przeczytałam: czego chcesz od życia? i zdębiałam, bo nie miałabym śmiałości, by odpowiedzieć wprost, zdecydowanie, na głos; bez lęku, że dostanę po łapach.
czy moją szczerą odpowiedź życie potraktowałoby jako żądanie, grzeczną prośbą czy może — tak byłoby najpiękniej — jako zaproszenie, byśmy razem, ja i Ono, odkrywali kolejne dobre chwile?
120/366
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz