Powinno być: czytane tam, kończone tu, odnotowane w Małej Danii, bo skończyła się ta książka w środę, a dziś jest już niedziela. Czytać — jedno, skończyć — drugie, ale być mądrym i odcedzić cytaty — trochę nie było na to mocnych — do gry wszedł więc czas i zrobił swoje. Uleżała się książka i już mogę zająknąć się na jej temat.
To nieprawda, że spaniele to głupole! Należy to głośno odszczekać.
Starałam się, czas też się starał, ale laba nie mogliśmy odpuścić w pikselowych cytatach.
Właśnie w tym tkwi siła psa. Psy sprowadzają każdego do tego samego poziomu. Jestem pewien, że czynią nas wszystkich lepszymi ludźmi.
*
Bardzo często ludzie postrzegają brak wskazań jako porażkę, ale przeczy temu każdorazowe wykorzystanie pracy psich śledczych pożarniczych: niezależnie od tego, czy dokonają jakiegoś znaleziska czy nie, pokazuje to, jak cennym są nabytkiem.
*
— Kate, chodź i sama zobacz. — […] — To ma być inteligentny pies. Zaledwie parę godzin temu oszałamiał policję i kryminologów swoimi umiejętnościami, a teraz mózg całej operacji siedzi w ogrodzie na deszczu, choć mógłby sobie siedzieć w cieple. Co za szalony zwierzak!
[…]
– Wygląda na szczęśliwego. Może po prostu się relaksuje i pozbywa nadmiaru wrażeń z całego dnia? – Możliwe, że Kate miała rację. – […] Może on po prostu w taki sposób spędza wolny czas..
*
Cokolwiek się stanie, zdołamy sobie z tym poradzić […].
*
Chodzi o to, by pracować, naprawiać i nigdy się nie poddawać, a także być gotowym na stawienie czoła nowym wyzwaniom. Trzeba być silnym, ale jednocześnie nie żywić przekonania, że jest się nadczłowiekiem, ponieważ zawsze może wydarzyć się coś, co przypomni ci, że nim nie jesteś!
*
Ten dziesięciomiesięczny szczeniak był prawdziwym mędrcem. Ilekroć na mnie patrzył i posyłał mi spojrzenie w stylu: „Wszystko w swoim czasie, kolego”, wiedziałem, że wcale się ze mnie nie nabija. Ba, odnosiłem wrażenie, że wykazuje się wobec mnie wielką cierpliwością.
*
Kryminolodzy byli bardzo zadowoleni z tego znaleziska, a ja byłem zadowolony z Sherlocka.
Gdy gratulowałem mu olbrzymiego sukcesu, usłyszałem, jak jeden z policjantów mówi:
— Mówiłeś, że szukasz przewodnika tego psa strażackiego? Jest tam, turla się po podłodze… ze swoim psem.
To się nazywa świętowanie!
*
Każda chwila była okazją do ćwiczeń.
*
Gdyby ów wystraszony chłopiec, którym kiedyś byłem, mógł tu dzisiaj ze mną być, powiedziałbym mu, żeby się nie martwił i że wszystko będzie dobrze.
*
— Tak, to mój pies — oznajmiłem z dumą przechodniowi, ale skoro w dziurze nie było żadnego skarbu, zacząłem się zastanawiać, czy Sherlock nie szuka przypadkiem swojego rozumu! Wyglądał na strasznie zadowolonego z siebie. Cały pysk miał upstrzony grudkami ziemi, a w jego brązowych oczach lśniła czysta radość.
*
Mój pies nie wiedział (choć wkrótce miał się o tym przekonać), że nie jestem człowiekiem lekceważącym siłę niepewności. Wszyscy mamy swoje małe demony, które dają o sobie znać, gdy czujemy się bezbronni: kiedy musimy wdrożyć się w nową pracę, poznać nowych ludzi, podjąć nowe wyzwania definiujące naszą siłę i sprawdzające nasze słabości. To wszystko czyni nas takimi, jacy jesteśmy. Byłem pewien, że wspólnie zdołamy się z tym uporać.
*
[…] w końcu jednak wszystko sprowadzało się do ciężkiej pracy i trzymania się słów, które zawsze powtarzał mi ojciec: „Synu, jedyne, co możesz zrobić, to mocno się postarać”.
*
Kiedy czasami przyglądam się, jak [Sherlock] pracuje w pełnym skupieniu, wydaje mi się, że jest jak nakręcana zabawka poruszająca się bez żadnego wahania. To istna maszyna. Podziwiam go za to, że ma własne poczucie dyscypliny.
*
Przezwyciężenie lęku to zawsze olbrzymi krok naprzód w życiu każdego — wiem z własnego doświadczenia. Wyzwolenie się z więzów, które powstrzymują cię przed zrobieniem czegoś, jest niesamowicie pozytywne. Dopiero wtedy człowiek jest w stanie zaakceptować wszystkie nowe doświadczenia, które poprowadzą go naprzód. Jedno jest pewne: strach ponosi odpowiedzialność za więcej porażek niż brak umiejętności.
Paul Osborne, Sherlock. Prawdziwa historia
psiego strażaka,
przeł. Kinga Markiewicz,
Wydawnictwo Kobiece, Białystok 2019.
(wyróżnienie własne)
Sherlock — kulka energii — jest cocker spanielem, którego oficjalny tytuł służbowy to psi oficer śledczy Londyńskiej Straży Pożarnej.
*
Ach, Sherlocku, Rocksterze, Panie Niesforny, a czasami „pacanie”! Nie masz pojęcia, jaki jesteś wyjątkowy.
*
[…] jak to zawsze powtarza Mick: „Zaufaj swojemu psu. Wierz w niego, a on cię poprowadzi”.
*
Gwiazdy Londyńskiej Straży Pożarnej (od lewej):
Murphy, Roscoe i Sherlock.
*
Clive Gregory i Star. To, czego Clive nie wie o psach śledczych straży pożarnej, nie jest warte poznania.
(tamże)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz