środa, października 10, 2018

3051.

 wpis przeniesiony 11.04.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Zatrzymał się przy krzaczku. Intensywnie oddał się „czytaniu”. Starsza kobieta z siłą, jakiej bym się po niej nie spodziewała, gwałtownie szarpnęła smycz. W ten sposób moja uwaga przesunęła tę psio-ludzką parę z widzenia peryferyjnego w samo centrum. Pies w typie tollera, skundlony niższą wysokością w kłębie i drobniejszą sylwetką nie odszczekał się, że nie godzi się tak psa traktować, kurwą nie rzucił, poddał się sile bez oporów, przechodząc do porządku dziennego nad chwilą.

Dwa metry dalej — równie gwałtownie co niespotykanie — nagle pani stanęła; torebkę, błąkającą się po świecie dostatecznie długo, otworzyła i zaczęła nerwowo przeszukiwać. Im bardziej szukała, tym bardziej to, czego poszukiwała, kryło się przed jej oczami i dłońmi. Pies stał, miał czas, rozejrzał się po świecie na pół długości smyczy w lewo i w prawo. Nie zaczął wyzywać, że ona znów nie wzięła, zapomniała, zgubiła i co ona sobie myśli, co zamierza, że kłopot mu nie lada zrobiła. Zamiast tego wszystkiego po prostu usiadł i czekał, delektując się chwilą.

Patrzyłam na psa urzeczona jeszcze dobrą chwilę, bo wszystko trwało odpowiednio do wieku starszej pani. Wiedziałam, że spotkałam kudłatego Nauczyciela — ta chwila stała się i dla mnie idealna. Niczego ani Jemu, ani mnie nie brakowało.

A życie już takie jest, że czasem człowieka szarpnie dotkliwie, za obrożę przytrzyma.

Lęk i nadzieja powstają z odczucia, że czegoś nam brak. Rodzą się z poczucia ubóstwa. Nie potrafimy po prostu poczuć się dobrze sami ze sobą. Chwytamy się nadziei, a ta okrada nas z chwili obecnej. Czujemy, że to ktoś inny, nie my, wie, o co chodzi, że to w nas czegoś brak, i dlatego cały świat także wydaje się wybrakowany.

Pema Chödrön, Nigdy nie jest za późno. Jak czerpać siłę z przeciwności losu,
przeł. Agnieszka Burzyńska i Anna Różańska,
Wydawnictwo Zwierciadło, Warszawa 2018.

Przypomniała mi się historia z Kudłatą, równie pouczająca, równie mocno uśmiechająca moją Duszę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz