piątek, września 13, 2024

5579. Z oazy (CCLXXX)

Nie­dzielne odliczanie literek, cztery. Ostatnia utknięta w korku przeczytanych przed urlopem. „Rozpadany”, urlopowy dzień pomaga w realizacji celu: udrożnić, upuścić, nie po­zwo­lić porosnąć mchem wrażeniom po przeczytanych książkach, nie wracać do pourlopowego życia z przedurlopowymi czytelniczymi wrażeniami.

Okruszków wyjęłam Kesslera. Z Kesslera wyjęłam tę lekturę. Złapała mnie ona na tym, że obserwując polską scenę polityczną synoninem słowa polityk w moim świe­cie jest wszystko, tylko nie mąż stanu. Tymczasem jest to książka napisana przez męża stanu, niesamowitego człowieka, który dał radę podnieść się nie raz.

Niesamowity jest kontrast między tą książką — formą układania myśli, mierzenia się z trudnościami, ustania sytuacji, które zafundował los — a argumentami, pa­da­ją­cy­mi w debacie dotyczącej wyborów prezydenckich w Stanach. Oniemiałam z wra­że­nia, gdy usły­sza­łam, że koronny argument przeciwko Kamali Harris brzmi: bez­dziet­na kociara. Coś poszło nie tak z edukacją, etosem czy wartościami? Plemienne wojny skutecznie podsycają media społecznościowe, promując przede wszystkim głupotę, za­po­trze­bo­wa­nie na szybkie, podejrzanie proste, bezmyślnie powtarzane rozwiązania nie­ba­nal­nie złożonych kwestii. Niezdrowo wysoki poziom nie­naj­lep­szych emocji, odci­na­ją­cych od resztek rozumu, etosu czy wartości, uniemożliwia ludziom dostrzeżenie prostego faktu: media społecznościowe nie mają nic wspól­ne­go ani z mediami, ani z budowaniem społeczności, za to „w gratisie” stanowią dużą część problemów współ­czesnego, pierwszego świata.

Hmmm. Po tej lekturze przyszło mi do głowy, że chciałabym jeszcze w tym życiu prze­czytać biografie trzech amerykańskich prezydentów.

Opowiedzenie tej historii nie przyszło mi łatwo.

Joe Biden

🖇🖇

„Biden zajmuje się Ukrainą” – powiedział jeden z politologów z Pen­syl­wa­nii. „I to może być jego słaby punkt [w wyborach prezydenckich w 2016 ro­ku]”. Niewiele mnie to obchodziło. W grę wchodziła ważna sprawa: duże kraje nie powinny terroryzować tych mniejszych, zwłaszcza po tym, jak zapewniły, że tego nie będą robić. Jeszcze bardziej irytowało to, że pre­zy­dent złamał zupełnie podstawową zasadę, jak również nie wywiązał się z wa­runków porozumienia, które sam podpisał. Ukraina zrezygnowała wcześniej z programu rozwoju broni nuklearnej w zamian za za­pew­nienie o nienaruszalności jej niepodległości i granic, pod­pi­sa­ne przez USA, Wielką Brytanię oraz Rosję. Dwóch z trzech sygnatariuszy dotrzymało słowa.

🖇

[…]  zawsze wierzyłem, że warto się starać. A piastując od dwudziestego siód­mego roku życia stanowiska, na które mnie wybierano, rozumiałem, że wszystko, co dobre, jest trudne do osiągnięcia i wymaga czasu.

🖇

Najpierw zatrzymaliśmy się w Helsinkach, gdzie spotkała panią prezydent i panią premier Finlandii. […]  ktoś z moich pracowników powiedział do niej:
     – To chyba niezwykłe widzieć dwie kobiety, które rządzą w kraju.
     – Ale jeszcze bardziej niezwykłe było to, że prawie połowa członków parlamentu to kobiety – odparła Finnegan [wnuczka Bidena].

🖇

Lubię mówić innym, że my, Irlandczycy, jako jedyni na świecie tęsknimy za przyszłością. Zawsze byłem marzycielem. Nie chcę przestać wierzyć w róż­ne możliwości.

🖇

„Tato, popatrz na mnie. Patrz na mnie. Pamiętaj o naszej bazie. Nasza ba­za”. Starał mi się w ten sposób powiedzieć, żebym pamiętał, kim jestem i co ma dla mnie znaczenie. Żebym pozostał wierny swoim ideałom i za­cho­wał odwagę.

🖇

     – Myśli pan, że geje i lesbijki mogą się zmienić, czy też…
     – Nie bardziej niż…
     – …nie da się ich jakoś nawrócić, żeby byli jak inni?
     – Cóż, uważamy, że jesteśmy jak inni, pomijając jeden drobiazg. I nie­ste­ty, to reszta społeczeństwa robi z tego wielką sprawę.
     – Drobiazg? Przecież to bardzo duża różnica!
     – Niestety, to społeczeństwo tak uważa.
     […]  od 26 czerwca 2015 roku prawo miało traktować równo mał­żeń­stwa jednopłciowe. „Tworząc związek małżeński, dwoje ludzi staje się czymś więcej niż wcześniej. Jak pokazały przykłady, małżeństwo zakłada miłość, która trwa nawet po śmierci współmałżonka” – napisał w swojej opinii odczytanej przed Sądem Najwyższym [sędzia Anthony] Kennedy. „Partnerzy nie chcą być skazani na samotność, poza najstarszą w naszej cywilizacji instytucją. Proszę o równość i szacunek przed prawem. A Konstytucja daje im to prawo”.

🖇

Musisz mówić. Milczenie to współudział w zbrodni.

🖇

[…]  klasa średnia ma dosyć na głowie i wcale nie potrzebuje dys­funk­cyj­nych polityków i dysfunkcyjnego rządu”. […]  „Musimy dać jej tylko równe szanse. A kiedy klasa średnia będzie się rozwijać, zacznie się rozwijać cały kraj. […]  Nigdy wcześniej w historii […]  zwykli ludzie nie zawiedli, kiedy stworzono im równe warunki, kiedy mogli się rozwijać. Nigdy, przenigdy”.

🖇

A jeśli to właśnie obawy stanowią problem, lekarstwem na nie jest wiedza. Obie strony muszą chcieć zrozumieć, czego boi się ta druga.

🖇

[…]  zawsze kierowałem się słowami mojego ojca: „Nigdy nikomu nie mów, co go powinno interesować. Bądź prostolinijny i mów, co ciebie interesuje. I staraj się postawić na jego miejscu. Staraj się zrozumieć jego na­dzie­je i ograniczenia i nigdy nie nalegaj, by zrobił coś, czego, jak wiesz, nie może zrobić. Trzeba pewnego wysiłku, by móc nawiązać kontakty”.

🖇

Wydaje nam się, że jesteśmy odważni, gdy mamy pięćdziesiąt procent szans na wygraną […]. Ale prawdziwa odwaga polega na tym, by wal­czyć nawet wtedy, gdy szanse na wygraną są bardzo małe.

🖇

Brakowało nam wspólnych wypraw samochodem, w czasie których mogli­by­śmy nagadać się bez ograniczeń.

🖇

Po co czekać na jutro, które może nie przyjść?

Joe Biden, Obiecaj mi, tato. Rok z życia
wiceprezydenta USA
, przeł. Krzysztof Puławski,
Media Rodzina, Poznań 2019.
(wyróżnienie własne)

[…]  poprzednie zdarzenia z mojego życia wskazywały, że żałobę trudno wepchnąć w jakieś ramy czasowe czy w ogóle okiełznać. Będę gotowy, kiedy będę, jeśli w ogóle będę… Nie miałem pojęcia, kiedy to nastąpi.

🖇

[…]  wiara najlepiej widzi w ciemności […].

🖇

Mój żal miał swoją wagę i wcale nie stawał się lżejszy wraz z upływem czasu. Wiedziałem też z doświadczenia, że drugi rok po stracie bliskiej osoby może być naj­cięż­szy. Mija szok i zdziwienie po tych wszystkich rocznicach i świętach i wtedy dopiero uświadamiamy sobie, jak ol­brzy­mia jest ta strata.

🖇

Nic nie kończy się wraz z pogrzebem i w pewnym sensie jest to jedynie początek […].

(tamże)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz