nie mam dzieci — powiedziała jakiś czas temu w pierwszym zdaniu.
nie mam zgody ja, by definiować człowieka bezami.
bez pracy.
bez wykształcenia.
bez cukru.
bez glutenu.
bez lukru.
bez różu.
bez mężczyzny.
bez kobiety.
bez nałogów.
bez zobowiązań.
bez zwierząt.
bez makijażu.
bez prawa jazdy.
i co jeszcze niby jest tak piekielnie ważne?
bezy to wyrób cukierniczy, nie miernik sensu, człowieczeństwa czy szczęścia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz