wtorek, września 23, 2014

1133. Lis

Sadownik & Jabłoń:
(jak nigdy czekali i czekali na Okęciu... ale doczekali się)

Bliźniacza Liczba:
(już w samochodzie)
Nie uwierzycie, czterdzieści minut krążyliśmy
nad lotniskiem, bo na pasie był lis...

Jabłoń:
(ze zdziwieniem szczerym)
Lis? A co on tam robił? Biegał po pasie?

Sadownik:
(ze śmiertelną powagą w głosie)
Latał!

(cała zawartość pojazdu ryknęła śmiechem)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz