wpis przeniesiony 28.03.2019.
(oryginał z zawieszkami)
Pomysł zrodził się w głowie Białego Kruka. On też wypatrzył Duszę nowego członka rodziny na jakimś portalu aukcyjnym. Sadownik ją odebrał i powiózł do Małej Danii. Orzeszek w farbiarni metali wybrała kolor o magicznej nazwie katalogowej: miętowy. Tak rodzi się chłopiec, trójwymiarowe, użytkowe puzzle, jeszcze jeden owoc miłości, pomyślałam. Dostał ode mnie imię: Miętus. Dwa dni temu dostałam jego zdjęcie prenatalne. Gdy już się urodzi, będzie symbolem miłości, nadziei i zaufania.
(fot. Biały Kruk, fragment)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz