wtorek, marca 21, 2017

(2266+10). Jeden dzień, dwieście dwadzieścia osiem stron

 wpis przeniesiony 28.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Wyjątkowy dzień był dokładnie rok i trzy tygodnie temu. Wyjątkowy dzień będzie za trzy lata bez trzech tygodni — pomyślałam dziś, biorąc do ręki książkę, którą wczoraj skończyłam. O czym jest? O przemianie, dojrzewaniu, mądrości i miłości. Przede wszystkim o mądrości i miłości.

Odkryłam istnienie tej książki tydzień temu zupełnie przez przypadek. Jest klamrą do pierwszej.

Kiedy myślimy, że już nic nie możemy zrobić, pozostaje jeszcze miłość.

*

Pamiętam słowa wypowiedziane przez Johna Lennona: „Kiedy miałem 5 lat, moja mama mówiła mi, że szczęście jest kluczem do prawdziwego życia. Gdy poszedłem do szkoły, spytali mnie, kim chcę być, gdy dorosnę. Odpowiedziałem, że chcę «być szczęśliwy». Powiedzieli mi, że nie zrozumiałem pytania. Ja im powiedziałem, że nie rozumieją życia”.

*

     — Kochana, nie martw się. Mogę zaczekać, ile zechcesz. Ile będzie trzeba. Nic nas nie goni. Podejmiemy wspólnie tę decyzję. Ale jedno jest pewne: dzień dzisiejszy nie jest gorszy na zmiany, niż dzień, który dopiero nadejdzie.

*

Wspomnienia zacierają się z czasem, ale uczucia pozostają.

*

Dzieci nie lubią owijania w bawełnę. Nie boją się słów.

*

Tak więc, ilekroć ktoś mówi: „Ja bym tak nie mógł” albo: „Nie byłbym do tego zdolny”, odpowiadam: „Nie wie pan tego”, „Nawet pan nie wie, do czego byłby pan zdolny”. I zachęcam do uczynienia jednego jedynego wysiłku: zachęcam go, aby odważył się w to uwierzyć.

*

     — A więc to tak, najbardziej lubisz gramatykę?
     — Oczywiście, że nie! Ale co miałem mu powiedzieć? Przecież nie mogłem powiedzieć: „Żaden. Poza WF-em lubię tylko przerwę obiadową”. Przecież to dyrektor! Jest w szkole szczęśliwy. Postanowił chodzić do niej przez całe życie, choć przecież nie musi. Musiałem mu coś odpowiedzieć, aby się nie rozzłościł. Nie rozumiem, jak można w ogóle pytać o to dziecko! Szybko się zastanowiłem: nie mogłem powiedzieć, że matematyka — to by było zbyt ryzykowne, mógł mi zadać jakieś zadanie: to samo z historią — mógł mnie spytać o jakieś wydarzenie historyczne. Co do gramatyki…

Anne-Dauphine Julliand, Wyjątkowy dzień. Piękna historia o niełatwym szczęściu,
przeł. Sylwia Filipowicz, Wydawnictwo Święty Wojciech, Poznań 2015.
(wyróżnienie własne)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz