niedziela, marca 17, 2013

697. Uczta z Mikołejko

 wpis przeniesiony 5.03.2019. 
 (oryginał bez twardych spacji) 

Proroczy rysunek (źródło) odhaczyłam jako polubiony na ryjowniku. Dziś, szósty i ostatni wieczór ciągiem bez Sadownika. Nie samotnie spędzany. Na tęsknotę przykładam okłady z Heniutki i prof. Mikołejko wypowiedzianych i zapisanych myśli. Zachwycam się konstrukcją tej książki. Jest warta każdego grzechu i będę z Nią... powolutku... nie śpiesząc się nigdzie... wysmakowałam dopiero pierwszych sto stron. Ucztuję...

*

[D. K.] Jeszcze trochę i dojdziemy do wniosku, że sen jest ważniejszy niż rzeczywistość.
[Zb. M.] Skoro wypełnia, powiedzmy, jedną trzecią naszego życia, to dajmy mu prawo przynajmniej do tej jednej trzeciej. Rozum tak się bowiem bezczelnie rozpycha łokciami, nie daje nam błądzić. A sen pozwala nam być gdziekolwiek i jakkolwiek. Rozum mówi tymczasem: „Nie, tu ci nie wolno, tam nie wolno, a jeśli już idziesz, to weź ze sobą to i to, patrz na świat tak i tak”. A we śnie — proszę bardzo — jesteśmy wolni, mamy prawo do wszelkiej anarchii, wszelkiego wyuzdania, wszelkiej drogi. Tylko zaraz uczeni w Piśmie, ci od rozumu, podejdą ze swoimi nożycami do snu i powiedzą: „Nie, we śnie są takie i takie reguły, sen jest kompensacją, emanacją, i Bóg wie tam, czym jeszcze”. Powiedzą: „Jeśli śni ci się drabina, to oznacza stosunek płciowy”. W każdym razie zaraz to zagospodarują, zaklasyfikują, podzielą i uporządkują. Opiszą funkcje fizjologiczne snu, zlekceważą to wszystko, o czym mówiliśmy. Więc ja bym w tym momencie jedną rzecz zrobił: packą po łapach ich! Bo kradnie nam coś rozum i jeszcze mówi, że jest najważniejszy. Nie jest.

*

Jesteśmy zawsze tymi, którzy odzwierciedlają. Sumą ludzi, pamięci o nich. Ale nie tylko ludzi. Niosę choćby w sobie pamięć o miejscach, o zwierzętach. Bo bardzo ważne w moim życiu były właśnie zwierzęta, zwłaszcza koty, choć psy także. Nie mogą tak przepaść bez śladu, bez imienia, jakby ich nie było. I jakby nie było ich ogromnej miłości.(...)
Więc na nasze życie, nasze losy, wpływają także zwierzęta, wszystkie istoty żywe, miejsca, smaki, barwy, książki, filmy. Mówimy: tutaj „ludzie”, ale co to znaczy „ludzie”? Ludzie mówią do nas przecież różnymi językami, bardzo osobnymi i wewnętrznymi, co sprawia, że świat, w którym żyjemy, jest wieżą Babel.

D. Kowalska, Zb. Mikołejko, Jak błądzić skutecznie, prof. Zbigniew Mikołejko
w rozmowie z Dorotą Kowalską
, ISKRY, Warszawa 2013.
(wyróżnienie własne)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz