środa, marca 20, 2013

(694+7). Nie mam psa na baby

 wpis przeniesiony 5.03.2019. 
 (oryginał bez twardych spacji) 

Powiedział wczoraj, gdy opowiedział jak łomolił zakupioną płytą podczas delegacyjnych podróży. Powiedział, gdy usiąść i posłuchać tekstu nakazał. Tekst wyjątkowy! Płakałam ze śmiechu wyobrażając sobie mężczyznę w szanującym się już wieku, w garniturze, w służbowym samochodzie, który stojąc na skrzyżowaniach kiwa się w rytm i podśpiewuje... Nie, nie podśpiewuje, ryczy na całe gardło!

Grubson & Emilia, One.

...mężczyzna to mężczyzna a nie robot czy zabawka. Popełnia błędy, czasami nie wie, którędy ma iść, gubi się w sobie, by potem odnaleźć siebie i wybrać jedno z wyjść. Raz nieogarnięty, raz ogarnia wszystko, zdobywa szczyty lub upada nisko.
Kobieto, wiec jedno, co by się nie działo, on będzie przy tobie blisko zawsze, będą go gnębić, spychać na sam dól, a on się mocno zaprze, rękoma, nogami będzie cię chronił, skrzywdzić ciebie nie pozwoli. Nie rób z niego na siłę dzieciaka, bo mu się w głowie popierdoli...

Grubson, One

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz