niedziela, maja 29, 2022

4640. Wracając z giganta

Wczoraj, nim ruszyliśmy do ula, pokazałam Sadownikowi wystawę na korytarzu DPS-u, współdzielącego budynek z gigantem. Odkry­łam ją, gdy z Gonią w zeszłym tygodniu poszłyśmy do depeesowego sklepiku po… lody.

Niestety, nie znam nazwisk fotografów, ale te dwa zdjęcia muszę tu mieć. Sadownik wył z zachwytu przy zupełnie innym zdjęciu, bo trzy plany: nieostry-ostry-nieostry. Było dobre, ale nie robiło ze mną tego, co te dwa. Gusta!



z wystawy pt. Twarze rzeźbione czasem,
fot. Szczecinecki Klub Fotograficzny Luminis.

*  *  *

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz