niedziela, maja 06, 2018

2853. Pod włos

Już. Mogę zająknąć się w sprawie tej książki. Mogę, bo dotarła szczęśliwie do wszystkich kociarskich rąk, do których chciałam, by trafiła.

Kot to nie pies — niby oczywistość, ale uchwycić najdrobniejsze niuanse kociej filozofii to już sztuka. I jest ona i w kresce, i w słowie, i między wierszami w całej tej książce. Na każdej stronie.


Kilka krótkich przeciwko śmierci

Tak bardzo próbowałem zainteresować cię
czymś innym — martwą naturą, polityką,
komarami, sobą. Umyślnie na krawędzi
biurka stawiałem kubek z kawą,

przechodziłem na czerwonym, wdawałem się
w bójkę i traciłem wątek. Służyłem ci
wiernie, paląc trzy paczki dziennie
i czytając francuskich filozofów.

Ale nie. Ty oczywiście musiałaś zrobić
po swojemu — uderzyłaś w kota, który był
ci pomocnikiem. Przesadziłaś i to zasadniczo

zmienia rozmowę. Sprawa stała się osobista.
Nic większego wcześniej do ciebie nie miałem,
ale teraz idziemy na solo
.
*
Gdybym […]
a ogona bym nie miał,
[…]

[…]

Ogon dobry jest,
cierpliwy jest.

Wszystko znosi,
wszystko przetrzyma
.
*
Wczoraj byłem nieśmiertelny,

a przynajmniej zwinny, celny —
nie podskoczył pies ni człowiek.
Dzisiaj tylko chcę być dzielny,

życiu nadać rys subtelny,
tak mi się złożyło bowiem:
wczoraj byłem nieśmiertelny
dzisiaj tylko chcę być dzielny
.

*



Tomasz Majeran, Koty. Podręcznik użytkownika, ilustr. Pola Dwurnik,
Wydawnictwo Wolno, Lusowo 2017.
(wyróżnienie czerwone własne)



(źródło)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz