sobota, grudnia 31, 2016

(2176+2). Kulinarny neologizm

 wpis przeniesiony 26.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Jabłoń:
(wczoraj przy kremie z topinamburu)
mmm… mmmmm… mmmm…
mmmmmm… mmm…

Sadownik:
Ty zaczynasz upodabniać się do Koreańczyków.

Jabłoń:
???, przecież nie siorbię z zachwytu.

Sadownik:
Ale mukasz!

Jabłoń:
(bez końca mukała, a dzięki pomocy Sadowniczej elektroniki
zaczęła wynosić z Romesco muzykę, wczoraj ten kawałek,
który natychmiast uruchamia tęsknotę za Bliźniaczą Rodziną
)

Estopa, Nasio pa'la alegría.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz