W wigilię dzisiejszego dnia kupiłam te słowa na pniu:
Nie chcę oddać moich dni,
spotkań i uczuć, zachwytów czy łez
walkowerem.
Kaan
*
(kolejną, okrutnie czarną nocą
utknęłam na znaku zapytania)
gdzie jest moje życie?
*
A rano na dobry początek taka piękna kromeczka rozłożyła mnie cudownie na łopatki.
Kaan.
*
(i przyszło, nie wiadomo kiedy, i oddech pozwoliło złapać)
najgorsze nie musi się wydarzyć.
Ujmując piękne.. i słowa i kromeczki.. ❤️❤️
OdpowiedzUsuń