piątek, listopada 10, 2017

2647. Obudź się Ty!

 wpis przeniesiony 4.04.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Słuchałam audycji, a raczej jej powtórki, jakiś czas temu. Postanowiłam przeczytać tę książkę. Polowałam, polowałam, upolowałam. Ale to nie ja czytałam, nie ja wybierałam cytaty. Tę książkę czytał mój powikłany pokopytkowy świat. Widzę, jak monotematycznie wybrał fragmenty do ocalenia i do podnoszenia na duchu. Co zrobić. Taka soczewka, przez którą filtruje on teraz Życie i Świat.

Pomyśl o zdaniu: „Powrócił odruch kichania.” — wysyła ono w kosmos możliwości, które cały czas miałeś i masz.

Oczywiście, w książce wiele innych wątków, które podnoszą ciśnienie skutecznie, ale pokopytkowy świat odmawia cytowania, rozdmuchiwania, i wkurwiania się na blogu.

Trzeba mieć pasję. […] Pasję, która jest ważniejsza niż wszystko inne, która każdego dnia pcha człowieka do przodu. Trzeba coś kochać. Tak jak ja [Piotr Winiarz] kocham żużel.

*

Jeśli się pracuje, zawsze są efekty. Istota sukcesu tkwi w tym, żeby cieszyć się nawet okruchami poprawy.

*

[…]
     wrócić do domu, a potem
     wrócić do zdrowia
.

*

[…] trzeba też cieszyć się z maleńkich kroczków, zaakceptować inność życia.

*

Najważniejsze, by nie oczekiwać natychmiastowych efektów i skupić uwagę na tym, co dzieje się teraz. Cieszyć się ze wspólnie spędzonych chwil […].

*

Czasem nie ma co na siłę ćwiczyć, lepiej puścić piosenkę

*

W każdym działaniu jest samorealizacja.

*

Trzeba patrzeć w dłuższej perspektywie.

*

A ludzie nam pomagają nawet, jak opadamy z sił.

*

Jako neurochirurg często mam do czynienia z ludźmi w bardzo trudnej sytuacji, bardzo ciężko uszkodzonymi. Dlatego wiem, że nie można wartościować życia. Doświadczyłem nieraz, że często ludzie zdrowi, w pełni sił, mają problem ze sobą. Nie czują żadnej satysfakcji z życia, choć obiektywnie nie mają żadnych ograniczeń. A z kolei osoby z wielkimi ograniczeniami nieraz są bardzo szczęśliwe.

*

Każdy neurolog powie: trzeba robić swoje i czekać.

*

Muszę przyjąć do wiadomości fakty, bo nie mam innego wyjścia. Ci nie znaczy, że nie szukam pomocy. Cały czas coś się dzieje. […] właściwie co mogę powiedzieć osobie, która mówi, że to bez sensu? Nie mam z nią wspólnej płaszczyzny myślenia. […] Czy nie lepiej w tym czasie znaleźć grupę ludzi, którzy chcą coś robić?

Katarzyna Pinkosz, Wybudzenia. Powrót do życia. Polskie historie,
Wydawnictwo Eureka, Warszawa 2017.
(wyróżnienie własne)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz