Ha! I wszystko jasne! Wydało się, skąd ten śnieg!
Tradycyjnie pierwsza wiosna zaczyna się, gdy przestaje ubywać dnia. Druga, gdy Biały Kruk skończy zimowy cykl puzzli. Trzecia, gdy wrócą żurawie. W tym roku ostatnie zimowe puzzle dały Białemu Krukowi tak popalić, że żurawie wyprzedziły o wiele długości moment, gdy ostatni, a w zasadzie przedostatni puzzel trafił na swoje miejsce. Stało się to dopiero dziś, co oznacza, że ostatnie dwa białe dni to skutek utknięcia między drugą a trzecią, ostatecznie dziś rozpoczętą wiosną.
Biały Kruk odgraża się, że znajdzie puzzlowego uciekiniara. Drzewko w zachwycie, uwielbia nieskończoność, kryjącą się w miejscu braku.
fot. Biały Kruk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz