Niedzielne odliczanie literek, raz. Wiedziałam o tym, że się ukaże na długo przed publikacją i już wtedy chciałam mieć. Ukazał się, będąc częścią obchodów Jego pięćdziesiątych urodzin. Ważni ludzie dla Niego i ci, dla których On był i jest ważny, drugi raz bez cielesnej obecności jubilata świętowali. Założę się, że świętowali również wdzięczność, że nie tylko geograficzne koordynaty łączyły ich losy.
Dokładnie miesiąc po Jego urodzinach dotarł do mnie, podarowany mi przez Jego brata, tomik, którego nijak dopaść nie mogłam. Dokładnie miesiąc po Jego urodzinach, nie śpiesząc się wcale, przeczytałam cały tomik od deski do deski, zataczając wokół tych wierszy dwa pełne koła.
Lubiłam błyskotliwość, z jaką bawił się słowem, przyłapywał zjawiska społeczne na braku konsekwencji, więził w słowach paradoksy. Wciąż lubię.
W maju 2022 roku mieliśmy się spotkać, żeby ostatecznie doredagować Porzeczkę, bardzo się cieszył na wizję szaleńczego rozrzucania wydruków z wierszami, tasowania, darcia i układania od nowa —tak to sobie wyobrażał, pasja we wszystkim.
Ola Kołodziejek
•
[…] grywał w septetach, kwartetach i w duetach (czasem ze sobą), a teraz wystawia się na strzał solo, wydając zbiorek niepokojów słowem.
Lech Janerka
🖇🖇
tego nie ma
1. człowiek statystyczny
2. wybór obojętnie który na przykład kawałek pizzy obojętnie który
3. poczucie spełnienia które nie mija
4. posiłek którym najesz się raz a zawsze
5. stówa na ulicy która jest niczyja
6. wiadomości które nie są surogatem prawdy
7. się bzykniemy jeszcze tylko jeden raz i już nie ma nas
8. tylko jeden kieliszek i lecę
9. człowiek który nigdy niczego nie spierdolił
10. śmierć która nigdy nie przychodzi i nigdy nie boli
🖇
bądź jak budowniczy dróg
i mostów weź to w nawias
od nowa weź odnawiaj
[…]
bądźmy jak ci
co tęsknią kiedy mrugną
[…]
mogą zostać chociaż muszą iść
chcą budować drogi mosty stawiać
od nowa chcą odnawiać
[…]
nie mów trudno nie mów nic
weź schowaj słowa
i od nowa
🖇
to tsunami
między nami
się nie mogło nie stać
🖇
wszechobejmująca gronostaje szczęścia ciepła perfekcja
słońce
unosi się nad horyzontem zdarzeń
znaczy piękno
my ludzie
wtedy jeszcze wydeptane z błota barachło
turlamy się w jego stronę
znaczy piękna
opuszczamy ciemne lepianki pachnące strachem
i ciężkim okiem szukamy cudu
i on jest
znaczy cud
🖇
trzymam cię za jedyną rzecz
za którą można trzymać
słowo
musi starczyć nam
że tym samym
oddychamy powietrzem
🖇
i nagle latamy na smokach
duchach rzek i jezior
ich łuska lśni w słońcu
my w otwartych sercach
i w wicewersach
🖇
czy ja w ciebie czymś nad
wyraz czy szyk zdania
był do bani i tendencja
posiadania racji czyli mania?
🖇
jak
skurwysyn zły
rozbełtałem ci sny
nie dziwię się że ty
wieszasz na mnie psy
kiedy mówiłaś
spotkaj się
ze mną
mów do mnie
gdzie lecisz
nie lubię
jak wchodzisz w dzień trzeci
w ten niewielki cień butelki
zapomniałem
miałem coś potem
nie chciałem potem
to zgubiłem
🖇
błagam niech ktoś mnie ostrzega
że dochodzę do lustra
już teraz wiem czemu nakleja się na nie coś
na przykład gwiazdki z białej taśmy
na szybach kształty ptaków
🖇
poparzyłem sobie ręce
od tej wiary która mówi musisz
i wycinasz komuś serce
myślisz
że ci wolno tylko czemu
ręce trzęsą się
jesu
ręce mi się
🖇
ty
no ale spójrz
ja się wcale nie unikam
ja się wręcz przeciwnie
ja się wręcz borykam
się to wtedy właśnie
czuje
wiesz tak jakby
wiatry w żagle
tylko one już
te żagle
nie trzymają ciśnień
krzyczą
lubią
robią co potrafią
więc
lekko kark chylę
ale wciąż
wciąż tylko
lekko
🖇
jestem sumą katastrof
które nie doszły do skutku
i różnicą tego
jaki byłem przed
i jaki wyszedłem
z tych które nie doszły
katastrofy mają różnie na imię
katarzyna ola magda
jest więcej kobiet z którymi nie kochałem się z miłości
niż kobiet z którymi kochałem się bez miłości
🖇
stany kocie umysł ma najpsieróżniejsze
🖇
moja obrączka
jest nasza ze ślubu
czy moja ze ślubu?
ja cię czy ty mnie?
ja cię bardziej czy ty mnie bardziej?
kto pierwszy
wyjebie ten
numer
i
się
przeniesie?
🖇
przepraszam
że zawiodłem
że mogłem
🖇
pies w nocy chciała na dwór
🖇
ten carrefour
gdzie kupowałem
dwusetki hurtowo
nie żyje
Jacek Budyń Szymkiewicz, Czarna porzeczka
jak jest czerwona to jest zielona,
Dom Literatury w Łodzi, Łódź 2024.
(wyróżnienie własne)
jeszcze nie wszystko stracone
kamień z serca zmieścisz w zaciśniętej pięści
[…]
jeszcze się wszystko potoczy
będą błyszczeć oczy
(tamże)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz