wpis przeniesiony 10.03.2019.
(oryginał z zawieszkami)
Co działo się, gdy mnie nie było? Podczytywałam z rana. Odwołali spektakl, na który żałowałam, że nie pójdę.
Jabłoń:
(czyta Sadownikowi fragmenty artykułów, cytuje jeden z ich tytułów)
Wiesz, dobry tytuł: Polska Iranem Europy...
Sadownik:
Nie, nie! Iran Polską świata islamu.
*
*
[Roman Pawłowski]: Jaki był proces pracy nad tym spektaklem?
[Rodrigo García]: Zaczęło się od mojej fascynacji malarstwem renesansowym. Przez ostatnie dziesięć lat zobaczyłem w Europie wszystko, co powstało w tamtej epoce. Renesansowa ikonografia jest ważną częścią „Golgota Picnic”. Drugim impulsem była muzyka Haydna. „Siedem ostatnich słów Zbawiciela na krzyżu” [...]. (źródło)
*
To radykalny, nieprzyjemny spektakl o zachodnim społeczeństwie pogrążonym w konsumpcji i pozbawionym kontaktu z wartościami. Opowiada o sztuce, która wyczerpała swoją metafizyczną moc, i o Bogu, który staje bezradny wobec zła uczynionego ludzkimi rękami.
„Rozmieszczać broni na ziemi nie mogę: już wy to uczyniliście. Nauczyć was ruchać dzieci nie mogę: już wy to uczyniliście. Nauczyć was zabijać z głodu nie mogę: już wy to uczyniliście. Nie mogę nauczać was ścierać z powierzchni ziemi całe miasta i wioski ani technik dokonywania Holocaustu: już wy to uczyniliście” - tak brzmi otwierający spektakl nowy dekalog współczesnego świata. (źródło)
*
[...] obawiam się, że nie jesteśmy w stanie stworzyć alternatywnego, lepszego systemu. To nie tylko problem ekonomii. Społeczeństwa, które znam: hiszpańskie i włoskie, są za bardzo skupione na sobie. Nikogo już nie obchodzi, co dzieje się gdzie indziej, o ile ma się zapewnioną pensję, dom i samochód. Nie ma myślenia wspólnotowego. A rządy wykorzystują to, oferując ludziom szczęście na poziomie indywidualnym. (źródło)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz