sobota, sierpnia 24, 2019

(3427+2). Święto Sierści (III), ludzie

Gepardzica ma rację, mówiąc, że w tej książce jest wszystko, co kocham, lubię i cenię. Jest nawet więcej: dużo filmów, cytatów i muzyki, jest psi pomnik, który osobiście sfotografowałam kilkanaście lat temu, gdy historia pewnego psa chwyciła mnie za duszę. Jest i wątek studencki, który nie tylko wprawiał mnie w zadumę nad kierunkiem, w jakim idzie świat.

Jest i niezapomniana atmosfera, w której z jednej historii wyłania się druga, dygresja rodzi dygresję, wątki się gubią i odnajdują. I tytułowy przyjaciel… każdego z nich warto na kartach tej książki spotkać, nie wszystkie spotkania są oczywiste, co dodaje szczególnego uroku powieści. Nie byłabym jednak sobą, gdyby ostatni z wybranych cytatów nie był… kudłaty.

Ej, ona czyta więcej ode mnie” — mówiłeś ludziom, a my się krzywiliśmy.

*

Któregoś pięknego wiosennego ranka podczas przechadzki przyjaciel zapytał Samuela Becketta:
     — Czy w taki dzień nie cieszysz się, że żyjesz?
     — Tak daleko bym się nie zapędzał – odparł Beckett
.

*

Ona ma rację: jeśli ktoś chce mieć psa, to już go ma. A wszyscy, którzy przychodzą mi do głowy i nie mają psa, mają przynajmniej jednego kota.

*

Nie żebym nie wiedziała, co czuję. To bardzo proste. Tęsknię za tobą. Tęsknię za tobą codziennie. Bardzo za tobą tęsknię.

*

Być może wszystkie smoki w naszym życiu są księżniczkami, które tylko na to czekają, by ujrzeć nasze piękno i śmiałość. Może wszystko, co straszne, jest w głębi bezbronne i oczekuje od nas pomocy.
// Rainer Maria Rilke

*

         — Co więc zamierzasz zrobić? Nie możesz tak siedzieć i czekać na cud.
         Ale właśnie na niego czekam
.

*

[…] wyobraźnia skuteczniej dociera do prawdy.

*

Mogą podważać idee Freuda, ile tylko chcą – mówiłeś. – Ale nikt nie ośmieli się powiedzieć, że ten człowiek nie był wspaniałym pisarzem”.
     — Czy Freud istniał naprawdę? — zapytał kiedyś student
.

*

Zawsze byłam wdzięczna, że choć Żona Trzecia nie była moją przyjaciółką tak jak Żona Pierwsza, to przynajmniej nie była moim wrogiem jak Żona Druga.
     […]
     I tu pauza, by wyznać nie bez wstydu: nigdy bez ukłucia w sercu nie wysłuchałam informacji, że znowu się zakochałeś, nie potrafiłam też zdusić radości za każdym razem, gdy mówiłeś, że z kimś się rozstajesz.

*

[…] każdy smutek da się znieść, jeśli zmienisz go w historię lub o nim opowiesz.

*

Co to jest miłość? Przypomina mistyczną próbę zdefiniowania wiary, którą kiedyś przeczytałam: „To nie to, to nie tamto. Jest taka, ale nie taka. Jest podobna do tego, ale nie jest tym”.
     Nieprawda jednak, że nic się nie zmieniło. Może nie używam słów „uleczenie”, „zamknięcie”, „ozdrowienie”, lecz jestem świadoma istnienia czegoś innego. Może czegoś w rodzaju przygotowania. Jeszcze niegotowego, chociaż bliskiego uwolnienia. Odpuszczenia
.

Sigrid Nunez, Przyjaciel, przeł. Dobromiła Jankowska,
Wydawnictwo Pauza, Warszawa 2019.
(wyróżnienie własne)

W twoim nekrologu znalazłam dwa błędy. […] Drobiazgi, wkrótce poprawione, ale wiedzieliśmy wszyscy, że niemiłosiernie by cię wkurzyły.

*

Kiedy kobieta milknie, on również się nie odzywa, czekając na ciąg dalszy, a kiedy nadal nic się nie dzieje, przerywa ciszę:
         — Gdyby jakiś student napisał tak w swojej pracy, powiedziałbym: „To zbyt łatwe”
.

*

A kiedy student chce opisać strumień myśli swojego bohatera, niemal zawsze wprawia go w ruch. Wsadza do jakiegoś środka transportu, zwykle samochodu lub samolotu. Jakby potrafił sobie wyobrazić, że ktoś myśli tylko wtedy, gdy porusza się w przestrzeni.

*

Usuwam z komputera kwestionariusz przysłany mi przez kogoś, kto rozważa zapisanie się na moje zajęcia, nawet nie siląc się na odpowiedź. (Pierwsze pytanie: „Czy ma pani obsesję na punkcie takich spraw jak interpunkcja i ortografia?”).

*

Jak możesz studiować filologię i nie wiedzieć, że nie stawia się kropki po znaku zapytania? Dlaczego nawet doktoranci nie odróżniają powieści od pamiętników i dlaczego wciąż określają książki mianem „kawałków”?

*

„Zapomniałam, jak bardzo bolą wspomnienia” — pisze jedna z moich studentek. A ma dopiero osiemnaście lat.

*

Chcąc poprawić umiejętności mówienia i czytania, dzieci w szkołach i bibliotekach zachęca się, aby czytały na głos psom. Osiąga się doskonałe rezultaty u dzieci czytających właśnie psom, dużo lepsze niż u dzieci czytających innym ludziom. Wielu słuchających podobno dobrze się bawi, okazując oznaki zaciekawienia i uwagę.

(tamże)

1 komentarz: