
(wiedział, że Drzewko doceni obecność
bagietkowej dupki na talerzu)
No, ba!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz