niedziela, czerwca 15, 2014

(917+147=1057+7). I po

 wpis przeniesiony 10.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Wespół w zespół razem z Altówkami i Szafirką wygraliśmy dawno, dawno temu, z myślą o zdrowiu Norda, trening ze Sławkiem. W piątek nastąpiła konsumpcja wygranej.

Cel dla nas było skromny, ale wymarzony. Sprawdzić, czy w Heni drzemią jeszcze poza Duchem Psa, psie Popędy, które niechcący z absolutnej niewiedzy zabiłam. Heniutka ma bowiem w życiu tylko jednego dużego pecha — jest naszym pierwszym psem. Okazało się w praniu, że troszkę drzemią i nie omieszkamy ich rozbudzać. Marzy mi się, by wrócić Suce Psią Duszę.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz