wpis przeniesiony 26.03.2019.
(oryginał z zawieszkami)
Pod koniec września przysłał mi tę książkę Biały Kruk. W ramach re wysłałam Mu przeczytaną przeze mnie Obecność. Teraz, pod koniec grudnia, po kruczą książkę sięgnęłam.
Co by nie powiedzieć złego o przymusie świątecznej socjalizacji, to udało mi się — być może dzięki mrożonemu kopytku — czytać, czytać i czytać w majestacie prawa, ile chciałam.
[Anna Trzeciakowska] I staje przed nami pytanie: co teraz? Pytanie, jakie zadajemy sobie, ale odpowiedź na nie, jak się okazuje, wcale nie od nas przychodzi, ona pochodzi z innego porządku. I potrafi być fascynującym zaskoczeniem, bo my jej przecież nie znamy.
*
[Julia Hartwig] Ale nie mogę sobie wyobrazić, żeby ta ilość energii, która uchodzi z człowieka, znikała.
To by było straszne marnotrawstwo. Myślę, że ona gdzieś tam jest. Nie jest już tak osobista — nie mamy tam nazwisk. Ale ta energia łączy się z innymi i tworzy coś lepszego, co jest nieosiągalne. […] Ponieważ w przyrodzie nic się nie marnuje, wszystko gdzieś wraca, odrasta, odbija się. Z tym też coś się musi dziać. Bo gdzie by to poszło? W inną planetę?
*
[Andrzej Mularczyk] Zmarnowałem wiele czasu, zanim zrozumiałem, że trzeba wybierać to, co ważniejsze, choćby inne oferty życia były bardziej kuszące.
*
[Krystyna Zachwatowicz] […] wiem, że to wszystko jest darowane. Każdy dzień.
*
[prof. Wiesław Łukaszewski] […] życie nie polega tylko na zadawaniu pytań i szukaniu odpowiedzi. Że czasem potrzebny jest namysł, że przychodzą olśnienia. Choć nie lubię tego słowa, ale mam na myśli coś w rodzaju prywatnego objawienia, kiedy nagle zaczyna się coś rozumieć. Nie wiedzieć, tylko rozumieć.
*
[Justyna Dąbrowska] Milczenie to też forma komunikacji. Ono jest na przykład wtedy, kiedy są rzeczy nie do wypowiedzenia.
*
[Alicja Gawlikowska-Świerczyńska] Trzeba w każdej sytuacji umieć znaleźć coś dobrego. Proszę mi wierzyć, każda sytuacja życiowa ma swoją dobrą stronę. […] Wie Pani, nasze życie składa się z rozstań. I one bywają różnego typu — czy z powodu śmierci, czy z powodu rozejścia się, czy jakichś rozczarowań — od razu w człowieku powinna się rodzić taka chęć odrodzenia się i uwolnienia od tej sprawy. Pogodzenia z tym, że to się skończyło. […] To jest wysiłek, ciężka praca, to szukanie dobrych stron życia.
*
[Jacek Hołówka] Jak przychodzi godzina 21–22, to ją całuję grzecznie w policzek i mówię: „Tereniu, do widzenia”, musisz teraz sobie na świecie radzić sama, aż do świtu. Potem ci mogę towarzyszyć, w czym chcesz, ale teraz mnie nie ma, idę spać.
*
[Justyna Dąbrowska] Żyjąc tracimy życie?
[Anastazja Nakov] Ale dzięki temu mamy czas na inne rzeczy.
*
[Jacek Bocheński] Pytają mnie, po co się żyje. No żyje się po to, żeby umrzeć, to jest oczywiste. Ale na razie tu jestem. I się w tym życiu zanurzam.
*
[Halina Birenbaum] Zawsze jest jakiś wybór.
*
[x. Boniecki] Ja wiem, że to banał, ale do tej starości trzeba się jednak całe życie przygotowywać.
Justyna Dąbrowska, Nie ma się czego bać. Rozmowy z mistrzami,
Agora, Warszawa 2016.
(wyróżnienie własne)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz